Firma zebrała 10 milionów euro w ramach inwestycji serii A, współprowadzonej przez Cambridge Innovation Capital (CIC) i Earlybird, z udziałem Jonathana Milnera i inwestora seed seed Mercia Asset Management. Wraz z inwestycją Sense uzyskał także dotację w wysokości 2 milionów euro od Innovate UK.
Firma planuje zainwestować nowe fundusze w rozwój i produkcję szeregu testów wykorzystujących nowatorską technologię szybkiej amplifikacji molekularnej, ukierunkowanych przede wszystkim na zastosowania w chorobach zakaźnych, takich jak grypa.
Beznarzędziowa diagnostyka molekularna umożliwia wdrażanie testów w dowolnym otoczeniu i przez szeroką gamę potencjalnych użytkowników. Może to być przełomowe dla branży diagnostycznej. Po raz pierwszy zaoferowano prawdziwe badanie punktowe w udanym na rynku, jednorazowym formacie produktu, pozwalając na szybkie przyjęcie testów diagnostycznych przez nowych użytkowników i skalowanie w celu zaspokojenia popytu.
–Dzięki wsparciu finansowemu firma Sense może stać się pierwszym w swojej klasie i najlepszym w swojej klasie graczem w ekscytującym obszarze beznarzędziowej diagnostyki molekularnej oraz zrealizować wizję transformacji opieki zdrowotnej poprzez decentralizację – powiedział Harry Lamble, CEO Sense.
Wizją Sense jest umożliwienie zdecentralizowanej opieki zdrowotnej. Produkty firmy pozwolą na szybkie testy w kierunku patogenów wirusowych i bakteryjnych, takich jak te wywołujące infekcje dróg oddechowych lub choroby przenoszone drogą płciową, w ciągu kilku minut w gabinetach lekarskich, aptekach lub placówkach opieki społecznej, zapewniając szybsze leczenie i zarządzanie infekcjami.
W dziedzinie diagnostyki molekularnej dominują obecnie testy maszynowe, pomimo niedawnego wprowadzenia instrumentów przyłóżkowych licencjonowanych do użytku poza centralnym laboratorium. Systemy i procedury niezbędne do obsługi i konserwacji maszyn stanowią przeszkodę w ich przyjęciu w punkcie opieki. Natomiast produkty Sense, które są pozbawione skomplikowanych przyrządów, mogą zapewnić wydajność testów maszyn laboratoryjnych w praktycznie każdym otoczeniu.
– Cieszymy się, że możemy współfinansować Sense, umożliwiając tej ambitnej firmie rozwój szeregu produktów transformacyjnych. Strategia inwestycyjna CIC polega na budowaniu szybko rozwijających się firm o zróżnicowanych, innowacyjnych technologiach w ekosystemie Cambridge, a Sense jest tego doskonałym przykładem – powiedział Mike Anstey z CIC.
– Uważamy, że Sense stworzył przełomowe rozwiązanie dla prawdziwej diagnostyki molekularnej w miejscu opieki, która w ciągu kilku minut przyniesie wyniki bezobsługowe o jakości laboratoryjnej, a tym samym korzyści zdrowotne dla niespotykanej liczby pacjentów. W Earlybird nadal jesteśmy pod wrażeniem zaangażowania założycieli zespołu w jego ogólną wizję i jesteśmy bardzo podekscytowani współpracą – powiedział Rainer Christine z Health Zespół Earlybird.
Test szybkiej diagnostyki od SensDx
Polacy również mają na swoim koncie opracowanie ekspresowaych testów diagnostycznych. Jakiś czas temu informowaliśmy o innowacyjnym projekcie SensDx. Startup opracował testy do szybkiej diagnostyki patogenów chorobotwórczych. Dzięki temu rozwiązaniu już w 3 minuty będzie można zmierzyć i określić wiele patogenów na raz. Między innymi: wykryć markery onkologiczne, fragmenty DNA i RNA pod kątem określonych genów lub mutacji, czy wczesne oznaki powiększania się tętniaka aorty brzusznej.
Naszą misją jest zrewolucjonizowanie obszaru szybkiej diagnostyki personalnej na świecie. Chcemy to osiągnąć poprzez opracowanie, rozwój i dostarczanie dokładnych i prostych w obsłudze testów do szybkiej diagnostyki określonych patogenów i biomarkerów. Nowatorstwo rozwiązania polega na połączeniu prostego w obsłudze urządzenia, w którym umieszczone są testy wraz z bezpłatną aplikacją na urządzenia mobilne do łatwego odczytywania wyników w dowolnym miejscu i czasie – mówiła w rozmowie z mamstartup.pl Katarzyna Pala – Dyrektor Rozwoju Biznesu SensDx SA.
Diagnostyka chorób dzięki innowacyjnym pomysłom zespołów z całego świata ma szansę już niebawem ulec totalnej zmianie. Dzięki rozwiązaniom, które proponują startupy w tym zakresie, bardzo możliwe, że rzeczywistość związana z chorobami będzie zupełnie inna, a lekarze będą mogli szybciej diagnozować, a co za tym idzie skuteczniej leczyć. Zatem trzymamy kciuki i wypatrujemy kolejnych tego typu projektów.