Jak postrzega Pan polskie startupy związane z Metaverse+NFT+VR+AR?
Krajobraz jak w każdym innym miejscu na świecie jest różnorodny. Startupy są na różnym stopniu dojrzałości i różnie prowadzone. Jest w branży WEB3 / Metaverse sporo osób z dużym doświadczeniem i widać wyraźnie, że ich sposób budowania przedsięwzięcia jest zupełnie inny niż w tych, które określiłbym mianem samorodków – grupy pasjonatów, którzy dojrzeli do decyzji o własnym biznesie.
Niestety jest to też branża pełna oportunistów, którzy psują jej wizerunek – a muszę powiedzieć, że energia i potencjał w przestrzeni WEB3 jest potężny. Sam Metaverse jest szacowany przez McKinsey jako szansa mogąca przynieść 5 trylionów dolarów rocznie do globalnej gospodarki – nieco wcześniej JP Morgan mówił o jednym trylionie. Tak czy inaczej – sposobność jest znacząca i Polska powinna poważnie rozważyć jak odkroić jak największą część tego tortu. W corocznym raporcie trendów technologicznych SI-Consulting, od jakiegoś czasu konsekwentnie wskazujemy WEB3 i Metaverse, jako trendy warte uwagi, z tego względu sami również jesteśmy obecni w tym świecie.
WEB3 i rozwiązania blockchain klasy enterprise, to kolejne szanse, z których grzechem byłoby nie korzystać. Cieszy mnie zatem, że mamy coraz więcej osób, które przekonują się do rozkręcenia biznesu w tych obszarach i że widać coraz więcej dobrej jakości.
Obserwuję ten rynek z różnych perspektyw: występowałem w roli mentora w boot campach, wspierałem też klientów w procesie tworzenia produktów, regularnie śledzę wydarzenia, którymi interesują się inwestorzy, takie jak konkursy dla startupów i hackathony, konferencje i wydarzenia branżowe (od Infoshare przez GITEX po NBX czy NFTNYC).
Interesuje mnie jak i gdzie Polskie startupy szukają finansowania i klientów, więc widzę pewne tendencje. Jedna z nich jest taka, że pomysły są powielane – znam co najmniej 4 startupy, które chcą tokenizować nieruchomości, startup związane z gamingiem też rosną jak grzyby po deszczu – być może wiąże się to z faktem, że rynek game development po kilku latach wzrostów, w zeszłym roku niestety spowolnił i być może studia gamingowe zaczęły rozglądać się z alternatywami w postaci WEB3 i zmieniać fokus na metaverse. Sam mocno wierzę w to, że gracze znacząco zyskaliby na rewolucji WEB3 w gamingu – to olbrzymi rynek, na który producenci gier są mocno przywiązani do transferu pieniędzy tylko w jednym kierunku: od gracza do producenta.
Podoba mi się, że coraz więcej startupów z obszaru WEB3 rozumie, że do tej pory komunikacja tego światka była mocno elitarna i było to szkodliwe – mówiło się branżowym slangiem. #WAGMI, frens, wallety i inne niezrozumiałe terminy budowały poczucie, że to obcy, skomplikowany świat, a UX wielu rozwiązań też stymulował proces wykluczenia. To się zmienia – twórcy rozwiązań zaczynają myśleć mniej życzeniowo, a bardziej pragmatycznie. Dokonuje się transfer talentów z dojrzałych gałęzi biznesu i ci ludzie myślą inaczej. Uważam, że powoli WEB3 dojrzewa, a najlepsze i najbardziej produktywne czasy jeszcze przed nami.
Sukcesy, których polskich startupów w branżach Metaverse+NFT+VR+AR w 2023 r. zrobiły na Panu wrażenie i dlaczego?
W SI-Consulting miałem okazję towarzyszyć SmartVerum od początku ich działania. Choć wycofałem się z projektu po etapie koncepcyjnym, to czuję, że miałem swój drobny wkład w zdefiniowanie wizji na wczesnym etapie, co nadało firmie właściwy kierunek. Oczywiście nasz zespół developerski i team na pokładzie SV zrobił kapitalną robotę, więc to przede wszystkim ich sukces, ale ze względów sentymentalnych mocno temu startupowi kibicuję. Podoba mi się jak szybko udało im się pozyskać do współpracy duże i rozpoznawalne marki jak PEKAO SA czy WOŚP, oraz wielu artystów i organizacji tradycyjnej promocji sztuki (np. Galerię Arsenał – kuratora prac Magdaleny Abakanowicz) oraz to, że skupili się na pozyskiwaniu klientów i partnerów, którzy mogą zapewnić podaż sztuki dla ich przedsięwzięcia, a nie jedynie szukaniu inwestorów. To mądra ścieżka rozwoju i lekcja, z której wiele startupów może wziąć przykład.
Śledziłem z uwagą takie startupy, jak Uniqly, Subme czy inicjatywę Fancy Bears i choć mam wrażenie, że te przedsięwzięcia napotkały na różne wyzwania, to każdy stanowi ciekawą naukę dla przyszłych śmiałków. Widzę w nich szczególnie ważną lekcję o determinacji, zebraniu właściwych kompetencji i wyczucie timingu.
Z dużym zainteresowaniem kibicuję też tak potrzebnym, choć wydawać by się mogło, prozaicznym rozwiązaniom, jak Cryptiony – możliwość rozliczenia podatku od kryptowalut to właściwy krok w stronę potrzebnego ucywilizowania WEB3.
Future is Meta (FIM), Empeiria czy Tenset to ciekawe przykłady polskiej przedsiębiorczości za granicą. Szczególnie blisko mi do FIM, z którymi jako SI-Consulting mieliśmy przyjemność pracować nad serią pionierskich projektów Metaverse dla PKO BP, a obecnie przygotowujemy w szerszym gronie razem z Akademią Górniczo-Hutniczą spory pakiet usług capability-building.
Gdybym jednak miał przyznać palmę pierwszeństwa firmie, której rozwój i skala działania jest dla mnie prawdziwą inspiracją, to wskazałbym firmę Immersion, która jeszcze w styczniu zabezpieczyła finansowanie w wysokości $1M od firmy iFIT. Patrząc na listę ich klientów, na której znajdziemy takie marki, jak Meta, Google, HBO, McDonald’s, Coca-Cola czy Toyota, to wygląda to na piękne success-story. Podobnie jak wspomniane już wcześniej SmartVerum widać tu zdrowy balans pomiędzy bootstrapowaniem, zdobywaniem klientów i dowożeniem wartości oraz finansowaniem rozwoju z inwestycji, kiedy jest to niezbędne.
Jakie wyzwania mogą czekać na startupy związane z Metaverse+NFT+VR+AR w 2024 r.?
Widzę tu co najmniej kilka wyzwań z różnych kategorii ryzyka. W skali makro mamy tu sytuację geopolityczną, która może oznaczać większą ostrożność ze strony inwestorów. Na ich podejście wpływ ma także to, że koszt pieniądza się zmienił, a wiele funduszy fazę inwestowania ma już za sobą. W praktyce to oznacza, że pozyskanie środków może być poważnym wyzwaniem.
Z pewnością nie bez wpływu na tę ostrożność pozostaje rozporządzenia w sprawie rynków kryptoaktywów (MiCA). W przyszłym roku zaczniemy obserwować jak w praktyce wygląda wdrażanie unijnej dyrektywy – z kosztami i ryzykami do poniesienia przez firmy z obszaru szeroko rozumianego WEB3. Startupy będą musiały wdrożyć procedury AML i KYC, dopasować swoje procesy i przenieść compliance na zupełnie nowy poziom. Oczywiście część z nich uzna, że to sygnał, aby Europę opuścić, jednak te, które zostaną, być może będą mogły liczyć na premię, kiedy sytuacja na nowo się unormuje i nauczymy się żyć w nowo uregulowanym świecie. Jak zwykle w takich okolicznościach może nastąpić przeregulowanie rynku, co generalnie źle wpływa na innowacje.
Z drugiej jednak strony, póki co wiele wskazuje na to, że na rynku krypto zaczyna się hossa. Sytuacja z Bitcoin ETF wygląda raczej pozytywnie w prognozach, Na ożywienie wpływa też spodziewany halving Bitcoina (Q2 2024), co najpewniej wprowadzi sporo świeżego kapitału do świata WEB3. MiCA to, jak wspomniałem ryzyka, ale z drugiej strony ilość oszustw w nieuregulowanym świecie WEB3 odstraszała wielu poważnych, bardziej konserwatywnych graczy. Dzięki regulacjom, tych poważnych, godnych zaufania projektów będzie przybywać. Startupy natywne dla świata WEB3, które dobrze przygotują propozycję wartości, będą mogły liczyć, że „przypływ podniesie też ich łódkę” i upatrywać szanse na alternatywne modele finansowania, jak choćby ICO.