Na zdjęciu: nakładka SmartPatch | fot. materiały prasowe
Kilka dni temu pisaliśmy o urządzeniu Muzo, który po przyczepieniu do okna wygłusza dźwięki przychodzące z ulicy. Do tego działania wykorzystuje system kontrdźwięków, dzięki którym nie słyszymy tego, co dzieje się na zewnątrz budynku. Z podobnej technologii skorzystali autorzy SmartPatch. Ich nakładka na nos pozwala wyciszyć dźwięki wydawane podczas spania.
90 milionów Amerykanów chrapie
– Chcemy pomóc Tobie, Twoim przyjaciołom, Twojej rodzinie i milionom ludzi na całym świecie, by mogli cieszyć się nocną ciszą i poprawić jakość ich snu. Dlatego stworzyliśmy rewolucyjny produkt, który wycisza chrapanie, czyli odgłosy, które nam wszystkim przeszkadzają – mówi Yoni Bazak, jeden z pomysłodawców SmartPatch. Razem z zespołem na ten cel utworzył kampanię na IndieGoGo.
Swój produkt skierowali przede wszystkim na rynek amerykański, bo mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mają ogromny problem z chrapaniem. Ponoć 90 milionów z nich chrapie (z czego 37 milionów robi to codziennie). Zespół Silent Partner chce pomóc im w spędzaniu spokojnych nocy, ale i w poprawieniu jakości ich snu. Jak działa nakładka SmartPatch?
Uniwersalny problem: hałas
Nakładka po nałożeniu na nos w czasie rzeczywistyn wykrywa amplitudę i częstotliwość chrapania i tworzy falę dźwiękową z owdróconą fazą. W opisie produktu czytamy wyjaśnienie działania nakładki, oparte na podstawowych prawach fizyki. Interferencja dwóch linii fal dźwiękowych działa destrukcyjnie i zasadniczo wygładza dźwięki.
SmartPatch nie tłumi jednak dźwięków w zarodku, ale sprawia, że w odległości ok. 20 cm od nosa, dźwięk staje się mniej słyszalny, dzięki czemu nie jest tak silny, jak przed nałożeniem nakładki. – Trudno znaleźć produkt, który działa dla wszystkich chrapiących, bo ludzie chrapią z różnych powodów. Dlatego Silent Partner koncentruje się na tym, co jest uniwersalne – na hałasie – mówi Netanel Eyal.
Cel: 40 tys. dolarów
Ten współtwórca projektu Silent Partner utworzył kampanię na IndieGoGo, której celem było zebranie 40 tysięcy dolarów. Pieniądze miały posłużyć na uruchomienie sprzedaży nakładek SmartPatch. Po dwóch od startu kampanii udało się osiągnąć cel. Rok po udało się zebrać prawie 1,5 mln dolarów na produkcję, sprzedaż i wysyłkę produktów.