Zgodnie z oświadczeniem, SoftBank będzie właścicielem około 80 procent w WeWork. Jednak SoftBank w rzeczywistości nie będzie posiadał większości praw głosu na żadnym zgromadzeniu akcjonariuszy lub zarządu, dzięki zawiłej strukturze własności WeWork. Dlatego nawet przy 80-procentowym udziale w firmie WeWork nie będzie spółką zależną, ale „spółką stowarzyszoną” z SoftBank.
W ramach umowy firma potwierdziła, że Adam Neumann zostanie obserwatorem zarządu, a Marcelo Claure, dyrektor operacyjny grupy SoftBank, obejmie stanowisko prezesa zarządu WeWork.
Problemy WeWork
Kilka dni temu informowaliśmy, że WeWork powołuje komitet, by rozważyć propozycję inwestycyjną SoftBanku. Japoński gigant zadeklarował wtedy chęć zainwestowania 5 mld dolarów w operatora powierzchni biurowych, by ratować spółkę.
Propozycja SoftBanku związana była z ostatnimi problemami w firmie. WeWork porzucił plan debiutu na giełdzie w związku z obawami inwestorów dotyczącymi rosnących strat firmy, modelu biznesowego i sposobu prowadzenia firmy. W efekcie szacunkowa wycena spółki spadła z 47 mld dolarów (styczeń) do zaledwie 10 mld dolarów (wrzesień). W związku z tym WeWork starał się spowolnić swoją ekspansję, zmniejszając liczbę zawieranych umów najmu nieruchomości. Rozważał także zwolnienia.
Zmiany w kadrach
To, że coś niedobrego się dzieje w WeWork można było wyczuć już od jakiegoś czasu. Pod koniec zeszłego miesiąca pisaliśmy o tym, że współzałożyciel i dyrektor naczelny WeWork, Adam Neumann, ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego i będzie pełnił funkcję prezesa zarządu.
– Jako współzałożyciel WeWork jestem bardzo dumny z tego zespołu i niesamowitej firmy, którą zbudowaliśmy w ciągu ostatniej dekady. Nasza globalna platforma obejmuje obecnie 111 miast w 29 krajach, obsługując codziennie ponad 527 000 członków. Podczas gdy nasza działalność nigdy nie była silniejsza, w ostatnich tygodniach mocno kontrolowano moją osobę, dlatego zdecydowałem, że w najlepszym interesie firmy jest ustąpienie z funkcji dyrektora generalnego. Dziękuję moim kolegom, naszym członkom, naszym partnerom wynajmującym i naszym inwestorom za dalszą wiarę w ten wspaniały biznes – napisał Neumann w oświadczeniu.
To nie jedyne zmiany, wcześniej z firmy odeszła również szefowa działu komunikacji WeWork, Jennifer Skyler. Mówiło się też o tym, że żona Neumanna i współzałożycielka WeWork, Rebekah Neumann, również zrezygnowała ze swojej roli. Główny menedżer ds. komunikacji, Dominic McMullen, który dołączył do WeWork w 2016 roku, jako wiceprezes i dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej, również niedawno ogłosił odejście.
Jak widać w WeWork w ostatnim czasie bardzo dużo się działo. Zobaczymy jak na kondycję firmy wpłynie inwestycja i zmiany, które wprowadzi SoftBank.