Stripe, założony przez braci Patricka i Johna Collisonów, od lat jest wskazywany jako kandydat do debiutu giełdowego. Jednak jego przedstawiciele podkreślają, że firma nie spieszy się z IPO. W lipcu 2023 roku Stripe wyceniano na 70 miliardów dolarów, co oznacza, że aktualne rozmowy o sprzedaży akcji pracowniczych mogłyby podnieść wartość fintechu o kolejne 15 miliardów.
Jednocześnie Stripe przechodzi przez zmiany kadrowe. Niedawno firma ogłosiła zwolnienie 300 pracowników, ale mimo to planuje zwiększenie zatrudnienia do 10 tysięcy osób do końca roku – obecnie liczy około 8 500 pracowników. Równolegle firma wzmacnia swoją obecność marketingową, wchodząc na nowe rynki i prowadząc szeroko zakrojoną kampanię reklamową, która ma zwiększyć jej rozpoznawalność poza środowiskiem cyfrowym.
Kryptowaluty, Klarna i stablecoin
W obszarze rozwoju produktów Stripe rozszerza swoje działania związane z kryptowalutami. W zeszłym roku fintech przejął platformę płatności stablecoin Bridge za 1,1 miliarda dolarów, co oznacza powrót Stripe do rynku kryptowalut po sześcioletniej przerwie. Transakcja została sfinalizowana w zeszłym tygodniu.
Dodatkowo, Stripe zacieśnia współpracę z Klarną, jednym z czołowych dostawców usług typu „kup teraz, zapłać później”. Dzięki nowej umowie sprzedawcy korzystający ze Stripe mogą oferować swoim klientom płatności Klarna.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy Stripe wprowadził także możliwość przyjmowania płatności w stablecoinie USDC dla swoich sprzedawców w Stanach Zjednoczonych. W pierwszej dobie funkcjonowania rozwiązania klienci z ponad 70 krajów zrealizowali płatności w tej formie. Funkcja „Pay with Crypto” pozwala sprzedawcom na akceptowanie stablecoinów, które są automatycznie rozliczane jako waluty fiat na saldzie Stripe.
Negocjacje dotyczące sprzedaży akcji pracowniczych nadal trwają, a warunki transakcji mogą ulec zmianie.
