Programiści z Wrocławia i Kopenhagi opracowali aplikację, która powiadamia użytkownika, gdy ktoś zaloguje się na jego konto w internecie – takie jak Gmail, Facebook lub LinkedIn, z innej lokalizacji niż ten obecnie się znajduje. Następnie pozwala zablokować intruzowi dostęp do konta i wprowadzić nowe zabezpieczenia.
Rozwiązanie jest uzupełnieniem systemów bezpieczeństwa, jakie oferują dostawcy usług internetowych. Zabezpieczenia przestają być skuteczne, kiedy zaufane urządzenie trafi w niepowołane ręce – zostanie skradzione lub intruz będzie miał do niego dostęp pod nieobecność w domu, pracy, akademiku lub innym publicznym miejscu. Użytkownik dowie się o takim ataku zazwyczaj już po fakcie. Weryfikacja tożsamości na podstawie lokalizacji pozwala na natychmiastowe wykrycie, gdy ktoś używa zaufanego urządzenia i zablokowanie dostępu do konta.
– Amerykański urząd patentowy potwierdził unikatowość i wysoką użyteczność tego rozwiązania. Aplikacja SpotTheSpy jest coraz częściej wykorzystywana jako dodatkowa warstwa ochrony na urządzeniach mobilnych. Oczekujemy, że otrzymanie patentu na amerykańskim rynku pozwoli na jeszcze szybszy rozwój i oferowanie jej klientom biznesowym, przede wszystkim producentom oprogramowania i firmom, którym zależy na zwiększeniu bezpieczeństwa prowadzonej działalności – powiedział Ole Brockhuus, współzałożyciel SpotTheSpy.
Rozwiązanie, na którym bazuje aplikacja SpotTheSpy, zostało w 2015 roku opatentowane przez Europejski Urząd Patentowy i jest obecnie doceniane przez tysiące użytkowników smartfonów na całym świecie. Aplikację od początku działalności pobrało ponad 300 tysięcy użytkowników.
– Dodatkowa warstwa bezpieczeństwa w postaci sprawdzenia lokalizacji istotnie zwiększa bezpieczeństwo użytkowników w sieci. Cyberprzestępca musiałby znajdować się w tym samym miejscu, co ofiara lub znać jego dokładne położenie w danym momencie. Prawdopodobieństwo przeprowadzenia udanego ataku w takim wypadku istotnie spada – powiedział Ole Brockhuus.