Wyznawcy zamiast klientów. Które startupy zbudowały wokół siebie wierną społeczność?

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

Wyznawcy zamiast klientów. Które startupy zbudowały wokół siebie wierną społeczność?

Udostępnij:

Są founderzy, którym udaje się przekonać nie tylko do swojego produktu – ale również do wizji. Przyglądamy się startupom, którym się to udało.

W świecie startupów jednym z najtrudniejszych, a zarazem najbardziej pożądanych osiągnięć, jest stworzenie wokół swojego produktu społeczności – nie tylko klientów, lecz lojalnych fanów, gotowych bronić marki jak wartości duchowej. Niektórym founderom udało się nie tylko zbudować firmę, ale również kult. Oto startupy i założyciele, którzy przekształcili biznes w niemal religijne doświadczenie.

Steve Jobs i Apple – ikona kultu innowacji

Zaczynamy od klasyki gatunku. To najprawdopodobniej pierwszy przykład, który i Wam przyszedłby do głowy. I zapewne zgodzilibyście się ze stwierdzeniem, że „Apple to nie tylko technologia – to wyznanie wiary”. Steve Jobs zbudował wokół marki społeczność, która wierzyła w „inny sposób myślenia” (Think Different). Klienci Apple nie kupowali iPhone’ów czy MacBooków tylko dla ich funkcjonalności – robili to, bo chcieli przynależeć do świata Apple, symbolu perfekcyjnego designu, prostoty i rewolucji.

Dla tej – przyznajmy, pokaźnej – grupy klientów Apple Store to bardziej świątynia niż sklep, a każda premiera nowego urządzenia przypomina rytuał, który wywołuje emocje na całym świecie.

Elon Musk i Tesla – lider, który polaryzuje

Elon Musk z pewnością ma ambicje, by stać się kimś więcej niż przedsiębiorcą. Lider, wizjoner, może nawet i demiurg? Te pragnienia stara się realizować za pomocą Tesli, która początkowo przyciągnęła społeczność ludzi wierzących w zrównoważoną przyszłość i elektryczną rewolucję.

Fani Tesli nie tylko kupują samochody – oni aktywnie uczestniczą w promocji marki, bronią jej w mediach społecznościowych, organizują zloty i tworzą niezależne kanały YouTube dedykowane każdemu detalowi. Musk, zresztą, nie potrzebuje agencji PR – jego tweety (tudzież iksy) są dla tej społeczności niczym komunikaty proroka.

Ostatnio jednak Musk skutecznie zniechęcił do siebie jeszcze większą grupę, tworząc wokół siebie coś na kształt anty-społeczności. Tworzą ją ludzie, dla których Tesla stała się synonimem chciwości oraz korupcji (Musk jako członek prezydenckiej administracji jest jednocześnie dostawcą produktów i partnerem biznesowym dla wielu stanowych agencji).

Yvon Chouinard i Patagonia – marka dla aktywistów

Zahaczyliśmy o tematy nieprzyjemne i kojarzące się z toksyczną męskością, weźmy więc głęboki oddech, starając się o relaks. Patagonia to startup w duchu społecznej odpowiedzialności. Założona przez wspinacza Yvona Chouinarda marka outdoorowa od samego początku budowała swoją społeczność wokół wartości – walki z kryzysem klimatycznym, minimalizmu i odpowiedzialności za planetę. Klienci Patagonii to ludzie, którzy noszą kurtki nie dla mody, ale by wyrazić przekonania. Gdy firma oddała swoje udziały fundacji klimatycznej, lojalność społeczności tylko wzrosła – bo marka dotrzymała obietnic.

Brian Chesky i Airbnb – wspólnota podróżników

Z tematów outdoorowych przejdźmy do zagadnień indoorowych, ale wciąż turystycznych. Poświęcmy chwilę na Airbnb. Ten startup nie tylko zmienił sposób podróżowania turystów z całego świata – stworzył społeczność gospodarzy i gości, których łączy coś więcej niż potrzeba noclegu.

Pomysł, który na początku wydawał się szalony – wynajmowanie materaca w salonie obcym ludziom – przekształcił się w globalne imperium. Airbnb nie tylko wprowadziło innowacyjny model „gospodarstwa domowego jako hotelu”, ale też na nowo zdefiniowało, czym jest zaufanie w gospodarce współdzielenia.

Brian Chesky i spółka od początku budowali markę na zaufaniu, otwartości i doświadczeniu. Dzięki temu Airbnb stało się czymś więcej niż platformą – to ekosystem ludzi dzielących się swoim światem z nieznajomymi. Spotkania gospodarzy Airbnb, wydarzenia społecznościowe, a nawet interwencje polityczne – to dowody, że startup może stać się ruchem.

Glossier i Emily Weiss – gdy klientki stają się ambasadorkami

Emily Weiss, założycielka Glossier, zbudowała markę kosmetyczną, która powstała z rozmów z klientkami. Glossier od początku stawiał na społeczność – dziewczyny nie tylko kupowały produkty, ale też współtworzyły markę.

Glossier stało się zjawiskiem społecznym: dziewczyny dzieliły się makijażowymi poradami, robiły sesje zdjęciowe, tagowały markę w mediach społecznościowych z własnej inicjatywy.

Glossier nie potrzebowało celebrytów – miało swoją społeczność.

Stripe – bankowość, ale dla XXI wieku

Bracia Collison stworzyli Stripe jako prosty system płatności dla programistów. Dziś to jedna z najważniejszych infrastrukturalnych firm świata fintechu, używana przez tysiące startupów i gigantów technologicznych. Stripe stało się symbolem nowego podejścia do finansów: prostoty, elegancji kodu i dostępności. Firma nie tylko stworzyła technologię – wyznaczyła nową jakość, inspirując kolejne pokolenia fintechowych innowatorów.

Figma – case o tym, jak stać się ikoną

Startup, który przeszedł od „design toola” do statusu ikony. Figma nie tylko dała narzędzie do projektowania interfejsów – dała współpracę w czasie rzeczywistym, co w czasach pracy zdalnej okazało się gamechangerem. Gdy Adobe ogłosiło chęć jej przejęcia za 20 miliardów dolarów, społeczność projektantów zareagowała emocjonalnie – bo Figma była nie tylko narzędziem, ale i symbolem nowoczesnego, otwartego podejścia do twórczości cyfrowej.

Revolut – bank dla pokolenia Z

Brytyjski fintech rozpoczął swoją drogę jako aplikacja do taniego przewalutowania, a dziś to jedna z najważniejszych neobanków świata. Revolut zmienił sposób, w jaki młodzi ludzie podchodzą do bankowości – oferując szybkie konta, kryptowaluty, subkonta, inwestowanie i cashbacki – wszystko w jednej aplikacji. Co więcej: zbudował społeczność, która nie tylko korzysta z produktu, ale identyfikuje się z jego „techowym” duchem.

OpenAI – czy tak zmienia się bieg historii?

Jeszcze kilka lat temu nikt nie przypuszczał, że startup zajmujący się badaniami nad sztuczną inteligencją wywoła globalną rewolucję. OpenAI, twórca ChatGPT, przekształcił AI z obietnicy w codzienność. Zmienił edukację, pracę, media, tworzenie treści i interakcje z technologią. Stał się kultowy niemal natychmiast – z jednej strony jako pionier AI, z drugiej jako temat niekończących się dyskusji o przyszłości człowieka.

Recepta na sukces?

Podsumowując, wczytując się w powyższe przykłady, można wysnuć kilka wniosków pozwalających lepiej zrozumieć, jak osiąga się upragniony status „kultowego startupu”:

  • zmieńmy zachowania klientów – Airbnb zmieniło sposób podróżowania, Figma – sposób pracy twórczej;
  • budujmy społeczność – użytkownicy, którzy czują się częścią czegoś większego niż produkt;
  • inspirujmy, a nie tylko sprzedawajmy – staje się punktem odniesienia, wzorem dla innych founderów i firm;
  • skalujmy i dbajmy o timing – działa w odpowiednim czasie i potrafi rosnąć globalnie.