W 24 godziny zebrali pieniądze na Kickstarterze
Prototyp gry powstał w ciągu siedmiu dni podczas konkursu 7DFPS. – Była to bardzo nieopierzona wersja gry, ale już wtedy posiadała naszą ikoniczną mechanikę – mówi Tomasz Kaczmarczyk, business guy w SUPERHOT. Dodaje, że prototyp szybko zdobył popularność i do tej pory zagrało w niego 8 milionów internautów. W międzyczasie zespół stojący za projektem postanowił wypuścić grę na pecety.
Żeby zrealizować ten cel potrzebował kapitału. Dlatego przedsiębiorcy rozpoczęli przygotowania do kampanii crowdfundingowej na Kickstarterze. Trwały one przez około sześć miesięcy zanim uruchomili zbiórkę. Ta okazała się sukcesem, bo w ciągu dwudziestu czterech godzin zgarnęli 100 tysięcy dolarów. Na tym jednak nie poprzestali, a licznik zatrzymał się na nieco ponad 250 tysiącach dolarów.
150 tysięcy sprzedanych egzemplarzy
Mimo to okazało się, że środki ten są niewystarczające. – Przez przedsprzedaż i parę pobocznych manewrów biznesowych ostateczny budżet produkcji ustaliliśmy gdzieś na poziomie 600 tys. dolarów – tłumaczy Tomasz Kaczmarczyk. Szczęśliwie dla projektu zainteresowali się nim inwestorzy, którzy wpompowali w przedsięwzięcie pół miliona dolarów. Wówczas startupowcy zaczęli pracę nad wersją gry na pecety.
Ta pojawiła się na rynku pod koniec lutego tego roku. Kaczmarczyk chwali się, że miesiąc po premierze sprzedali ponad 150 tysięcy egzemplarzy SUPERHOT. Dodaje, że wynik ten przekroczył jego oczekiwania i zapewnił produkcji wysoką pozycję w rankingu gier niezależnych. Użytkownikom do gustu przypadła przede wszystkim jej fabuła i specyficzna mechanika.
Powstanie wersja na inne platformy
SUPERHOT to gra FPS, w której celem bohatera jest wyeliminowanie wszystkich przeciwników, zanim oni zrobią to pierwsi. To co ją wyróżnia to czas, który zatrzymuje się wówczas, gdy gracz nie porusza się postacią i ponownie rusza, gdy bohater znów wchodzi do akcji. I tak na przykład, gdy jest w bezruchu pociski zawisają w powietrzu tuż przed jego twarzą, dzięki czemu użytkownik ma czas, żeby zaplanować swój ruch.
– Samemu uczysz się koniecznej choreografii, kogo najpierw uderzyć, komu wyrwać broń, jak o włos uniknąć pocisku, aż w końcu wykonujesz to wszystko sam, jak w najbardziej kasowych scenach w filmach akcji – mówi Tomasz Kaczmarczyk, business guy w SUPERHOT. Dodaje, że w najbliższym czasie gra będzie dalej udoskonalana i udostępniona na kolejnych platformach. Ostatnio pojawiła się w wersji na konsole Xboxe One.