Startupy reagują na współczesne zagrożenia bezpieczeństwa publicznego

Dodane:

Jacek Stężowski Jacek Stężowski

Startupy reagują na współczesne zagrożenia bezpieczeństwa publicznego

Udostępnij:

Inteligentne miasta kojarzą się głównie z wysoką funkcjonalnością, ergonomią i rozwiązaniami sprzyjającymi środowisku. Nie zapominajmy jednak o szeroko pojętym bezpieczeństwie publicznym, które dzięki nowoczesnym technologiom rozwija się równie szybko.

Duża w tym zasługa startupów, które przekładają przemysł 4.0 na użyteczne produkty dbające o bezpieczne funkcjonowanie społeczeństwa. Rozwiązania te dotyczą zarówno prostych, codziennych sytuacji jak i tych ekstremalnych.

Smart Security Platform

Nasz rodzimy rynek może się pochwalić licznymi rozwiązaniami, których celem jest dbanie o bezpieczeństwo w strefie publicznej. Wśród nich można wyróżnić projekt poznańskiego startupu – Inwebit. Mowa o Smart Security Platform, stworzonym z pomocą Funduszy Europejskich.

– Przedsięwzięcie polega na połączeniu istniejącej lub nowej infrastruktury oświetleniowej miasta i systemu zarządzania oświetleniem z zaawansowanymi rozwiązaniami automatycznej detekcji niebezpiecznych zdarzeń na bazie analizy obrazu, dźwięku oraz odczytów z czujników, z wykorzystaniem sieci neuronowych. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom system potrafi automatycznie wykryć wystąpienie prostych scenariuszy zachowania jak np. nocne zgromadzenie osób w obszarze, w którym często mają miejsce akty wandalizmu lub przemocy, a także bardziej skomplikowane sekwencje jak np. automatyczne wykrywanie bójki w monitorowanym obszarze, obecności osoby poszukiwanej czy wykrywanie wystrzału z broni palnej i określenie lokalizacji źródła dźwięku – wyjaśnia Mariusz Paszkiewicz, Prezes firmy Inwebit Sp. z o.o.

Odbiorcami nowego produktu będą przede wszystkim aglomeracje miejskie oraz jednostki samorządu terytorialnego. Ponadto, technologia świetnie sprawdzi się w przypadku imprez masowych i jako ochrona przestrzeni prywatnych (np. parkingów).

– Opracowana technologia pozwoli na automatyczne, szybkie wykrywanie niebezpiecznych zdarzeń i jeszcze szybsze podejmowanie działań, w tym również wykorzystanie sterowania oświetleniem miejskim do uświadomienia agresora, że jest obserwowany, co ma za zadanie zniechęcić go do podejmowania działań zagrażających innym. Całość odbywać się będzie w sposób zautomatyzowany, pozwalający na monitorowanie wielu obszarów bez konieczności angażowania licznego zespołu pracowników. Realizacja zaplanowanych w ramach projektu zadań badawczo-rozwojowych zakończona została w czerwcu 2020 roku. Technologia jest gotowa i trwają przygotowania do uruchomienia instalacji pilotażowych w Polsce i za granicą. Niestety ze względu na pandemię, uruchomienie instalacji pilotażowych musiało zostać przesunięte – dodaje Marcin Paradowski, Dyrektor obszaru R&D.

Bezpieczeństwo w czasach pandemii

O bezpieczeństwie publicznym dużo się mówi w kontekście trwającej pandemii COVID – 19. Szczególnie często podkreśla się takie kwestie jak dystans społeczny czy regularna dezynfekcja. W tym drugim przypadku, naprzeciw współczesnym potrzebom wychodzi startup SEEDiA ze swoimi infokioskami z funkcją dozownika.

– Solarny dozownik z infokioskiem został zaprojektowany tak, aby połączyć funkcję dozownika oraz punktu informacji miejskiej. Urządzenie wyposażone jest w zdalnie zarządzany ekran e-papierowy 31,2″ oraz system informacji głosowej. Produkt sprawdza się w punktach komunikacji miejskiej, dworcach kolejowych lotniskach czy biurowcach. Jest to rozwiązanie dla miejsc o dużym natężeniu ruchu, w których dostęp do informacji jest niezbędny, a dezynfekcja rąk konieczna do zachowania higieny oraz zdrowa. Wyposażony jest w zbiornik płynu o pojemności 10 litrów oraz czujnik napełnienia. Przesyłane informacje o ilości płynu w zbiorniku pozwalają utrzymać ciągłość pracy urządzenia, a więc zapewnić bezpieczeństwo użytkowników bez żadnych przerw. Nasza autorska platforma do zarządzania InCity.io pozwala na zdalny monitoring stanu urządzeń, analizę liczby użytkowników, wyświetlania lokalizacji urządzeń, zarządzanie kolorystyką i oświetleniem LED oraz treścią na wyświetlaczach e-papierowych. Posiadamy także aplikację mobilną, dzięki której mieszkańcy mogą w łatwy sposób zlokalizować najbliższe urządzenie – opowiada Piotr Hołubowicz prezes i współzałożyciel firmy SEEDiA.

Powyższe rozwiązanie to tylko niewielki skrawek oferty startupu. SEEDiA to firma znana z innowacyjnych mebli miejskich. Są one projektowane z myślą o komforcie użytkownika i neutralnym wpływie na środowisko. Można śmiało stwierdzić, że pośrednio mają duże znaczenie dla naszego bezpieczeństwa.

– Nasz najnowszy produkt to stacja ładowania hulajnóg i rowerów elektrycznych. Urządzenie jest produktem w pełni modułowym i automatycznym, zaprojektowanym z myślą o rozwoju mikro-elektromobilności w miastach. Nie wymaga zewnętrznego zasilania dzięki zastosowaniu wydajnych paneli solarnych. Natomiast, solarne wiaty autobusowe SEEDiA zapewniają mieszkańcom funkcje informacyjne i multimedialne osłaniając jednocześnie przed warunkami atmosferycznymi. Dzięki specjalnemu sterownikowi do zarządzania energią wiaty są w stanie pracować cały rok, niezależnie od ilości docierających do niej promieni słonecznych. Systemy, które dostarczamy pozwalają za pomocą analizy zebranych przez infrastrukturę sensorów optymalizować koszty procesów. Dzięki technologii do zarządzania rozkładem i treściami na kioskach i wiatach autobusowych, optymalizujemy czas dojazdu do wiaty, koszty logistyki, druku czy samych wakatów inżynierów, a analiza ilości użytkowników pozwala na dopasowanie rozkładów do rzeczywistych potrzeb. Wiaty solarne są fizycznie odporne na różnorodne formy wandalizmu, dzięki wykonaniu ze stali, solidnemu zakotwiczeniu oraz użyciu szkła hartowanego. Połączenie solarnej wiaty autobusowej ze stacją ładowania hulajnóg elektrycznych ułatwia pokonanie tzw. ostatniej mili – odcinka do przystanku transportu zbiorowego oraz z przystanku do końcowego celu – podsumowuje Piotr Hołubowicz.

Bezpieczna tożsamość

Bezpieczeństwo publiczne to nie tylko ochrona przez zagrożeniami fizycznymi ale również oszustwa związane z naszymi personaliami. O bezpieczeństwo wrażliwych informacji dba startup IDENTT. Pierwszym rozwiązaniem IDENTT, na które trzeba zwrócić uwagę jest Facelab.

– Facelab jest systemem umożliwiającym weryfikację osób na podstawie zdjęcia ich twarzy w dokumencie oraz zdjęcia typu selfie. Jest odporny (niewrażliwy) na zmiany w wyglądzie osób (np. modyfikację fryzury, zapuszczenie brody czy też ubranie okularów) oraz zmiany wynikłe ze starzenia się. Facelab opracowany jest z wykorzystaniem głębokich sieci neuronowych (ang. deep learning), będąc tym samym rozwiązaniem wykorzystującym najnowsze osiągnięcia sztucznej inteligencji – tłumaczy Jan Szajda, CEO IDENTT.

Drugim narzędziem jest IDENTT Vision. CEO startupu również przybliża jego specyfikę:

– IDENTT Vision to rozwiązanie pozwalające na automatyczną weryfikację dokumentu tożsamości takiego jak dowód osobisty czy paszport jak również potwierdzenie, czy to właściciel dokumentu potwierdza swoją tożsamość. Po wykonaniu zdjęć dokumentu, następuje automatyczny odczyt danych, sprawdzenie ich poprawności i spójności. Dodatkowo system sprawdza wybrane cechy bezpieczeństwa, minimalizując ryzyko posługiwania się fałszywą tożsamością.

Warto podkreślić, że powyższe rozwiązania są wykorzystywane przez większość polskich banków. Wynika to z konieczności „uszczelniania” systemów związanych z danymi personalnymi i osobistymi dokumentami.

– Proces weryfikacji z wykorzystaniem wymienionych rozwiązań może być zrealizowany wszędzie tam, gdzie jest potrzebne wiarygodne potwierdzenie tożsamości osób – ze względów wymogów prawnych, chęci ograniczenia ryzyka fraudy w oparciu o fałszywą tożsamość czy też potrzeby zwiększenia dostępności produktów i usług. Sprawdzenie tożsamości może być wykonane w różnych scenariuszach użycia – przy użyciu aplikacji mobilnej, aplikacji webowej, podczas wideoczatu z konsultantem czy też poprzez przyłożenie elektronicznego dowodu osobistego do telefonu – dodaje Jan Szajda.

Raportowanie krytycznych sytuacji

Amerykański Zeteky opracował aplikację przeznaczoną do raportowania niebezpiecznych zdarzeń. Każdy użytkownik systemu może poinformować odpowiednie służby o przestępstwie lub innej sytuacji zagrażającej życiu i zdrowiu.

Powiadomienia alarmowe mogą mieć formę obrazów, filmów czy też map lokalizacji zagrożeń. Oprócz natychmiastowej reakcji, takie informacje pomagają służbom podjąć działania dostosowane do rodzaju zagrożenia.

System Closewatch mapuje zgłaszane zagrożenia, przez co pogłębia świadomość społeczeństwa o obszarach, w których niebezpieczne sytuacje są powtarzalne. Oprócz bezpieczeństwa publicznego, systemy Zeteky doskonale sprawdzają w przemyśle, medycynie, edukacji oraz militari.

Analiza dokumentacji filmowej

Obecnie, każde rozwinięte miasto można porównać do domu wielkiego brata. Każdy nasz ruch jest śledzony przez setki kamer. System monitoringu każdego zakątka miasta, w swoim założeniu ma się przysłużyć bezpieczeństwu publicznemu.

Posiadanie filmów stanowiących dokumentację popełnienia przestępstwa to pół sukcesu. Drugie pół to „wyciągnięcie” z nich niezbędnych informacji. Właśnie ten obszar rozwija amerykański startup BriefCam.

Produktem BriefCam jest system do analizy filmów. Oprogramowanie wykorzystuje sztuczną inteligencję do rozpoznawania twarzy i tablic rejestracyjnych. Analizy mogą być przeprowadzane w czasie rzeczywistym lub na podstawie materiałów archiwalnych.

Analiza godzinnego filmu trwa zaledwie kilka minut. Oprócz ulicznego monitoringu, system może być wykorzystywany podczas eventów, na lotniskach i dworcach, w bankach, hotelach i szpitalach.

Analiza zachowań

Krok dalej poszedł startup Xena Vision. Turecka technologia polega na wykorzystywaniu sztucznej inteligencji do analizy zachowania i emocji człowieka. Analizie podlegają nie tylko zachowania związane z przemocą ale również zagrożenia wynikające ze stanu zdrowia (np. zawał lub udar).

Co więcej, system tworzy model emocji aby kontrolować stan psychologiczny społeczeństwa. Tak zaawansowane wykorzystywanie kamer wideo spotkało się z aprobatą służb bezpieczeństwa, instytucji państwowych oraz przemysłu.

Ta aplikacja ratuje życie!

Używanie telefonu podczas jazdy samochodem (poza muzyką czy nawigacją) to problem większy niż mogłoby się wydawać. Szacuje się, że każdego dnia, wskutek rozproszenia telefonem podczas jazdy umiera 10 osób (w skali roku 1,5 miliona wypadków).

This App Saves Lives to aplikacja, która nagradza kierowców za nieużywanie telefonu podczas prowadzenia samochodu. Partnerami przedsięwzięcia są liczne firmy (m.in. gastronomiczne) oferujące nagrody dla zdyscyplinowanych kierowców.

Dbanie o bezpieczeństwo publiczne rozpoczyna się od prostych nawyków, czego dowodem jest TASL. System oparty na nagrodach za punkty to połączenie przyjemnego z pożytecznym i gwarancja korzyści dla społeczeństwa.