O organizacji pracy swoich pracowników, o komunikacji z mediami oraz o wrażeniach po Szczecin Startup Weekend rozmawiamy z Ewą Michalską, przedstawicielką projektu Taskbeat.
Czym jest taskbeat?
TaskBeat to skuteczna i prosta aplikacja usprawniająca organizację pracy. Aplikacja ułatwia małym i średnim zespołom na zorganizowaną pracę i wspomaga lepszą efektywność. Ponadto pozwala na kontrolowanie realizacji zleceń i budżetów oraz postępów w realizacji konkretnych zadań.
TaskBeat to centralne miejsce przechowywania wszystkich zleceń i zadań prowadzonych przez firmę.
TaskBeat oszczędza czas i pozwala działać szybciej i efektywniej. Dzięki aplikacji TaskBeat wszystkie zadania i projekty naszej firmy ułożone są bardzo przejrzyście. Pracownicy oraz ich przełożeni nie muszą marnować czasu na oczekiwanie na informację, wielogodzinne rozmowy telefoniczne, wymianę maili czy żmudne przeszukiwanie stosów segregatorów i dokumentów, ponieważ wszystkie materiały znajdują się w jednym miejscu. Możliwość dodawania podzadań i załączników do konkretnych projektów sprawia, że pracownik ma wszystkie potrzebne materiały za jednym kliknięciem myszki.
Jaka jest historia powstania tego narzędzia?
Aplikacja została zbudowana na bazie kilkunastu lat doświadczeń w tworzeniu oprogramowania organizującego prace oraz szerszej pasji w dostarczaniu produktów realnie podnoszących wydajność pracy.
Koncepcja TaskBeat czerpie z najlepszych praktyk metodologii GTD oraz zwinnych (ang. Agile) metodyk zarządzania projektami.
Co wyróżnia Wasz projekt na tle konkurencji?
Aplikacja oparta jest o unikalną koncepcję planowania zadań tak, by wspomagać skupienie i realizację kluczowych zadań, mierzyć efektywność działań zespołów roboczych.
TaskBeat na bieżąco analizuje finanse i ujmuje koszty działalności firmy na podstawie realnie poniesionych wydatków zarejestrowanych na kontach bankowych firmy, ułatwiając zachowanie płynności finansowej. W rachunku wyników TaskBeat pozwala przedsiębiorcom dokonywać porównania osiągniętych przez firmę przychodów i poniesionych kosztów ich uzyskania. Dzięki autorskiej koncepcji, zadania zawsze aktualizuje się w prosty sposób, a system sam odnotowuje, jaki wpływ ma ich realizacja i postęp na pozostałe zadania zapisane w systemie.
Jakimi wynikami możecie się pochwalić?
TaskBeat w wersji beta dostarcza pierwszą aplikację webową łączącą zarządzanie projektami z zarządzaniem budżetami. Jednocześnie już obecnie oferując funkcjonalność zarządzania budżetami domowymi, z której obecnie korzystają tysiące użytkowników.
Jak ważne jest planowanie dalszych etapów pracy?
TaskBeat opiera się głównie o wyznaczenie priorytetów w większym stopniu niż tylko planowanie zadań według listy, a terminów za pomocą kalendarza. Taskbeat integruje listy z kalendarzami, dokumentami oraz biznesplanem, dzięki czemu pozwala na całościowe planowanie prac. Jednocześnie narzędzie wymaga znacznie mniej obsługi i zachęca indywidualnych pracowników do wyznaczania rytmu prac.
Jak duże jest zapotrzebowanie na produkt tego typu?
Zapotrzebowanie jest wzrastające, czego dowodzi wzrost liczby rozwiązań tego rodzaju oferowanych na rynku w skali globalnej. Narzędzia do zarządzania pracą, zadaniami i projektami stanowią podstawę dobrze zorganizowanej firmy. Podmioty mają na uwadze jednoczesny wzrost liczby zleceń przy zapewnieniu dotychczasowego standardu, jakości i terminowości obsługi klientów. Rozwijające się firmy inwestują w rozwiązania pozwalające na zapewnienie odpowiedniej organizacji pracy, jakości i terminowości realizowanych prac. Rozwiązania skupiające się nie tylko na współdzieleniu zadań, ale realizujące analitykę czasu, kosztu, a także budżetu są absolutnie niezbędne kierownictwu każdej, nawet jednoosobowej firmy. Zrozumienie aspektu czasu i kosztu jest podstawowym elementem oceny zasadności różnych działań prowadzonych przez firmę, oceny skuteczności pracowników oraz zdolności firmy.
Taskbeat był prezentowany na Startup Weekendzie w Szczecinie. Jak wrażenia po 54 godzinnej sesji tworzenia aplikacji na Androida?
TaskBeat zdobył zasłużone zainteresowanie i krytykę. Otrzymaliśmy masę pytań, a dostało nam się za brak otwartego demo, co znacznie uprościłoby nam przekaz, ale powiedzmy, że spodziewaliśmy się mocniejszego kopniaka. Nikt nie pokazał nam, że dublujemy czyjąś pracę, a nawet udało nam się przekonać kilka osób, które nie wierzyły w niektóre featuresy. Poznaliśmy wielu mądrych ludzi, zdobyliśmy nowe kontakty.
Przyznam szczerze, że jestem pod wrażeniem Waszej komunikacji z mediami. Większość startupów ma problem właśnie z tym aspektem prezentowania swojego projektu. Co byś doradziła wszystkim przyszłym przedsiębiorcom w tej kwestii?
Ciągle się uczę tej trudnej sztuki. Najważniejsze to nie bać się pisać, pytać i wychodzić do ludzi. Osobiście chciałabym podziękować dwójce wspaniałych ludzi: Oli Kubickiej i Tomaszowi Kolinko – za wiele cennych wskazówek i cierpliwość, jaką mi okazali.
Jakie są plany na przyszłość zespołu Taskbeat?
Dalej będziemy ciężko pracować, pozyskiwać nowych klientów, wypijać hektolitry zbyt mocnej kawy 😉
Za udzielenie wywiadu serdecznie dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów!