Na zdjęciu: Peter Szulczewski, CEO Wish
Wiarygodność w oczach użytkowników
Recode wylicza kilka powodów, dla których Wish zdecydowało się wydać 12-14 milionów dolarów rocznie, aby logo firmy pojawiło się na koszulkach koszykarzy z LA Lakers. Okazuje się bowiem, że ponad połowa transakcji realizowanych za pośrednictwem serwisu e-commerce pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych, ale to wciąż wartość zakupów dokonywanych przez mieszkańców Los Angeles jest najwyższa w porównaniu do innych rynków.
Znaczenie dla firmy ma także otaczanie się rozpoznawalnymi partnerami. – Lakers jest kultową i międzynarodową marką, podziwianą przez ludzi. Ma to dla nas większe znaczenie, jako młodej i mniej znanej marki, niż powiedzmy miałoby dla Goodyear – mówi Peter Szulczewski, dyrektor generalny Wish. Dodaje, że taka współpraca przydaje się spółce przy budowaniu wiarygodności w oczach użytkowników.
Próba przejęcia przez Amazon
Poza tym drużyna sportowa z Kalifornii jest popularna w Chinach, głównie za sprawą Kobe Bryant’a, a Państwo Środka jest kolejnym ważnym rynkiem, na którym działa spółka. Recode podaje, że Wish udaje się generować miliardową sprzedaż roczną, mimo że oferuje klientom niemarkowe towary. Jednocześnie Peter Szulczewski zdaje sobie sprawę, że właściciele marek chcą eksperymentować z nowymi kanałami docierania do klientów.
– Czy otwiera to drzwi przed markami i sprzedawcami w Stanach Zjednoczonych i w Europie? Myślę, że tak – dodaje dyrektor generalny Wish. Jest to aplikacja mobilna, która łączy klientów ze sklepami odzieżowymi i pozwala im na dokonywanie tańszych zakupów. Na początku października była wyceniana na jakieś 5 miliardów dolarów i swojego czasu stała się podmiotem zainteresowania giganta internetowego Amazon, który był wstanie przejąć ją za 10 miliardów dolarów. Jednak jej pomysłodawca nie skorzystał z oferty.
Inwestycja
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Wish pozyskało 500 milionów dolarów na dalszy rozwój przedsięwzięcia. – Wierzymy, że będziemy drugą albo trzecią firmą na rynku wartym kwintylion dolarów – powiedział przy tej okazji Peter Szulczewski. Zdradził, że zrealizuje ten cel, gdy zdobędzie rynek w Europie i w Stanach Zjednoczonych. Dodał, że wykręcenie takiego wyniku będzie wymagać czasu, nawet ośmiu albo dziesięciu lat.
Partnerstwo z LA Lakers ma mu pomóc w realizacji tych zamiarów. – Ogromnie cieszymy się ze współpracy z ikoną NBA. Lakers jest uosobieniem doskonałości i światowego sukcesu. Partnerstwo to symbolizuje nasz wspólny cel, którym jest dotarcie do wszystkich fanów, nie tylko w Los Angeles, ale także na wszystkich kontynentach – powiedział o rozpoczęciu współpracy z drużynką koszykarską. Starał się o ten kontrakt od sierpnia.