Na zdjęciu: Daniel Ek, CEO Spotify | fot. materiały prasowe
Obie strony transakcji nie zdradzają jej warunków. Wiadomo natomiast, że po jej finalizacji nowojorski startup zostanie zamknięty. Do tego jego zespół dołączy do grona pracowników Spotify i będzie rozsiany po trzech biurach, które znajdują się w Nowym Jorku, Toronto i Sztokholmie. Natomiast dyrektor generalny i założyciel MightyTV Brian Adams obejmie stanowisko wiceprezesa ds. technologicznych.
Rozwój modelu reklamowego
Przedstawiciele Spotify wyjaśniają, że będzie on odpowiedzialny przede wszystkim za rozwój produktów reklamowych, wykorzystując przy tym swoje doświadczenie w reklamie programmatic i spersonalizowanych rekomendacjach. Pomoże on szwedzkiej spółce także ulepszyć model monetyzacji oraz rozwinąć technologię programmatic audio.
Startup, z którym wystartował w 2015 roku Brian Adams, zajmował się rekomendowaniem materiałów wideo na podstawie preferencji użytkowników i opinii ich znajomych. Mimo krótkiego stażu zdobył uznanie inwestorów i pozyskał cztery miliony dolarów. Nie jest jednak jedynym, który w ostatnim czasie przejęło Spotify. Szwedzka spółka dokonała bowiem aż dziewięciu podobnych akwizycji.
Przygotowania do debiutu giełdowego
Jedną z poprzednich było kupno londyńskiej firmy Sonalytic, która rozwija narzędzia do odkrywania i rozpoznawania utworów muzycznych. Wcześniej natomiast Preact, czyli startup, który pomaga pozyskiwać i utrzymywać subskrybentów. Według Venturebeat, wszystkie te przejęcia mają sprawić, że Spotify będzie dobrze zarabiającą firmą i to jeszcze przed debiutem giełdowym, który być może zostanie przeprowadzony w 2018 roku.
Jednocześnie mają odróżnić szwedzki serwis muzyczny od konkurencji, zapewniając internautom najlepsze rekomendacje oraz zwiększyć liczbę użytkowników – wabiąc ich darmowym kontem, a następnie konwertując w płacących klientów. Oczywiście nie wszyscy dadzą się na to „złapać”, ale Spotify ma plan jak na nich zarobić. Wykorzysta do tego celu MightyTV i poprawiony model reklamowy.