Jak poinformowała firma już ponad 13 tys. klientów złożyło wstępne zamówienia na ten samochód. Przedstawiciele firmy zakładają, że pierwsze samochody zjadą z linii montażowej byłej fabryki Saaba w Trollhättan w Szwecji we wrześniu 2021 roku, a produkcja seryjna rozpocznie się na początku 2022 roku.
Sion, bo tak się nazywa model opisywanego samochodu, będzie kosztował 25,5 tys. euro. Zasięg pojazdu na jednym ładowaniu to około 255 km. Pojazd będzie zasilany przez 35-kilowatogodzinną baterię zawierającą 192 pryzmatyczne ogniwa litowo-jonowe o stosunku niklu, manganu i kobaltu 6:2:2. Naładowanie jej do 80 proc. powinno zająć około 30 minut.
Jak zapowiedziała Ann-Kathrin Schroeder, dyrektor ds. marketingu, cytowana przez portal greentechmedia.com, firma chce zebrać kolejne 205 milionów euro przed rozpoczęciem produkcji. Z tego około 70 milionów euro będzie w formie kapitału dłużnego od banków, subwencjonujących i prywatnych kredytodawców.
Sion będzie wyposażony w dwukierunkową technologię ładowania, dzięki czemu będzie mógł być wykorzystywany jako mobilne urządzenie magazynujące energię, a także będzie wyposażony w nowatorski system oczyszczania powietrza oparty na mchu zainstalowany na desce rozdzielczej. Jednak najbardziej innowacyjną cechą jest obecność 248 ogniw słonecznych rozmieszczonych na zewnątrz samochodu.
– Panele słoneczne firmy viSono są zaprojektowane tak, aby dostarczyć do 220 W na metr kwadratowy, w porównaniu do 180 W dla standardowego PV. Dzięki mocy samego słońca Sion, może wygenerować dodatkowy zasięg do 5.800 km rocznie, całkowicie bezemisyjny i bezpłatny. To czyni ten samochód idealnym dla osób dojeżdżających do pracy w Niemczech, które pokonują średnio 17 km dziennie. Naszym celem jest pokrycie wielu krótkich wyjazdów samochodów wyłącznie energią słoneczną. Jesteśmy przekonani, że integracja energii słonecznej może dodatkowo wesprzeć e-mobilność w osiągnięciu przełomu na rynku masowym – powiedziała Schroeder.
Fotowoltaika na samochodach
Firma Sono jest uważana za pierwszego producenta samochodów planującego masową produkcję samochodu powlekanego panelami słonecznymi. Panele słoneczne są już jednak stosowane w transporcie samochodowym w innych miejscach.
Jak wskazuje portal thedriven.io istnieje już szereg prototypów i koncepcji pojazdów napędzanych energią słoneczną, począwszy od Lightyear One, zaprojektowanego i opracowanego przez holenderski startup Lightyear, a skończywszy na wspomnianym Sionie niemieckiego startupu Sono. Poza tym Hyundai zaprezentował hybrydową Sonatę z panelami fotowoltaicznymi zintegrowanymi z jej dachem (została ona po raz pierwszy uruchomiona w Korei Południowej w 2019 r.).
Istnieje również polski projekt samochodów elektrycznych z fotowoltaiką umiejscowioną na dachu i masce pojazdu. Taki prototyp stworzyła firma z Warszawy Convicar, która zajmuje się konwersją samochodów spalinowych na elektryczne, dokładając do nich właśnie fotowoltaikę. Projekt jest rozwijany od 2019 roku.
Jeszcze do niedawna same samochody elektryczne były nowinkami technologicznymi na naszych drogach. Okazuje się jednak, że elektryki na stałe wpisały się w nasz krajobraz, a teraz przyszedł czas na szukanie nowych rozwiązań, które sprawią, że technologia ta będzie jeszcze bardziej wydajna. Cieszy nas informacja o każdym kolejnym tego typu projekcie, bo kiedy elektromobilność rośnie w siłę, nasze ulice stają się coraz bardziej zielone.