Tak jak każdy inwestor przeprowadza due diligence startupu przed inwestycją, tak każdy startup powinien dobrze poznać inwestora – Wojciech Chmielewski (mAccelerator.vc)

Dodane:

Marta Wujek Marta Wujek

Udostępnij:

Akcelerator.vc mBanku w 2017 roku zaplanował inwestycję w rozwój nowoczesnych technologii w przeciągu najbliższych 2-3 lat. Dziś w portfolio mAcceleratora.vc znajduje się już 5 spółek, a bank rozgląda się za kolejnymi perełkami.

Startupy, w które do tej pory zainwestował mAccelerator.vc to: Digital Teammates, CyberRescue, Digital Fingerprints, ChatForce oraz SaveCart. Dwie ostatnie firmy to inwestycje z 2018 roku. Pod koniec ubiegłego roku fundusz przeprowadził kilka procesów inwestycyjnych, których finalizacja ma nastąpić w pierwszym kwartale 2019 roku.

Wojciech Chmielewski, Founder & Managing Partner mAccelerator.vc opowiada o akceleratorze mBanku, o dotychczasowych inwestycjach oraz o planach na przyszłość.

Dlaczego mBank zdecydował się założyć własny akcelerator?

Wojciech Chmielewski, Founder & Managing Partner mAccelerator.vc: mAccelerator.vc to przede wszystkim fundusz venture capital, który inwestuje w obiecujące startupy technologiczne z potencjałem na zbudowanie globalnego biznesu. Interesują nas spółki na wczesnym etapie rozwoju. Poprzez mAccelerator.vc mBank ma dostęp do bardzo obiecujących projektów technologicznych, które mogą wzbogacić jego ofertę dla klientów detalicznych czy korporacyjnych.

Jakie wsparcie, poza finansowym, oferujecie startupom?

Jako fundusz, poza pieniędzmi wnosimy również wsparcie w pozyskiwaniu odpowiednich partnerów, rozwoju produktu, a także przygotowanie spółki do ekspansji zagranicznej oraz kolejnych rund finansowania. Nie bez znaczenia jest również możliwość przetestowania produktu w ekosystemie ponad 5 milionów klientów mBanku w Polsce, Słowacji i Czechach. Dodatkowo, współpraca z mBankiem, jako jednym z liderów innowacji w sektorze finansowym, może zapewnić doskonały punkt startowy do międzynarodowej ekspansji.

Funduszem kieruje Pan oraz Jarosław Mastalerz. Ile obecnie osób pracuje w akceleratorze mBanku? Jak wygląda struktura?

Zespół inwestycyjny mAccelerator.vc składa się z 6 osób. Razem ze mną i Jarkiem pracują jeszcze cztery osoby odpowiedzialne za scouting startupów, ocenę aplikacji do funduszu oraz bieżący nadzór nad spółkami portfelowymi.

Według zapowiedzi z 2017 roku planowaliście Państwo w ciągu 2-3 lat wydać na rozwój nowoczesnych technologii ponad 200 mln zł. Jak podsumujecie Państwo swoją pracę po tych dwóch latach?

Minione dwa lata były okresem wzmożonej pracy. Do tej pory dokonaliśmy 5 inwestycji w obszarach takich jak cyberbezpieczeństwo, marketing automation, robotyka czy chatboty i przygotowujemy kolejne. Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowych inwestycji oraz tempa rozwoju portfela. Oczekujemy, że rok 2019 będzie dla nas okresem wzmożonej aktywności inwestycyjnej zarówno w Polsce jak i w regionie.

Jakie to były inwestycje?

W chwili obecnej w naszym portfolio znajduje się pięć spółek. Nasze trzy pierwsze inwestycje to Digital Teammates zajmujące się automatyzacją powtarzalnych procesów biznesowych, CyberRescue oferujące całodobowe wsparcie w zakresie bezpieczeństwa w sieci dla osób fizycznych oraz Digital Fingerprints, które opracowało technologię potrafiącą zidentyfikować użytkownika np. strony internetowej na podstawie jego zachowania. W 2018 roku zainwestowaliśmy w ChatForce, usługa pozwalająca na dodanie dowolnej firmy do znajomych jej potencjalnego klienta na najpopularniejszych platformach komunikacyjnych oraz SaveCart, które oferuje pełną personalizację sklepów online połączoną z systemem ratowania transakcji w czasie rzeczywistym.

Cały czas pracujemy nad kolejnymi inwestycjami i mam nadzieje, że już wkrótce będziemy mieli okazję do porozmawiania na temat kolejnych spółek w naszym portfolio.

Niedawno w portfolio akceleratora mBanku pojawił się startup ChatForce. Dlaczego akurat ten projekt Państwa zainteresował?

ChatForce to spółka, która pozwala firmom na kontaktowanie się ze swoimi klientami poprzez wykorzystanie komunikatorów internetowych, takich jak Messenger czy WhatsApp.

Wierzymy, że jest to jeden z najefektywniejszych sposobów na komunikowanie się z klientami, który będzie coraz bardziej zyskiwał na znaczeniu w kolejnych latach. Zwłaszcza w obliczu sytuacji, w której z roku na rok instalujemy coraz mniej nowych aplikacji mobilnych, przez co wiele firm ma trudności z dotarciem do klientów poprzez najczęściej używane przez nich urządzenia – smartfonów.

Jakie są dalsze losy startupów, w które zainwestowaliście?

Pierwsze cztery inwestycje, których dokonaliśmy to inwestycje w projekty na etapie seed czyli jeszcze przed jakąkolwiek komercjalizacją danego rozwiązania. Nasze wsparcie pozwoliło tym startupom na dopracowanie gotowej wersji produktu przed szerokim wyjściem na rynek. Obecnie każda z nich pracuje z klientami, generuje przychody i udoskonala swoje produkty. Rok 2019 będzie stał pod znakiem dalszej ekspansji na rynku polskim i budowaniu pozycji na wybranych rynkach zagranicznych.

Jak docieracie do startupów?

Moim zdaniem nie ma jednej prostej recepty na to, jak dotrzeć do najlepszych startupów na rynku. Staramy się wykorzystywać spotkania branżowe, konferencje i eventy przeznaczone zarówno bezpośrednio dla branży startupowej jak i dla bardziej tradycyjnych branż, gdzie innowacyjne spółki mogą szukać swoich klientów. Regularnie dokonujemy przeglądów interesujących dla nas branż oraz wykorzystujemy naszą własną sieć kontaktów. Bardzo wiele startupów zgłasza się do nas bezpośrednio przez stronę mAccelerator.vc.

Jakie są największe wyzwania we współpracy pomiędzy korporacją a startupem?

Jednym z najczęstszych problemów jaki się pojawia jest brak dopasowania kultury organizacyjnej korporacji oraz startupów. Startupy na ogół charakteryzują się dynamicznym procesem decyzyjnym i dużą elastycznością, podczas gdy korporacje potrzebują znacznie więcej czasu na podjęcie decyzji. Ponieważ dla startupów liczy się każdy dzień oraz każda złotówka często okazuje się to dużą barierą przy negocjacjach z korporacjami, które niejednokrotnie potrzebują wiele miesięcy przed podjęciem decyzji biznesowej. Mimo tych wyzwań, myślę że korporacje mogą być doskonałym partnerem dla młodych firm. Sami widzimy, że jedne z najciekawszych startupów na rynku to firmy, które doskonale odnajdują się we współpracy zarówno z małymi i średnimi firmami jak i z korporacjami.

Jakie macie Państwo plany na 2019 rok?

Z całą pewnością, przed nami pracowity rok pełen wyzwań. Już w ostatnich miesiącach rozpoczęliśmy kilka procesów inwestycyjnych, które mamy nadzieję sfinalizować jeszcze w pierwszym kwartale 2019 r. Dodatkowo, w dalszym ciągu koncentrujemy się na poszukiwaniu kolejnych, szybko rozwijających się spółek. Będziemy obecni na wielu konferencjach w całej Europie, a także w Stanach Zjednoczonych. Kontynuujemy również naszą pracę nad rozwojem obecnego portfolio spółek. Za nami m.in. pierwsze komercyjne wdrożenie usługi Digital Fingerprints, oferującej identyfikację użytkowników usług za pomocą biometrii behawioralnej. Liczymy na osiągnięcie kolejnych kroków milowych w rozwoju naszych spółek.

Jakiej rady udzielilibyście Państwo startupom, które szukają takiego partnera jak mAccelerator.vc?

Rozmawiaj z jak największą liczbą inwestorów, by wyrobić sobie opinię kto jest najlepszym partnerem dla Twojego startupu. Tak jak każdy inwestor przeprowadza proces due diligence (oceny biznesowej firmy) startupu przed inwestycją, tak każdy startup powinien dobrze poznać inwestora – jego zespół, doświadczenie, możliwości wsparcia i potencjał finansowy w perspektywie wieloletniej.