Na zdjęciu: szkis prototypu MUV | fot. kickstarter.com
Za cztery dni zakończy się kampania crowdfundingowa na Kickstarterze, która rozpoczął Daniel Beck niespełnia miesiąc temu. Beck wiele razy wspierał zbiórki pieniędzy innych przedsiębiorców, a teraz sam stał się jednym z nich. Na pomysł przenośnego filtra wody wpadł podczas obserwacji otoczenia. Pomyślał wtedy, że nie wykorzystujemy wszystkich zbiorników wody, które znajdują się wokół nas. Postanowił to zmienić tworząc MUV. Na wprowadzenie tego produktu do masowej sprzedaży potrzebował 30 tys. dolarów.
Wszystko wskazuje na to, że uda mu się spełnić ten cel, a to dlatego, że już trzy dni po wystartowaniu kampanii zebrane pieniądze przewyższyły zakładaną kwotę. Dzięki temu będzie mógł zacząć produkcję MUV, który składa się z trzech modułów filtrujących wodę. Pierwszy usuwa ciężkie metale, odbarwienie i niedobry smak, drugi filtruje bakterie, a trzeci chroni przed wirusami. Te wszystkie moduły są sercem MUVa, który ma zostać udostępniony w kilku wersjach. Najtańsza ma kosztować 18 dol., a najdroższa 125 dolarów.
O tym, jak działa MUV dowiecie się z poniższego filmu:
Na Kistarterze kilka miesięcy temu sfinansowano także inny pomysł związany z wodą. Od MUVa różni się jednak funkcją. Mowa o aplikacji i butelce HidrateMe. Pomysł polega na tym, by dbać o nawodnienie użytkownika aplikacji. Ten po pobraniu wypełnia dane dotyczące płci, wieku, wzrostu i wagi, by inteligentna butelka mogła obliczyć, ile wody i w jakich odstępach czasowych są nam potrzebne. Poinformuje nas, gdy powinniśmy zaczerpnąć łyka z butelki.
Twórcy HidrateMe w przeciągu miesiąca trwania kampanii na Kistarterze zebrali blisko 627 tys. dolarów. Inteligentna butelka zachwyciła społeczność wspierające pomysły na interesujące przedsięwzięcia. W grudniu minionego roku do tzw. backersów, czyli wspierających kampanie, trafiły pierwsze estetyczne i funkcjonalne butelki od HidrateMe. Niedawno do funkcji inteligentnej butelki dodano opcję śledzenia, gdzie się znajduje. Jeśli wyjdziemy z domu bez niej, dostaniemy powiadomienie na smartfonie o tym, że zapomnieliśmy ją zabrać.
Więcej o HidrateMe dowiecie się z poniższego filmu:
Dla tych, co lubią kampingi i odcięcie się od internetu choćby na weekend, powstał SteriPEN. Spełnia on poodbną funkcję jak MUV. Niestety pozwala tylko zmierzyć/sprawdzić, czy dana woda jest zdatna do użycia. Jeśli nie, poinformuje nas o tym na wyświetlaczu. Nie zmieni to jednak faktu, że badana woda nadal nie powinna zostać wypita i nie przefiltruje jej. Mimo tego że SteriPEN oferuje mniej niż MUV warto mieć choć takie urządzenie. Ochroni nas przecież przed wypiciem zanieczyszczonej wody.
Obejrzyj poprzedni odcinek z cyklu pt. „Wideo dnia„.
