Z powodu pandemii koronawirusa większośc z nas musiała pozostać w domach. Będąc w odizolowaniu, trzeba było znaleźć sobie jakieś zajęcie. Jak się okazuje bardzo dużo osób sięgnęło po gry komputerowe. Co ciekawe, nawet WHO wydało oświadczenie, że tego typu rozrywka jest bardzo pożądana w tych trudnych czasach. To samo WHO, które w 2018 roku oficjalnie uznała uzależnienie od gier zaburzeniem psychicznym.
Według danych SensorTower tylko w lutym 2020 roku liczba pobrań gier na platformach mobilnych wzrosła o 39 proc. Natomiast serwis App Annie podał, że przez pierwsze trzy tygodnie lutego tego roku liczba pobranych gier w Chinach wzrosła o blisko 80 proc. w porównaniu z podobnym okresem rok wcześniej.
Steam rekordzistą
Zainteresowanie grami podczas kwarantanny znacząco poprawiło pozycję niemalże wszystkich platform z grami. Jednak rekordzistą okazał się Steam. 15 marca firma zanotowała absolutny rekord pod względem jednocześnie zalogowanych użytkowników. Tego dnia na platformie było ponad 20 mln osób.
Najwięcej użytkowników, bo aż 1,2 mln osób, w tym samym momencie zainteresowało się grą Counter Stike: Global Offensive. Jak podaje serwis pb.pl, wśród 100 najpopularniejszych gier tego dnia na platformie Stream znalazła się również polska produkcja Wiedźmin 3, która odnotowała blisko 40 tys. użytkowników w tym samym momencie.
PlayStation i Xbox Game Pass
Kolejna platformy, które odnotowują wzrosty to PlayStation od Sony i Xbox Game Pass od Microsoft. Pierwsza z nich tylko w I kwartale 2020 roku odnotowała globalny wzrost użytkowników o 2,7 mln osób. Co daje platformie łącznie 41,5 mln użytkowników na całym świecie. PlayStation Now (chmurowa wersja platformy) również ma się dobrze, na ten moment korzysta z niej już 2,2 mln subskrybentów (to prawie dwa razy więcej niż rok temu).
Jeśli chodzi o podobną usługę od Microsoft, czyli Xbox Game Pass, sytuacja wygląda nieco lepiej, bo z tej opcji korzysta już ponad 10 mln użytkowników. Jednak, jak podaje serwis cyfrowa.rp.pl, prawdziwa rozgrywka o pozycję lidera jest jeszcze przed gigantami. Obie firmy planują w tym roku wprowadzić nowe wersje swoich konsol: PS5 i Xbox Series X. Niemniej sytuacja związana z koronawirusem z pewnością poprawi pozycję obu firm.
Dobra passa. Na jak długo?
Specjaliści związani z branżą gier przyznają, że sektor ten z powodu izolacji społecznej, jaką wprowadzono, ma się obecnie bardzo dobrze. Ludzie siedzą w domach i grają, a platformy gamingowe odnotowują rekordy. Jednak środowisko podkreśla, że ta dobra passa nie będzie trwała wiecznie i wbrew pozorom prędzej, czy później koronawirus uderzy również w tę branżę.
– Konieczność spędzania czasu w domu bez możliwości wychodzenia na zewnątrz wpłynie pozytywnie na sprzedaż i aktywność gier już dostępnych na rynku. Z drugiej strony sytuacja na krawędzi stanu wyjątkowego może odbić się na optymizmie konsumenckim i skłonność do zakupów produktów z kategorii rozrywka spadnie. Jest za wcześnie, żeby jednoznacznie wykluczyć możliwość negatywnego scenariusza – mówi w rozmowie z serwisem wyborcza.pl, Michał Gembicki, członek zarządu spółki Klabater.
Prędzej czy później spadnie siła nabywcza. Co za tym idzie ludzie będa bardziej precyzyjnie planować swoje wydatki i może się okazać, że gry nie są na liście priorytetów zakupowych. Specjaliści zgodnie przyznają, że na wnioski o tym, czy koronawirus pomógł, czy wręcz przeciwnie branży gier, będzie trzeba jeszcze trochę poczekać.