Słuchawek Custom Art używają najwięksi muzycy i wymagający wielbiciele brzmienia

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Udostępnij:

Custom Art, warszawska manufaktura słuchawek dousznych, sprzedająca produkty do 60 państw, jest w tej chwili w czołówce producentów na świecie i zdobywa serca muzyków, takich jak Behemoth, Gojira, MØ, Ania Wyszkoni, Tides From Nebula, czy Ray Wilson z Genesis.

Założona 7 lat temu przez 21-letniego ówczas recenzenta sprzętu audio, Piotra Granickiego firma jest dziś w ścisłej światowej czołówce producentów słuchawek dousznych dla profesjonalnych muzyków, dźwiękowców i szczególnie wymagających słuchaczy, a jej produktów używa liczne grono artystów.

– Custom Art to, jak sama nazwa wskazuje, połączenie sztuki, pełnej customizacji produktu z wyjątkowymi relacjami z klientami. Wiem, że odbiorcy branży audio kierują się tym, że tylko najwyższa cena wyznacza najwyższą jakość. Od początku działalności staram się przełamywać ten mit i budować portfolio produktów tak, by możliwość słuchania muzyki na najlepszym sprzęcie była dostępna dla jak największej liczby osób. Chcę, żeby świadomość tego, co decyduje o jakości dźwięku zataczała coraz większe kręgi – mówi Piotr Granicki.

Klienci z ponad 60 państw

Dziś wyroby Custom Art trafiają do ponad 60 krajów (głównie USA, UK, Singapur, Japonia, Korea, Europa Zachodnia), a na rynku pojawił się nowy produkt – słuchawki FIBAE BLACK.

– Mamy klientów na całym świecie (we wszystkich strefach czasowych), z różnych obszarów kulturowych, wielu branż, o różnych upodobaniach i potrzebach związanych z korzystaniem ze słuchawek. Przez 7 lat działania firmy dowiedzieliśmy się bardzo wiele o potrzebach muzyków, profesjonalistów dźwiękowych i konsumentów, o tym, jak działa przemysł oraz chyba przede wszystkim o tym, że nawet w tak hermetycznej i mało elastycznej materii opłaca się iść pod prąd – mówi Piotr Granicki.

Współpraca z gwiazdami muzyki

Custom Art zdobywa serca muzyków takich, jak Behemoth, Gojira, MØ, Ania Wyszkoni, Tides From Nebula, czy Ray Wilson z Genesis.

– Mamy znakomite relacje z klientami, którzy bardzo często polecają nas kolejnym. Tak między innymi poznaliśmy zespół Behemoth – dzięki poleceniu innego naszego klienta. Spędzamy mnóstwo czasu z artystami, uczymy się ich preferencji, tego, jak chcą, żeby słuchawki brzmiały, wyglądały, ale też co zrobić, żeby ułatwić im zabieranie ze sobą słuchawek w trasę, jak je zabezpieczyć. Kontakt z klientami jest dla nas odświeżający i nie pozwala stanąć w miejscu – mówi Granicki.

Nowatorskie podejście do technologii

Firma Custom Art przekracza granice lekko zmanierowanej branży audio nie tylko relacjami, jakie buduje z otoczeniem, ale też podejściem do technologii. Piotr Granicki zauważył, jak dużym problemem jest użytkowanie słuchawek na różnych urządzeniach. Słuchawki, które brzmią fantastycznie na jednym urządzeniu, wcale nie muszą dobrze brzmieć na innym, a w końcu po to są – żeby można było słuchać dźwięku dobrej jakości gdziekolwiek się jest. Wynika to z uzależnienia transmisji dźwięku od źródła. Piotr Granicki opracował własne rozwiązanie, które opatentował – FIBAE (Flat Impedance Balanced Armature Earphone), które jako pierwsze na świecie pozwala na pełne uniezależnienie charakterystyki słuchawek od źródła dźwięku.

Zaskakująca premiera

Premierę FIBAE BLACK – najnowszego produktu Custom Art, znana ze swej niepokorności marka poprzedziła bardzo odważnym działaniem. Zaprosiła najbardziej uznanych recenzentów do udziału w tak zwanym „blind teście” – recenzenci otrzymali słuchawki bez informacji o specyfikacji technicznej, co sprawiło, iż sugerowali się jedynie jego brzmieniem. Ponadto słuchawki zabezpieczono tak, by nie można było odgadnąć, ani zobaczyć komponentów.

Ryzykowny krok opłacił się – FIBAE BLACK okrzyknięte zostały przez recenzentów z całego świata najlepiej brzmiącymi do tej pory słuchawkami Custom Art, a rosnąca z dnia na dzień liczba zamówień przerosła oczekiwania firmy.