Zdjęcie główne artykułu pochodzi z pl.depositphotos.com
W lecie problem smogu znika z pola zainteresowań programów informacyjnych, gazet i portali. Wcale nie dlatego, że udało się go rozwiązać – możemy być pewni, że temat smogu powróci w okolicach października wraz z pytaniami, jak go pokonać. Na szczęście nie wszyscy zapominają o problemie. W ciągu ostatnich lat cały czas powstają nowe wynalazki, które mają pomóc w walce z zanieczyszczeniem powietrza. Można wśród nich wymienić:
- zautomatyzowane ściany mchu pożerające więcej smogu, niż drzewa,
- czujniki zanieczyszczenia powietrza 300 razy tańsze od tych używanych przez Inspektorat Środowiska w Polsce,
- 7-metrowe wieże działające jak odkurzacz na smog,
- ołówki produkowane przy pomocy smogu.
Czym jest smog i czy rzeczywiście jest tak niebezpieczny?
Najpierw dwa akapity teorii. Smog to nic innego, jak mieszanka zanieczyszczeń, czyli pyłów zawieszonych typu 2,5 i 10, oraz trujących związków chemicznych, takich jak benzo(a)piren i dwutlenek azotu. Pierwsze dwa składniki „zawdzięczamy” zakładom przemysłowym i gospodarce opartej na węglu oraz tzw. niskiej emisji, czyli spalaniu drewna, węgla i innych substancji w piecach domowych. Trzeci to trucizna powstająca w drodze spalania paliw płynnych – największe jej stężenie można zaobserwować w pobliżu ruchliwych arterii komunikacyjnych.
Aż 97 proc. Polaków oddycha powietrzem zawierającym pyły w stężeniu wyższym niż rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia. A to bezpośrednio przekłada się na nasze zdrowie: podczas gdy liczba ofiar śmiertelnych wypadków samochodowych w Polsce wyniosła w 2015 r. ok. 3 tys. (to i tak bardzo dużo w porównaniu do Europy Zachodniej), to wedle różnych szacunków, schorzenia wywołane zanieczyszczeniami powietrza przyczyniają się od 40 tys. (HEAL Polska) do 47,3 tys. (Europejska Agencja Środowiska) przedwczesnych zgonów rocznie. Na świecie smog przyczynia się go ok. 3 mln zgonów.
Smog Fighterzy to coraz częściej startupowcy i geekowie
Niestety nie możemy liczyć na to, że problem rozwiąże się sam albo, że rozwiążą go politycy. Rygorystyczne antysmogowe ustawodawstwo jest oczywiście kluczowe, ale jeszcze ważniejsze są konkretne pomysły, które będą miały szybki i realny skutek i które pozytywnie wpłyną na zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń powietrza w Polsce i na całym świecie. Wierzymy, że smog można zwalczać na wiele sposobów: za pomocą technologii, nauki i szerzej pojętej innowacji. Smog Fighterem może być każdy – firma czy startup tworzący rozwiązanie, które już teraz działa na mniejszą skalę, albo doktorant czy grupa studentów z niebalanym pomysłem. My staramy się zapewnić odpowiedni rozgłos i przykuć uwagę potencjalnych inwestorów. A także polityków, bo polityka, innowacja i biznes w tym przypadku nierzadko muszą się przeplatać.
Tegoroczna, trzecia już edycja Smogathonu (MamStartup był jej patronem medialnym od samego początku) jest imprezą międzynarodową. Do 15 sierpnia każdy może się zapisać na jeden z pięciu półfinałów konkursu. Odbędą się one w październiku w kalifornijskim Berkeley (USA, 2 X), w Londynie (Wielka Brytania, 5 X), w Warszawie (9 X), w Bangalore (Indie, 16 X) i w Hongkongu (Chiny, 18 X). Bezpłatnej aplikacji należy dokonać na stronie www.smogathon.com/apply.
5 kategorii, jeden zwycięzca, 100 tys. dolarów do zgarnięcia
Z każdego z powyższych półfinałów zostaną wybrane dwa projekty, których twórcy zaprezentują się na wielkim finale 27 listopada w Krakowie m.in. przed komisarzem UE ds. zanieczyszczenia powietrza, inwestorami Elżbietą Madej i Wojciechem Burkotem czy dziennikarzem TechCrunch, Mikem Butcher’em. Dodatkowe dwa projekty panel ekspertów wyłoni bezpośrednio spośród wszystkich przesłanych aplikacji.
Preferowane kategorie zgłoszeń to:
- Wewnętrzne oczyszczanie powietrza – czyli wszystkie pomysły na czystsze mieszkania: oczyszczacze, aplikacje, rośliny…
- Zewnętrzne oczyszczanie powietrza – podczas Smogathonu 2016 zwyciężyły ściany mchu pochłaniające smog, a jeden z fizyków zaproponował wysuwające się na noc wiatraki wywiewające zanieczyszczenia. W Rotterdamie już postawiono 7-metrowe wieże-odkurzacze. Pomysłów może być zapewne znacznie więcej.
- Wytwarzanie energii elektrycznej, ogrzewania i magazynowanie energii w gospodarstwach domowych.
- Smog jako zasób – jedni ze smogu chcą wytwarzać atrament (taki zespół zgłosił się nawet na Smogathon 2017!), inni uważają, że potrafią go wykorzystać przy obróbce diamentów. A ty jaki masz pomysł?
- Nowe sposoby na mapowanie i przewidywanie zanieczyszczenia powietrza – aby wygrać z przeciwnikiem, najpierw trzeba dobrze poznać jego taktykę, sposób działania, rozmieszczenie sił. W przypadku smogu poszukiwane są sposoby na przewidywanie zagrożenia (niejednokrotnie w Krakowie i w Warszawie bywało tak, że bezpłatna komunikacja publiczna wprowadzana była w momencie, gdy powietrze nie było już najgorsze) i jego przystępne przedstawianie.
- Zapobieganie zanieczyszczeniu powietrza – być może i w tym może pomóc technologia? Może masz pomysł na świetną kampanię edukacyjną albo zniechęcenie mieszkańców do palenia w nieodpowiednich piecach czy też ograniczenia używania samochodów? A może masz sposób na zneutralizowanie cząsteczek zanieczyszczeń zanim staną się one niebezpieczne dla zdrowia?
W Smogathonie naprawdę warto wziąć udział. Nie tylko dla samej nagrody i możliwości wdrożenia zwycięskiego projektu w Krakowie, ale także dla rozgłosu i pokazania się mediom, inwestorom, politykom… Wypełnienia formularza aplikacyjnego nic nie kosztuje, a przyniesie wiele korzyści wszystkim finalistom. Dlatego, niezależnie od tego czy dopiero tworzysz koncepcję rozwiązania czy już pracujesz nad nim od kilku lat, jeśli uważasz, że może ono pomóc w globalnej walce ze smogiem, koniecznie zgłoś się!
Czasu nie pozostało wiele. Aby zgłosić się do konkursu i mieć szansę wygrać 100 tys. dolarów (część kwoty przeznaczona jest na wprowadzenie rozwiązania w Krakowie), należy wypełnić formularz rejestracyjny do najbliższego wtorku (15 sierpnia, godz. 23:59).
Jak zostanie wybrany zwycięzca Smogathonu? Zobacz film wyjaśniający zasady::
–
Anna Ryś
Współorganizator Smogathonu