Wojsko Polskie unowocześnia misje rozpoznawcze i wdraża drony Skydio XD10, które widzą w ciemności. Ale czy to dobry kierunek?

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

Wojsko Polskie unowocześnia misje rozpoznawcze i wdraża drony Skydio XD10, które widzą w ciemności. Ale czy to dobry kierunek?

Udostępnij:

Firma Uniforce dostarczyła Wojsku Polskiemu drony Skydio X10D, mających wzmocnić zdolności rozpoznawcze i operacyjne polskich sił zbrojnych. Szereg krytycznych uwag wobec sprzętu zgłosił jednak Tomasz Darmoliński, prezes Fundacji Żelazny.

Do działań w dzień i noc

Skydio X10D to autonomiczny bezzałogowy statek powietrzny klasy mikro, zaprojektowany z myślą o działaniach w trudnych warunkach, takich jak zakłócenia sygnału radiowego czy brak dostępu do GPS. Dzięki zaawansowanej nawigacji wizyjnej oraz modułowi NightSense, dron ten może skutecznie omijać przeszkody zarówno w dzień, jak i w nocy, a także w ciemnych pomieszczeniach.

Wyposażenie Skydio X10D obejmuje dwie kamery światła widzialnego—standardową i teleobiektyw—oraz zaawansowaną kamerę termowizyjną FLIR Boson+ o rozdzielczości 640×512 pikseli. Taka konfiguracja umożliwia precyzyjne prowadzenie misji rozpoznawczych w różnych warunkach oświetleniowych i terenowych. Dodatkowo, dron jest kompatybilny z systemem ATAK, co pozwala na integrację z istniejącymi systemami dowodzenia i zwiększa efektywność operacyjną. Opcjonalne wyposażenie, takie jak reflektory światła białego i głośniki, rozszerza zakres zastosowań urządzenia.

Wszechstronne narzędzie militarne?

Uniforce, jako autoryzowany dystrybutor Skydio w Polsce, podkreśla, że Skydio X10D został zaprojektowany z myślą o spełnieniu surowych wymagań bezpieczeństwa i jest wpisany na listę certyfikowanych bezpiecznych dronów Blue UAS. Dzięki modułowej budowie i otwartej platformie, dron ten może być dostosowywany do specyficznych potrzeb operacyjnych, co czyni go wszechstronnym narzędziem dla nowoczesnych sił zbrojnych.

Wątpliwości co do zakupu

Szereg uwag co do zakupów zgłosił Tomasz Darmoliński, prezes Fundacji Żelazny, która od początku wojny w Ukrainie wspiera tamtejsze wojsko. W swoim tweecie wymienił on wady dronów Skydio X10D, mające dyskwalifikować drony w działaniach militarnych w Ukrainie:

  1. Skydio X10D przegrywa z rosyjską wojną elektroniczną – w warunkach intensywnego zagłuszania GPS i sygnału sterowania tracą łączność, nie potrafią samodzielnie nawigować i często po prostu spadają. Ukraina już to testowała i odrzuciła.
  2. Nieodporność na zakłócenia oznacza stratę sprzętu i pieniędzy – w warunkach nowoczesnej wojny elektronicznej dron, który nie może działać bez GPS, jest bezużyteczny. Wystarczy wrogie zagłuszanie, by stał się kupą złomu.
  3. Problematyczne oprogramowanie i serwisowanie – Skydio X10D to system drogiego w utrzymaniu sprzętu, z wieloma błędami oprogramowania, które już zostały wykryte w rzeczywistych testach bojowych. Ktoś, kto podejmował decyzję o zakupie, najwyraźniej nie sprawdził raportów z Ukrainy.
  4. Nie spełnia wymagań realnego pola walki – Wybór tego drona pokazuje oderwanie od rzeczywistości i brak wiedzy na temat współczesnej walki dronowej. Czy Wojsko Polskie naprawdę chce używać sprzętu, który nie przechodzi testów w prawdziwej wojnie?

Czytaj także: