SEO dla startupów – jak szybko zwiększyć ruch z wyszukiwarki?

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

SEO dla startupów – jak szybko zwiększyć ruch z wyszukiwarki?

Udostępnij:

Prowadzisz startup? Zaczynasz w sieci jako anonimowa marka? Z pewnością zależy Ci na działaniach marketingowych, które nie wymagają ogromnego budżetu, a jednocześnie są skuteczne. Idealnym rozwiązaniem dla Ciebie może być SEO. To działania, które dobrze zrealizowane, mogą Ci przynieść duży, dobrze konwertujący ruch, narastający z miesiąca na miesiąc. Jakie działania podjąć, aby zwiększyć liczbę odwiedzin z wyszukiwarki?

SEO dla startupów – dlaczego warto?

Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez BrightEdge, 53,3 proc. całego ruchu w witrynach pochodzi z bezpłatnych wyników wyszukiwania. SEO generuje ponad 1000 proc. więcej odwiedzin niż organiczne media społecznościowe. Według Internet Live Stats każdego dnia w Google wyszukiwanych jest 3,5 miliarda haseł. Dlaczego warto się skupić na Google? To ta wyszukiwarka jest zdecydowanym liderem na rynku. Globalnie ma ponad 85 proc. udziału. Te wszystkie dane powodują, że pomijanie SEO w działaniach marketingowych jest błędem.

SEO może kosztować zdecydowanie mniej niż inne metody pozyskiwania ruchu w sieci. Można obserwować, jak z miesiąca na miesiąc rośnie widoczność na frazy, a jednocześnie liczba odwiedzin. Z czasem bardzo prawdopodobne, że SEO będzie głównym źródłem ruchu i klientów. Może przynosić na tyle wysoki przychód, aby uzyskiwane środki wystarczyły na pokrycie kosztów innych działań marketingowych. Doskonały przykład stanowi strona ahrefs.com. W jednym ze wpisów na blogu znajduje się informacja, że witryna pozyskuje około 1,1 mln odwiedzin z bezpłatnych wyników wyszukiwania. Gdyby firma miała zapłacić za ten ruch w ramach kampanii płatnej w Google, kosztowałoby to ją około 2 mln dolarów miesięcznie.

SEO dla startupów – czym się różni od standardowych działań?

W zasadzie różnice w SEO dla startupów nie różnią się za wiele od standardowych działań. W zdecydowanej większości są nawet tożsame. Z tą różnicą, że w przypadku zupełnie nowej domeny, która dotąd nie istniała w zasobach Google, wymagane jest inne podejście. Witryna inaczej będzie reagować na podejmowane działania – rezultaty nie będą widoczne tak szybko, jak w przypadku domeny, która ma długą historię w Google i dobrą reputację. To nie wszystko.

W przypadku startupów trzeba też zwrócić uwagę na specyfikę. Możesz wchodzić na zupełnie nowy, niezbadany rynek. W innym przypadku – na istniejący, ale z zupełnie nowym produktem. Wtedy trudne jest ustalenie intencji użytkownika. Wyzwanie stanowi analiza konkurencji, bo tak naprawdę startupy mogą nie wiedzieć, kto jest ich rywalem albo po prostu ten rywal aktualnie nie istnieje. To utrudnia budowanie strategii SEO.

Kolejnym kłopotem są ograniczone zasoby. Często startupy mają niewielki budżet, a przy tym muszą szybko osiągnąć pewien rezultat, aby wykazywać inwestorom wyniki i zapewniać sobie dalsze finansowanie.

SEO dla startupu – jak prowadzić działania?

Pamiętaj, że kampania nie przyniesie efektów z dnia na dzień, ale jeśli będzie odpowiednio prowadzona, szybko zaczniesz zauważać jej rezultaty. Jak podejść do tych działań, aby osiągnąć znakomity efekt?

Przekonaj osobę decyzyjną

Ktoś musi wyłożyć środki na kampanię, a to oznacza, że trzeba go przekonać do działań. Poza wspomnianymi już argumentami, danymi statystycznymi, wspomnij również o innych kwestiach. SEO buduje świadomość marki i przyciąga potencjalnych klientów. Pomaga zaangażować odbiorców i osiągać większą wiarygodność, a także lojalność, i utrzymywać klientów. Do tego jednym z jego elementów jest content marketing, dzięki któremu startup może pozyskiwać ruch z różnych kanałów.

Wyznacz cele i zdobądź zasoby

Oczywiście docelowo chcesz dotrzeć z ofertą do użytkowników wyszukiwarki. Spowodować, że będą odwiedzać Twoją witrynę, a także staną się klientami. Jako realny, krótkoterminowy cel możesz określić np. uzyskanie w 6 miesięcy pozycji w top 3 wyników na dane zapytanie. Określ, jak to zrobisz, jakie wykonasz działania i jakie musisz mieć zasoby.

Do realizacji kampanii potrzebujesz przeprowadzić optymalizację techniczną witryny, rozbudowywać i dostosowywać do wymagań wyszukiwarki poszczególne treści, pozyskiwać odnośniki prowadzące do strony. Do tego wszystkiego potrzebne są narzędzia, takie jak Senuto, Ahrefs, Contadu i inne, z których większość jest płatna. Musisz określić, czy zatrudnisz specjalistę, zapewnisz mu narzędzia i środki do realizacji celów, czy jednak zdecydujesz się na agencję SEO. Jeśli chodzi o koszty i efekty, to w zdecydowanej większości przypadków lepsze rezultaty przyniesie zatrudnienie firmy i to będzie bardziej ekonomiczne.

Pensja specjalisty in-house to nie wszystko. Do tego trzeba doliczyć koszty narzędzi i usługi zewnętrznych ekspertów, które będą niezbędne, np. programisty. Oczywiście w wielu przypadkach wystarczy skorzystać z bezpłatnych rozwiązań, ale przeważnie to wiąże się z ograniczeniami. Agencje dysponują wszystkimi istotnymi narzędziami, więc mają to, co potrzebne, aby móc realizować działania.

Teoretycznie możesz sam zająć się kampanią SEO, natomiast nauczenie się wszystkiego, co istotne, może zająć lata. Popełnione błędy mogą narazić Cię na ogromne koszty, utrudnić dalsze pozycjonowanie strony i opóźnić zwrot z inwestycji. Poza tym poradzenie sobie w konkurencyjnych branżach wymaga bardzo dużego doświadczenia, wiedzy i odpowiednich zasobów.

Zadbaj o techniczne SEO

W tym przypadku chodzi o optymalizację witryny tak, aby była dostosowana do wymagań wyszukiwarki. Dzięki temu roboty Google mogą łatwiej odnajdować poszczególne materiały, rozumieć je i indeksować. W witrynie może występować mnóstwo problemów, które wymagają wyeliminowania. W celu ustalenia błędów, skorzystaj z narzędzi. Dobrym rozwiązaniem może być użycie narzędzia Ahrefs, które analizuje witrynę pod kątem ponad 100 problemów. Dowiesz się, które podstrony zwracają błąd 404, tzn. dany URL nie istnieje. Sprawdzisz, do jakich materiałów nie prowadzą żadne linki wewnętrzne, gdzie brakuje opisu strony, jest zbyt długi tytuł albo gdzie znajdują się przekierowania. To tylko wybrane problemy, które może znaleźć to narzędzie. Oczywiście ustalenie, co wymaga interwencji, to dopiero pierwszy krok. Następnie należy wyeliminować błędy. Tutaj w wielu przypadkach trudno to zrobić bez pomocy specjalisty. Natomiast pozbycie się tych błędów jest niezbędne.

Więcej na temat optymalizacji technicznej możesz dowiedzieć się tutaj.

Przeprowadź analizę słów kluczowych

Wykorzystaj takie narzędzia jak Ahrefs, Senuto, Semstorm czy Planer słów kluczowych Google Ads, aby ustalić, pod jakie frazy należy zoptymalizować witrynę. Nie da się ich ustalić na zasadzie domysłów, nawet jeśli doskonale znasz branżę. Wyniki analizy słów kluczowych mogą Cię zaskoczyć. Internauci potrafią wyszukiwać dany produkt czy usługę, używając fraz, które w ogóle nie przechodzą Ci do głowy. Kiedy ustalisz listę słów kluczowych, zoptymalizuj pod nie witrynę.

Najważniejsza fraza powinna się znaleźć w tytule SEO strony (tag title), opisie witryny (tag description), w tytule podstrony (przeważnie jako nagłówek H1), w leadzie, w nagłówkach i pozostałych treściach. Mniej istotne słowa kluczowe warto dodać naturalnie w treści. Ważne frazy należy też wykorzystać w nazwach plików graficznych i ich opisach (tagu alt).

Pod które słowa pozycjonować stronę? Wybierz zapytania long tail, składające się z co najmniej 3 słów. Są dużo mniej konkurencyjne. Nie nastawiaj się, że szybko zwiększysz ruch, pozycjonując bardzo popularne frazy. Twoja domena będzie mieć początkowo niewielki autorytet w Google, a nawet żaden. Wysokie pozycje na konkurencyjne zapytania zajmują przeważnie strony, które są rozwijane od dawna. Prowadzą do nich setki, a nawet tysiące odnośników. Jak wyliczyło Ahrefs, tylko 5,7 proc. stron osiąga pozycję w top 10 w ciągu roku od publikacji. Możesz szybko zwiększyć ruch z Google, jeśli będziesz pozycjonować witrynę na wiele fraz long tail, nawet takie, które mają po kilkadziesiąt wyszukiwań miesięcznie. Co istotne – te zapytania dużo lepiej konwertują niż ogólne słowa kluczowe. Wiele takich odwiedzin może się zakończyć pozyskaniem klientów.

W tym artykule napisano więcej na temat analizy słów kluczowych.

Zacznij tworzyć content

Kiedy wiesz, pod jakie słowa kluczowe masz optymalizować treści, przejdź do tworzenia contentu. Na początek ustal, dla kogo go tworzysz. Jakie treści mogą zainteresować klienta? Weź pod uwagę tematy, które są na czasie – wytypuje je dla Ciebie Google Trends. Następnie twórz treści, biorąc pod uwagę intencje użytkownika, tzn. jakiego contentu oczekuje, wyszukując daną frazę. Żeby to ustalić, sprawdź, jakie strony znajdują się w wynikach Google na dane zapytanie. Czy to posty blogowe, produkty, czy strony kategorii? Następnie przygotuj plan publikacji.

 

Regularnie twórz content. Każdy materiał, który zostanie zindeksowany w Google, może Ci przynieść ruch. Kiedy publikujesz nową treść, staraj się ją podlinkować z contentu, który pojawił się wcześniej na Twojej stronie – dzięki temu zwiększysz szanse na szybkie uzyskanie wysokich pozycji. Jeśli tworzysz materiały, to staraj się wyczerpywać temat. Odpowiedz w nim na zapytania, które pojawiają się w bloku Podobne pytania w Google. Warto dodać infografikę, zdjęcia, materiał wideo, ale to wszystko zależy od typu contentu i jego przeznaczenia. Każda nowa treść może Ci szybko przynieść ruch z Google.

Pozyskuj linki prowadzące do strony

Zdobywaj odnośniki z witryn powiązanych tematycznie, ale nie tylko. Każdy link z wartościowego serwisu może pozytywnie wpłynąć na widoczność strony. Mało kiedy ledwie jeden odnośnik wystarczy do poprawienia pozycji, ale pozyskując kolejne, rozwijasz widoczność startupu. Linki są jednym z kluczowych czynników rankingowych w Google. Jeśli chcesz pokonać inne strony konkurencyjne, popularne frazy, musisz pozyskiwać odnośniki. Pamiętaj o rozsądnym tempie i stawianiu na jakość. Zakup setek odnośników niskiej jakości zaraz po premierze strony nie przyniesie witrynie niczego dobrego. Lepiej pozyskiwać je stopniowo, ale przemyślanie. Wtedy szanse, że Twój startup odniesie sukces w Google, są dużo większe.

 

Materiał powstał we współpracy z smartbuzz.