Pomysł sadzenia drzew nie jest nowym pomysłem marki. Firma już od 2001 roku zasadziła ponad 10 mln drzew na całym świecie. Teraz chce znacząco zwiększyć ten wynik, a pomóc jej ma ją w tym organizacje ekologiczne.
Jak zapowiedziała marka, w pierwszym roku trwania akcji, drzewa od Timberland zostaną posadzone na Haiti, w Chinach, Dominikanie, USA, Tanzanii i Mali. Firma chce wesprzeć afrykański ruch Wielki Zielony Mur, który planuje stworzyć zielony mór z drzew o długości 8 tys. km na całej szerokości kontynentu.
– Kiedy mówimy o zrównoważonym rozwoju, nie mamy na myśli tylko tego projektu. Mamy też inne zobowiązania. Pierwsze z nich polega na tworzeniu lepszych produktów, drugie – na budowaniu silnej społeczność. Od samego początku staraliśmy się znaleźć zrównoważone materiały i sposoby wytwarzania produktów – powiedział Giorgio D’Aprile, senior marketing director EMEA marki Timberland.
– Nie jesteśmy aktywistami. Zawsze byliśmy outdoorową marką lifestyle’ową i tak będzie nadal, styl będzie odgrywał dużą rolę w tym, co robimy. Zdecydowaliśmy, że musimy zrewidować naszą kreatywną wizję, nasza pasja do natury połączona z naszym pragnieniem i miłością do mody. Połączenie tych dwóch elementów sprawia, że jesteśmy bardzo silni i konkurencyjni na rynku – wyjaśnił Argu Secilmis, wiceprezes Timberland.
Poza sadzeniem drzew firma postanowiła w najbliższych latach stopniowo prowadzać do produkcji tylko ekologiczną bawełnę. Malo tego, każdy pracownik Timberland będzie mógł przeznaczyć 40 godzin w roku na działania związane z ekologią.