FitMech to jeden z uczestników poprzednich edycji Startup Contest, który co roku odbywa się w ramach konferencji Infoshare. Z Szymonem Arciszewskim rozmawiamy o jego projekcie, rozwoju FitMech i samym sektorze Przemysłu 4.0.
Na Waszej stronie internetowej czytam, że możecie obsłużyć dowolną maszynę i zmierzyć chociażby jej wydajność. I tu mnie zastanawia – z czego na dobrą sprawę składa się Wasze „cyfrowe narzędzie lean 4.0”?
FitMech to cyfrowe narzędzie, którego celem jest usprawnienie zarządzania procesami produkcyjnymi oraz eliminacja marnotrawstwa. Wszystko zaczyna się od informacji na temat wykorzystania zasobów produkcyjnych. Główne składowe naszego narzędzia to czujniki, które w nieinwazyjny sposób monitorują pracę maszyny, chmura, która pozwala na przechowanie danych i ich zaawansowaną analizę oraz szereg aplikacji, które pozwalają użytkownikom na interakcję z systemem.
W jaki sposób przebiega wdrożenie platformy w zakładzie przemysłowym?
Przywiązujemy bardzo dużą wagę do łatwości i szybkości wdrożenia. FitMech może być wdrażany bezpośrednio przez użytkownika i następnie dostosowywany na bieżąco w zależności od potrzeb. W większości przypadków wdrożenie rozpoczyna się od analizy pracy – użytkownicy przyklejają czujnik drgań na maszynę lub element linii produkcyjnej.
Czujnik działa jak stetoskop, dzięki któremu FitMech może monitorować obłożenie, wydajność i przestoje. Następnie użytkownicy dołączają aplikacje do identyfikacji przyczyn przestojów produkcyjnych oraz do wizualizacji wskaźników produkcyjnych w czasie rzeczywistym. W dalszych krokach możliwa jest integracja ze sterownikami maszyn i innym oprogramowaniem przemysłowym.
Co właściciele zakładów przemysłowych mogą monitorować i optymalizować dzięki FitMech? Dlaczego potrzebują Waszego rozwiązania?
FitMech pozwala na zwiększenie wydajności procesów produkcyjnych dzięki dokładnej analizie pracy maszyn. Pomagamy w identyfikacji wąskich gardeł oraz faktycznych przyczyn przestojów. Pozwalamy lepiej oszacować czas potrzebny na wykonanie zlecenia produkcyjnego oraz pokazujemy rzeczywistą pracę maszyny, możliwości oraz pojemność produkcyjną.
W tym kontekście FitMech świetnie sprawdza się jako narzędzie dla ekspertów do optymalizacji produkcji. Zarówno tych wewnętrznych (działy ciągłego doskonalenia), jak i zewnętrznych (konsultanci produkcyjni).
Dodatkowo system pomaga wyeliminować papierowy obieg deklaratywnych raportów oraz służy do wizualizacji wydajności w postaci wskaźników produkcyjnych na żywo. W tym celu stworzyliśmy dedykowane aplikacje na tablety i telewizory.
Na jakie trudności napotykacie rozwijając firmę z obszaru Przemysłu 4.0?
Przemysł 4.0, zwłaszcza w naszym kraju, to bardziej ewolucja niż rewolucja. Nasz rynek przemysłowy jest stosunkowo oporny na wdrażanie nowych technologii i adaptacje możliwości. Tu z pomocą przychodzą wszelkie aktywności edukacyjne, webinary, szkolenia i publikacje. Istotną rolę pełnią takie podmioty jak Platforma Przemysłu Przyszłości. Dodatkowo wydaje się, że w wielu przypadkach klient przemysłowy oczekuje gotowych rozwiązań, a przecież rozwój startupu to przynajmniej w początkowej fazie ciągła praca nad produktem i dynamiczne rozwój funkcjonalności.
Czy te trudności różnią się czymś od trudności, na które mogą trafić pomysłodawcy projektów z innych branżach, np. typowo software’owe projekty?
Moim zdaniem tak. Myślę, że w branżach takich jak np. e-commerce lub cybersecurity łatwiej o dobrą dynamikę wzrostu, a odbiorcy mają większą świadomość jak wygląda proces wytwarzania oprogramowania. Stąd współpraca z klientami w pierwszych etapach życia produktu jest po prostu łatwiejsza.
Swoją drogą, skąd wziął się pomysł na FitMech?
Widzimy spory potencjał wzrostu w sektorze Industry 4.0, dodatkowo dochodzą tutaj nasze osobiste preferencje i zainteresowania. Nasz architekt systemu Andrzej Tuchołka aktywnie działa w środowiskach naukowych w obszarze wykorzystania modeli neuronowych oraz implementacji antywzorców w mechanice i budowie maszyn. Ja zajmowałem się w przeszłości wdrażaniem oprogramowania wspierającego łańcuchy dostaw w kilku dużych firmach. Dodatkowo widzimy w optymalizacji produkcji przemysłowej wymierny wpływ na środowisko, co jest dla nas olbrzymią wartością.
Czym się zajmowaliście wcześniej przed uruchomieniem FitMech? Jak te doświadczenia pomogły Wam ruszyć z tym projektem?
Jako studio technologiczne yexperiment.com od ok. 8 lat wspieramy pod kątem technologicznym inne startupy i młode firmy. Nasz zespół był zaangażowany w wiele projektów na wczesnym etapie rozwoju. Były wśród nich m.in. sieci społecznościowe, narzędzia do obróbki wideo, platformy ecommerce i gry VRowe. Pomogło nam tp lepiej przygotować się na wyzwania jakie spotkały FitMech na początku.
Na jakim etapie obecnie jesteście?
Obecnie mamy pierwszą bazę klientów i skupiamy się na wzroście biznesu generowanym przez produkt w obecnej formie. Rozwijamy współpracę z firmami z obszaru konsultingu produkcyjnego. Dodatkowo prowadzimy ekspansję na rynek europejski. Mamy już pierwszych klientów za granicą i planujemy intensyfikować działania w tym kierunku. Jesteśmy w trakcie tworzenia rundy finansowania, której celem będzie właśnie wzmocnienie działań biznesowych, ale również uruchomienie dodatkowych prac RnD. Chcemy rozwijać zaawansowane algorytmy analizy danych oparte o wykorzystanie metody antywzorców.
Widzę, że wśród Waszych klientów jest firma Gerda. Jak przekonujecie tak duże firmy do współpracy?
Na rynku rozwiązań dla przemysłu wytwarzają się nowe kategorie oprogramowania i Fitmech jest właśnie jedną z nich. Firmy takiej jak Gerda, nastawione na ciągłe doskonalenie i optymalizację procesów, dostrzegają korzyści jakie niesie ze sobą użycie naszego produktu i decydują się na współpracę. Dodatkowo nasz model biznesowy (SaaS) powoduje, że nie ma potrzeby wchodzenia w duże inwestycje co znacznie obniża bariery wdrożenia.
Jak zamierzacie rozwijać FitMech w ciągu najbliższych 12 miesięcy?
Poza ciągłym wzrostem biznesu chcemy się skupić na pracach badawczo-rozwojowych. Ich wynikiem będzie implementacja algorytmów sztucznej inteligencji, dzięki którym Fitmech stanie się „cyfrowym doradcą” managera produkcji. To duży dość projekt, w związku z którym prowadzimy obecnie rozmowy z inwestorami.
–
Startupy, które wezmą udział w Infoshare Startup Contest będą walczyć o główną nagrodę w postaci 30 tys. euro, ufundowaną przez Prezydenta Miasta Gdańska. Jury złożone z inwestorów i ekspertów biznesowych wybierze 3 zwycięzców, z których każdy otrzyma wirtualny czek o wartości 20 tys. euro za 1 miejsce, 7 tys. euro za 2 miejsce i 3 tys. euro za 3 miejsce. Zgłoszenia do konkursu przyjmowane są do 31 lipca 2021 roku na stronie internetowej organizatora. Tegoroczna edycja Infoshare odbędzie się w dniach 14-15 października 2021 roku w AmberExpo w Gdańsku.