zdjęcie: depositphotos.com
Wraz z niemalejącym trendem na dietę roślinną, na rynku pojawia się coraz więcej zamienników produktów pochodzenia zwierzęcego. Jednym z nich, które być może niebawem trafi do sklepów, jest projekt studentów Politechniki Warszawskiej, czyli jogurt na bazie prosa.
Pomysł wziął się z braku dostępnych na rynku alternatyw dla jogurtów mlecznych. Wówczas ośmioro studentów postanowiło skorzystać z szansy, jaką dawała im działalność w kole naukowym i chcieli sprawdzić, czy możliwe jest uzyskanie alternatywy jogurtu, który byłby stuprocentowo wegański.
Początkowo studenci planowali wypróbować kilka zbóż i w efekcie wybrać te najbardziej obiecujące. Natomiast już podczas pierwszych eksperymentów proso wyróżniało się na tle pozostałych, m.in dlatego, że znajduje się w nim duża ilość witamin z grupy B i mikroelementów. Z tego powodu, jogurt ten jest odpowiedni do wszystkich osób, które chcą zrezygnować z nabiału, ale nie z jego pozytywnych właściwości.
Jak zapewniają studenci, jogurt na bazie prosa zawiera cenne bakterie probiotyczne. Co więcej nie zawiera też cholesterolu, ciężkostrawnej kazeiny, oraz ma korzystniejszą zawartość kwasów tłuszczowych niż produkty na bazie mleka.
– Podobnie jak przy produkcji klasycznego jogurtu do produkcji używamy szczepów bakterii, które fermentują surowiec. W trakcie procesu mikroorganizmy zakwaszają środowisko, w którym się znajdują, co powoduje gęstnienie mleka dzięki obecności kazeiny. W naszym przypadku nie jest to mleko krowie, a napój z prosa, w którym kazeiny oczywiście nie ma. Dlatego musimy radzić sobie inaczej. Chcemy opracować kulturę starterową, która będzie zawierała bakterie będące w stanie nie tylko zakwaszać, ale także zagęszczać napój z prosa – mówi Klaudia Wojtachnio w rozmowie z Portalem Spożywczym.
Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy dokładnie produkt trafi na półki sklepowe, ani jaka będzie jego cena. Jednak jak zapewniają twórcy, chcą by ich jogurt był konkurencyjny cenowo do jogurtów na bazie mleka.
źródło: portalspożywczy.pl
