Zortrax został zarejestrowany w grudniu 2013 r., a działalność operacyjną rozpoczął w styczniu 2014 r. Już w pierwszym kwartale firma miała 0,8 mln zł przychodów, a próg rentowności został osiągnięty w III kw. 2014 r. Pomiędzy I kw. 2014 r. i I kw. 2015 r. przychody rosły średnio o 76% z kwartału na kwartał.
– Na początku 2014 r. zaufała nam grupa inwestorów i uplasowaliśmy na rynku dwie serie obligacji o łącznej wartości 7,2 mln zł. Te środki, pozwoliły nam na dalszą realizację działalności badawczo-rozwojowej oraz na znaczące zwiększenie skali produkcji drukarki Zortrax M200. Jak dobry jest to produkt świadczą właśnie wyniki finansowe i liczne nagrody, które firma zdobywa na całym świecie – mówi Tomasz Drosio, Dyrektor Finansowy Zortrax.
– Nasz model biznesowy, oparty na produktach dedykowanych dla przedsiębiorstw, doskonale wpisuje się w perspektywy rozwoju dla rynku druku 3D. Deloitte w swoim raporcie TMT Predictions 2015 ocenia, że przedsiębiorstwa będą odpowiadały za 90% wartości zakupów drukarek 3D i my chcemy w pełni wykorzystać ten potencjał. Będzie to możliwe m.in. dzięki wprowadzeniu do sprzedaży nowego urządzenia Zortrax Inventure, o którego sukces na globalnym rynku jesteśmy spokojni – uważa Tomasz Drosio.
Premiera Zortax Inventure miała miejsce 27 maja br., a jej sprzedaż ma ruszyć na przełomie III i IV kwartału br. na wszystkich rynkach, na których działa firma.
W najbliższym czasie Zortrax, przy współpracy z domem maklerskim Ventus Asset Management S.A., zamierza przeprowadzić pre-IPO. Ze względu, iż część oferty zostanie przeprowadzona w trybie publicznym spółka złożyła już w Komisji Nadzoru Finansowego wszystkie niezbędne dokumenty.
– Kolejnym krokiem będzie rynek podstawowy warszawskiej giełdy, na którym chcielibyśmy zadebiutować w 2016 roku – dodaje Tomasz Drosio.
fot. materiały prasowe