Colossal Biosciences ogłosił, że do 2028 roku wskrzesi mamuta włochatego. Naukowcy wykorzystali technologię edycji genów CRISPR, aby wprowadzić do zarodków myszy geny odpowiedzialne za charakterystyczną sierść mamutów. Po wszczepieniu zarodków matkom zastępczym, urodziły się pierwsze „mamucie myszy”.
– Zwierzęta urodziły się zdrowe i miały dokładnie takie fenotypy, jakie przewidywaliśmy – powiedział Ben Lamm, współzałożyciel i dyrektor generalny Colossal Biosciences.
Colossal planuje testować odporność zmodyfikowanych myszy na niskie temperatury. Ma to pomóc w sprawdzeniu, czy edytowane geny faktycznie wpływają na zdolność adaptacyjną, co będzie kluczowe w procesie przywracania mamutów. Firma musi jednak uzyskać zgodę amerykańskiej komisji IACUC nadzorującej badania na zwierzętach.
Badania nad odtworzeniem mamuta polegają na porównaniu jego genomu z DNA współczesnego słonia azjatyckiego. Ostatecznym celem jest stworzenie hybrydy, która będzie przypominać mamuta nie tylko pod względem wyglądu, ale i funkcjonowania w zimnym klimacie.
Nadzieja i wątpliwości
Projekt wzbudza zarówno nadzieję, jak i wątpliwości w środowisku naukowym. Profesor paleobiologii UC Davis, David Gold, podkreśla, że choć postępy Colossal są imponujące, przed naukowcami stoi jeszcze wiele wyzwań.
– Stworzenie myszy o sierści mamuta to krok naprzód, ale od tego do faktycznego wskrzeszenia mamuta jeszcze daleka droga – zaznacza Gold.
Colossal Biosciences przyciąga inwestorów, co pozwala jej na szybki rozwój. W styczniu firma ogłosiła nową rundę finansowania na kwotę 200 milionów dolarów, co przekłada się na wycenę sięgającą 10,2 miliarda dolarów. Oprócz mamuta, naukowcy planują także przywrócenie tygrysa tasmańskiego i dodo.
