Strefa relaksu w biurach polskich startupów. Czego nie może zabraknąć?

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Dobrze zaprojektowane biuro to nie tylko pomieszczenia do pracy, ale także strefa relaksu. Zapytaliśmy polskich startupowców, jak można wypocząć w ich siedzibach.

Salka do gier w szachy

– Mówi się, że sercem każdego biura jest kuchnia. U nas bije ono właściwie w każdym zakątku – mówi HR Manager w ZnanymLekarzu Ewelina Melon. Szczególnie w dwóch pomieszczeniach: właśnie w kuchni, ale także w holu. Wyjaśnia, że w tym pierwszym znajdują się dwa długie stoły, ekspres do kawy i nie ma mowy, żeby będąc tutaj nie spotkać kogoś i nie porozmawiać. To tutaj zresztą wszyscy pracownicy spółki jedzą wspólnie obiady, co sprzyja integracji i zacieśnianiu więzi między kolegami i koleżankami zza biurka.

Kilka metrów dalej znajduje się wcześniej wspomniany hol, na którym od godziny 8.30 do godziny 18.30 lecą piosenki z oryginalnej playlisty opracowanej przez współpracowników. Można tam więc usiąść i przy muzyce wykonywać swoje zadania albo po prostu odsapnąć. Do tego wszystkie pomieszczenia w siedzibie ZnanegoLekarza są kolorowe, radosne i w jakiś sposób odnoszą się do branży, w której działa firma.

– Dlatego mamy w biurze karetkę wbitą w ścianę, a w niej miejsce spotkań ze stołem do gry w szachy. Nazwy naszych sal konferencyjnych również nawiązują do medycznego tematu, między innymi sala operacyjna, apteczkę i jelitko – wyjaśnia Ewelina Melon. Dodaje, że z drugiej strony open space’y, w których się pracuje są bardziej stonowane, aby nie odciągały uwagi pracowników od tego co najważniejsze, czyli zawodowych obowiązków.

W biurze ZnanegoLekarza nie ma jako takiej wydzielonej strefy relaksu, bo każdy z pracowników lubi wypoczywać w innym miejscu i w inny sposób. Niektórzy grają na Xboxie, drudzy spędzają wolne chwile w salce „Mickey” z ponad setką poduszek, a jeszcze inni przebywają na świeżym powietrzu w pobliskim parku. Poza tym nikt tu nie jest rozliczany za czas jaki przeznaczył na odpoczynek, każdy ma go do woli, ponieważ szefostwo oczekuje efektów zamiast długich godzin spędzonych za biurkiem.

– O tym, że członkowie zespołu lubią naszą firmową przestrzeń, może świadczyć fakt, że wiele oficjalnych i nieoficjalnych imprez organizowanych jest właśnie w biurze. Niekonwencjonalny wystrój biura pomaga nam również w działaniach PR i Employer Branding. Współpracujemy z różnymi organizacjami i firmami, które również chętnie wykorzystują nasze przestrzenie i organizują w nich swoje spotkania  – dodaje Ewelina Melon.

Stół do biliarda i turnieje

Projektując główną siedzibę spółki, właścicielom Squiz zależało na stworzeniu miejsca, które nie tylko będzie wizualnie spójne z identyfikacją i charakterem firmy, ale przede wszystkim funkcjonalne, inspirujące i zachęcające do dalszego rozwoju. Mimo że przedsiębiorstwo ma australijskie korzenie, to jego tutejszy oddział nosi znamiona polskości. Do tego biuro podzielone jest na dwie strefy: pracy i relaksu.

Jego zasadniczą częścią jest oczywiście pierwsza sekcja. – Kluczową przestrzenią do pracy jest open space, który zajmuje ponad 700 m2 całego biura. Mamy również wydzielonych kilka pomieszczeń, które służą do organizowania spotkań oraz telekonferencji, których z racji na międzynarodowe projekty oraz rozproszony zespół, mamy bardzo dużo – wyjaśnia prezes Squiz Poland Rafał Źróbecki.

Dodaje, że kolejnym ważnym miejscem jest audytorium, które znajduje się w centralnej części biura. To tam pracownicy firmy spotkają się pod koniec każdego tygodnia, aby w formie luźnego “open mic’a” podsumować minione wydarzenia, porozmawiać o sukcesach i tym czego nauczyli się z porażek. – Posiadamy wydzieloną od głównej przestrzeni strefę “chill-out”, tak aby korzystający nie przeszkadzali tym, którzy pracują – mówi.

Tłumaczy, że składa się ona ze stołu bilardowego, piłkarzyków, tenisa stołowego, siłowni oraz telewizora z konsolą Playstation. O godzinie 12:30 cała firma ma 45-minutową przerwę lunchową, którą każdy z pracowników może wykorzystać jak chce, ale tak na prawdę to 80 proc. zespołu spędza ją właśnie w strefie relaksu. Będąc tam, większość osób albo gra w bilarda, albo w tenisa stołowego. Zdarzają się i tacy, którzy ucinają sobie drzemkę, czytają książki lub ćwiczą na siłowni.

– Regularnie organizujemy również rozmaite turnieje i zawody. Dla pasjonatów kręcenie pedałami, mamy do dyspozycji w osobnym pokoju trenażer. Kilka razy w roku również korzystamy z położonego niedaleko biura toru gokartowego – wyjaśnia Źróbecki. Jego zdaniem sprzyja to poprawie efektywności, bo w branży IT bardzo ważne jest, aby być wypoczętym i aktywnie spędzać czas, do czego prezes zachęca swoich podopiecznych.

Nefrowe wojny

Tego samego zdania jest Monika Stotko, Office Assistant w Brand24. – Przestrzeń biurowa, która jest odpowiedzią na potrzeby pracowników zwiększa efektywność ich pracy. Właściwie zaaranżowane pomieszczenia, układ biurek, wygodne krzesła nie tylko poprawiają komfort pracy, ale i zwiększają morale teamu – wyjaśnia i dodaje, że zwracając uwagę na funkcjonalne urządzenie biura, może wpłynąć na wydajność pracowników.

Dlatego projektując odziała Brand24 kierowała się właśnie funkcjonalnością. Biuro firmy ma zatem charakter open-space, a miejsca pracy poszczególnych zespołów oddzielone są szklanymi ekranami, które nie przytłaczają przestrzeni oraz pozwalają unikać hałasu. Do tego we wszystkich pomieszczeniach panują stonowane kolory i formy, które nie odciągają uwagi pracowników od ważnych zadań i obowiązków.

– W ciągu dnia najwięcej czasu spędza się przy swoim biurku, to nieuniknione – tłumaczy Monika Stotko. Wspomina, że oprócz tej głównej przestrzeni, ważną rolę odgrywa także przeszklona sala konferencyjna. Pozwala na prowadzenie dyskusji i odbywanie spotkań bez zakłócania pracy całego zespołu, no i pozostaje jeszcze kuchnia. Jest istotna, bo znajduje się w ekspres do kawy, który każdego dnia wspomaga zmęczone umysły.

Dwa piętra wyżej mieści się główna strefa relaksu w firmie. – Do dyspozycji mamy stół do tenisa stołowego (prawdziwy hit!) oraz taras i leżaki. Do tego mamy rozmieszczone w biurze duże pufy, na których można wygodnie usiąść i odpocząć. Wspomniana wcześniej sala konferencyjna czasem też pełni tę funkcję, ponieważ znajduje się w niej duży telewizor, na którym można pograć na konsoli, a po pracy obejrzeć mecz – dodaje.

Zwykle pracownicy Brand24 spędzają tam kilkanaście minut dziennie, przeważnie aktywnie. Stotko wyjaśnia, że największą popularnością wśród zespołu cieszy się ping-pong i organizowane od czasu do czasu firmowe turnieje. Ostatnio natomiast z tenisem stołowym rywalizuje inna rozrywka. Każdy członek zespołu dostał na Dzień Dziecka wyrzutnię Nefr i od tamtej pory pracownicy prowadzą ze sobą Nefrowe wojny.

 

 – Materiał partnerski –

Dobry telewizor 

O tym, że pracowników należy oderwać od biurka wiedzą także przedstawiciele Phillipsa. Ale jak zrobić to dobrze? – Z pewnością pomocne w tym są strefy relaksu. Dzięki nim bowiem zwiększa się komfort pracy – mówi Tomasz Miśkiewicz, Marketing Manager Philips TV. Radzi jednak, żeby przed zaprojektowaniem własnego relaks roomu poznać potrzeby i zainteresowania pracowników, aby znajdując się w nim nie myśleli o mailach i służbowych rozmowach, ale raczej poczuć się jak w domu.

– Właśnie dlatego strefy relaksu bardzo często wyposażone są w telewizor. Może on służyć za ekran do gier czy wspólnego oglądania sportowych relacji lub premier nowych odcinków popularnych seriali. Dzielone z innymi emocje są czynnikiem, który integruje, zachęca do wymiany opinii oraz rozmów. Tak jak w domu, tak również w firmie, kanapa przed telewizorem może być miejscem, w którym spotykają się ludzie – wyjaśnia Miśkiewicz.

Poza tym telewizory w biurach nie tylko służą rozrywce. Przedstawiciel Philipsa tłumaczy, że wyświetla się na nich firmowe filmy, wizualnie atrakcyjne obrazy, newsy z branżowego świata. Do tego telewizor spełnia również rolę ekranu w czasie prezentacji, zapewniając doskonałą jakość wyświetlania. Ważne jest jednak, aby sprzęt był z najwyższej półki.

Wspomina, że dzięki telewizorom Phillips Ambilight ma się wrażenie, że kolory wylewają się poza ekran i otaczają widza, co tylko zwiększa przyjemność podczas oglądania. Oprócz tego Ambilight to także dodatkowe źródło światła, które zgodnie z opiniami lekarzy jest bardzo istotne przy oglądaniu telewizji, szczególnie wieczorem. Przede wszystkim dlatego, że technologia ta sprawia, że wzrok się nie męczy.

Dowiedz się więcej na temat telewizorów Philips i technologii Ambilight.

– Materiał partnerski –