Przedstawiamy Wam wywiad z Jackiem Brzuzem, odpowiedzialnym za projekt Sound Park, który jest platformą dla artystów, dzięki której mogą sprzedawać swoje utwory po cenach, jakie sami sobie ustalą.
Czym jest Sound Park? Jaką ideę promujecie?
Sound Park to multiekspozycyjna platforma, dzięki której artyści, jak i wytwórnie płytowe mogą sprzedawać swoją muzykę bezpośrednio swoim fanom. Sprzedaż możliwa jest za pomocą innowacyjnych narzędzi, jakim są widgety i aplikacja na Facebooka, jak również w sklepie Sound Park Store na naszej platformie. Każdy sam ustala ceny i decyduje co, gdzie i kiedy będzie sprzedawał.
Od samego początku bardzo mocno postawiliśmy na walkę z piractwem muzycznym i zachęcaniem społeczeństwa do wspierania artystów i kupowania taniej legalnej muzyki bezpośrednio od nich. Realizujemy szereg niecodziennych akcji propagując tę ideę. Poza misją społeczną, Sound Park to przede wszystkim muzyka bez ograniczeń, a więc jest tu miejsce dla każdego, kto tworzy, komponuje, bez względu na rodzaj wykonywanej muzyki.
Jakie były początki Sound Park? Na jakie trudności natrafiliście tworząc Wasz serwis?
Zdecydowanie najbardziej zawiłymi i kosztownymi zagadnieniami były te związane z prawem i podatkami. Z jednej strony mamy nowoczesne technologie i innowacyjny model świadczenia usług droga elektroniczną, a z drugiej zagadnienia związane z prawem autorskim i zautomatyzowanym obiegiem dokumentów w platformie. Dodając do tego fakt, że w platformie sprzedającymi mogą być zarówno firmy jak i artyści, powstaje dość zawiłe zagadnienie prawno-podatkowe, z którym nie potrafiło poradzić sobie wielu prawników oraz doradców podatkowych. Dla niektórych przedstawiany przez nas model sprzedaży był wręcz mocno ponad ziemią. Myślę, że znalezienie kompetentnego zespołu fachowców również było nie lada wyzwaniem i jedną z bardziej czasochłonnych trudności, jaką napotkaliśmy.
Sprawy prawno-podatkowe były również dla nas najistotniejsze ze względu na przyszłych użytkowników. Chcieliśmy, aby każdy miał pewność, że korzystając z platformy będzie mógł maksymalnie łatwo i zgodnie z obowiązującymi przepisami rozliczyć się z US, jak również legalnie realizować sprzedaż swojej muzyki czy też eBiletów w sieci. Jesteśmy po to, żeby pomagać, a nie stwarzać problemy.
Obserwuję teraz powstawanie coraz to nowych serwisów, starających się wprowadzić na rynek podobny model usług jak Sound Park, ale kiedy widzę jak zostały napisane ich regulaminy świadczenia usług drogą elektroniczną, to zastanawiam się, czy zdają sobie w ogóle sprawę z odpowiedzialności, jaką biorą na siebie i konsekwencji prowadzenia serwisów w takiej formie.
Uważasz, że regulaminy innych portali oferujących sprzedaż mp3 są źle napisane, co może osłabiać ich pozycje na rynku?
Myślę, że każde przedsięwzięcie, które nie jest dopracowane pod kątem prawnym może być przyczyną problemów. Taka sytuacja może powodować również to, na co zwróciłeś uwagę, czyli osłabienie pozycji rynkowej. Brak zaufania ze strony potencjalnych partnerów, którzy oczekują bezpieczeństwa w korzystaniu z usług, czy też nawet utrata zaufania obecnych klientów to ogromna strata.
Na czym opieracie swój model biznesowy? Na czym zarabiacie?
Przede wszystkim to sprzedaż usług, jakie oferujemy artystom i wytwórniom płytowym. Udostępniamy narzędzia, dzięki którym użytkownicy mogą sprzedawać swoje produkty cyfrowe, natomiast opłata za usługę naliczana jest prowizyjnie w zależności od wielkości osiągniętej sprzedaży i rodzaju produktu. W tym momencie trudno oczywiście mówić o zarabianiu. Biznesowo Sound Park to obecnie projekt w fazie inwestycyjnej i budowania wizerunku marki.
Jak sfinalizowaliście stworzenie Sound Park? Korzystaliście z pomocy inwestora, czy opieraliście się wyłącznie na własnych środkach?
Bazując wyłącznie na własnych środkach i z pomocą osób nie bojących się wyzwań. Oczywiście nie wykluczamy dodatkowego finansowania ze strony potencjalnego inwestora, mieliśmy już nawet kilka propozycji.
Mieliście kilka propozycji i je odrzuciliście. Dlaczego?
Z pewnością nie odrzucamy żadnej propozycji. Siadamy do stołu i każdą z nich wnikliwie analizujemy i szczerze rozmawiamy zarówno w Sound Park, jak i z potencjalnymi partnerami. Czasami może okazać się, że propozycja jest dobra, ale nie w danym momencie czasowym. Tutaj efekt końcowy musi być zadowalający dla obu stron, a dla nas najważniejszy jest rozwój platformy w określonym kierunku, zgodnym z naszą misją oraz ideami.
Skąd pomysł na tego typu startup?
Zdecydowanie z pasji, chęci dokonania zmiany i potrzeby rynku. Osoby, które stworzyły Sound Park pochodzą z branży muzycznej. Tworzyliśmy, nagrywaliśmy, produkowaliśmy czy też organizowaliśmy eventy. Przez wszystkie te lata nie było dla nas możliwości dystrybucji muzyki w postaci cyfrowej, chcieliśmy to zmienić. Poza tym wiele rozmawialiśmy z kolegami z branży na temat problemu, jakim jest piractwo muzyczne i jak wiele wszyscy na tym tracimy: artyści, wytwórnie płytowe, producenci, managerowie – w zasadzie całe środowisko. Doszliśmy do wniosku, że trzeba starać się zmieniać mentalność społeczną, mimo że wydaje się to w tym momencie bardzo trudne. Postanowiliśmy dać ludziom dostęp do taniej, legalnej muzyki bezpośrednio od artystów, wzmacniać wartość muzyki i więź pomiędzy fanami a muzykami, jak również edukować młode pokolenia artystów pokazując im, że własność intelektualna posiada konkretną wartość.
Co wyróżnia Sound Park spośród innych popularnych portali sprzedających legalne mp3?
Od strony kupującego głównie to, że my jako Sound Park nie sprzedajemy muzyki. Fani, którzy kupują muzykę przez Sound Park, nabywają ją bezpośrednio od artystów lub ich przedstawicieli, mając pewność, że większość zapłaconej kwoty zostanie przekazana właśnie artyście. To niesamowita możliwość wsparcia i okazania szacunku artystom jakiej do tej pory nie było. Szybkość zakupu to kolejna istotna rzecz – w Sound Park nie ma konieczności rejestracji. Jeżeli podoba Ci się jakiś utwór, to zwyczajnie go kupujesz i nie musisz zakładać konta, potwierdzać rejestracji itp., podajesz jedynie dane niezbędne do realizacji transakcji. Jest łatwo, szybko i bezpiecznie.
Natomiast od strony użytkowników sprzedających, to portalu dającego tak szerokie możliwości dystrybucyjne i swobodę działania, w Polsce w zasadzie nie ma. Realizacja sprzedaży jest możliwa praktycznie na każdej witrynie internetowej czy blogu. Artyści i wytwórnie, którzy są z nami chwalą sobie nasze usługi, ekspresowe wypłaty, narzędzia czy też customer serwis. Zajmujemy się przecież nie tylko nimi, ale dbamy też o ich fanów, którym pomagamy chociażby wtedy, kiedy nie mogą sobie z czymś poradzić przy dokonywaniu zakupu.
Oczywiście znam strony, które próbują oferować sprzedaż mp3 np. jedynie na Facebooku, kusząc użytkowników niskimi prowizjami, ale to nie są typowo muzyczne serwisy – możesz tam kupić zarówno muzykę, jak i szampon do włosów. Muzyka to nie jest towar codziennego użytku jak papier toaletowy i niestety ludzie nie będą jej szanować, jeżeli będzie się w takich miejscach pojawiać. Co więcej, ludzie nie ufają serwisom, gdzie produkty nie są dostarczane po ich opłaceniu, nie szanuje się ich prywatności, danych osobowych, wymusza się podawania emaili w celu skorzystania z serwisu itp. My wolimy zachęcać ludzi do kupowania legalnej muzyki niż ich zniechęcać i wrzucać muzykę do jednego worka z innymi produktami, jak to było na bazarach.
Miło się czyta, że SoundPark umożliwia zarabianie młodym artystom na swoich utworach. Czy sprzedaż muzyki „niszowych artystów” jest opłacalna?
Sound Park to niezależny kanał dystrybucyjny dla wszystkich artystów. Zarówno tych, którzy mają na swoim koncie bardzo duże osiągnięcia artystyczne, jak i tych, którzy rozpoczynają swoją karierę. Już teraz znajdziesz w SP muzykę zarówno bardzo znanych artystów, takich jak Michał Wiśniewski czy O.S.T.R., ale również artystów, którzy dopiero nagrali swoje debiutanckie albumy. Tak jak wspominałem, Sound Park jest bez ograniczeń. Nie tylko umożliwiamy zarabianie, ale również pomagamy promocyjnie – każdy, kto dodaje swoją muzykę do Sound Park jest promowany na pierwszych stornach serwisu.
Są również z nami uznane polskie wytwórnie płytowe. Przede wszystkim te, które współpracują z artystami na uczciwych partnerskich zasadach i to jest w pełni zrozumiałe. Przecież to artyści zachęcają swoich fanów do wspierania ich i kupowania ich muzyki przez Sound Park i widgety, więc muszą mieć z tego realną korzyść.
Jeżeli chodzi o sprzedaż muzyki artystów mniej znanych, to jest to uzależnione od wielu czynników. Są zespoły mniej znane, które posiadają tak aktywną grupę fanów, że ich sprzedaż jest większa niż artystów z pierwszych stron gazet. Z drugiej strony opłacalność i ilość sprzedawanej muzyki zawsze będzie zależała od tego jak szybko uda nam się zmienić mentalność społeczną, a ludzie zrozumieją, że kupowanie legalnej muzyki cyfrowej bezpośrednio od artystów realnie wspiera rozwój muzyki w Polsce.
Jak staracie się przekonywać ludzi do zakupu produktu, który właściwie mogą mieć za darmo?
Co do naszych działań na rzecz walki z piractwem, to organizujemy wiele akcji mających na celu zachęcanie społeczeństwa do wspierania artystów i kupowania legalnej muzyki. Np. ostatnio fani mogli wygrać udział w teledysku swojego idola, płyty CD czy zegarki, a teraz mogą polecieć balonem. To świetnie sprawdzające się akcje, w których mamy również wsparcie ze strony naszych stałych partnerów, PayU i Bankier.pl z grupy Allegro. Sami artyści także angażują się w te działania otwarcie mówiąc fanom, co znaczy dla nich kiedy ktoś kupuje od nich muzykę legalnie.
Jeżeli chodzi o samą muzykę, to z pewnością w większości przypadków nie można mieć jej za darmo, bo to nielegalne. Gdybyś ukradł komuś samochód lub kupił kradziony, to mógłbyś mieć z tego tytułu wiele problemów. Pewnie zastanowiłbyś się kilka razy zanim zrobiłbyś coś takiego. Z muzyką niestety jeszcze tak nie jest, ale to, że coś jest nielegalnie dostępne w internecie za darmo nie znaczy, że nie ma wartości i możesz z tego swobodnie korzystać. To jest kwestia pewnej moralności i kultury wyniesionej z domu. Kiedyś podobno można było się usprawiedliwiać, że ściągam nieleganie z internetu, bo nie mam dostępu do taniej legalnej muzyki, a płyty są za drogie i mnie na to nie stać. Teraz już tak nie jest. Masz wybór, możesz kupić utwór legalnie przez Sound Park bezpośrednio od artysty w ustalonej przez niego cenie (już od 0,99 zł) albo go okraść i ściągnąć z torrenta – to zależy tylko od Ciebie.
Jakie macie plany na przyszłość?
Przede wszystkim dalsze działania na rzecz walki z piractwem muzycznym. Mamy zaplanowanych sporo niecodziennych akcji, które będą zachęcały do interakcji i wspierania artystów oraz kupowania legalnej muzyki. Z drugiej strony dalszy rozwój platformy, zarówno pod kątem artystów, jak i fanów. W tym tygodniu wdrożyliśmy kolejny bezpieczny kanał płatności, jakim jest Konto PayU. To wyjątkowe rozwiązanie, które daje fanom dodatkowy, wygodny sposób dokonywania zakupów przez Sound Park. W przyszłym uruchamiamy Sound Park News – blog, na którym fani muzyki znajdą informacje o konkursach, wydarzeniach, premierach płyt, jak również wywiady z ciekawymi osobami. Kolejne miesiące to również nowe narzędzia dla artystów, aby mogli jeszcze szybciej i skuteczniej docierać do swoich fanów ze swoją twórczością. Można powiedzieć, że w Sound Parku praca wre.