Kwit monitoruje aktualnie ponad 58 tysięcy produktów spożywczych w 11 największych e-supermarketach w Polsce. Od początku istnienia zaobserwowaliśmy ponad milion zmian cen, dostępności i występowania produktów w promocji – mówi Wojciech Grześkowiak, szef Kwit.pl. Jak to narzędzie pomaga oszczędzać?
Grafika główna artykułu pochodzi z Fotolia
Piętnaście tysięcy unikalnych użytkowników skorzystało w ostatnim miesiącu z platformy sprzedażowej Kwit.pl. Kto oszczędza w sieci? Osoby kupujące przez Kwit pochodzą zazwyczaj z dużych miast – mówi Wojciech Grześkowiak, szef Kwit.pl. Zdarzają się jednak zakupy z miejsc oddalonych od wielkich aglomeracji. Wtedy użytkownicy najczęściej kupują produkty dziecięce np. pieluchy – dodaje. Jakie mają możliwości oszczędzania?
fot. Kwit.pl, od lewej: Wojciech Grześkowiak, Michał Pasieka, Wojciech Guzowski, V targi eHandlu w Warszawie
Sposoby oszczędzania
Na oszczędzanie z platformą sprzedażową mamy kilka możliwości. Pierwsza z nich to korzystanie z przeglądarkowej wersji narzędzia, poprzez wejście na www.kwit.pl. Aktualizacja strony przyniosła nam rozbudowany interfejs i ciekawy podział na kategorie. Wystarczy, że wpiszemy kod pocztowy miejscowości, w której mieszkamy i już możemy zabrać się za wrzucanie produktów do wirtualnego koszyka.
Kolejną możliwością jest skorzystanie z bezpłatnej aplikacji mobilnej na Androida. W ten sposób do koszyków dodano już pięć tysięcy produktów. Jak korzystać z aplikacji Kwit.pl? Oszczędzać możemy poprzez zeskanowanie kodów kreskowych pustych opakowań po produktach i zamówienie ich na Kwit.pl. Po tym jak zbierzemy produkty do koszyka, zobaczymy podsumowanie ile zaoszczędzimy na całej akcji. Ważne jest też to, że w znacznej większości przypadków produkty, które szukamy są dostępne. Nie jesteśmy więc zmuszani do zakupu zamienników. Strona dopasowuje się do większości urządzeń z dostępem do internetu. Dlatego dla tych, co nie mają smartfona z systemem Android, zalecam korzystanie z przeglądarkowej wersji narzędzia – mówi Wojciech Grześkowiak, szef Kwit.pl. Niebawem ma pojawić się też aplikacja na iOS i Windows Phone – zapowiada Grześkowiak.
Modele zarabiania
Pierwszy model, dzięki któremu zarabiamy na firmę i rozwój, to oczywiście pośrednictwo w sprzedaży – mówi Wojciech Grześkowiak, szef Kwit.pl. Na tych zasadach zespół współpracuje już z kilkoma sklepami, z których asortyment można kupować bezpośrednio na Kwit.pl. Przychody z tego modelu są jednak bardzo małe. Aby z takiej współpracy wyciągnąć odpowiednie zyski, należy operować na dużej skali, a to dopiero przed nami – dodaje Grześkowiak.
Drugie źródło przychodów to reklamy. Tu kierujemy naszą uwagę do producentów FMCG, dla których Kwit jest wręcz idealnym miejscem do reklamy – mówi Wojciech Grześkowiak. Oprócz standardowych banerów, kwit.pl oferuje też szereg różnych form reklamowych (np. wykup słów kluczowych w wyszukiwarce). Trzecie, i jak mówi nasz rozmówca, najefektywniejsze źródło przychodów bazuje na tzw. business intelligence. Nasza usługa Kwit Analytics, cieszy się coraz większą popularnością – przekonuje Wojciech Grześkowiak, szef Kwit.pl. Jakie dane udostępnia? Kwit Analytics dostarcza szereg ważnych informacji o produktach, zaczynając od zmiany cen, promocji czy dostępności. Jesteśmy w stanie monitorować wejście nowego produktu na rynek, jego adaptację cenową i pozycję w docelowych e-sklepach. Z tą gałęzią naszej działalności wiążemy największe nadzieje – mówi Wojciech Grześkowiak, pomysłodawca i CEO Kwit.pl.
Nowe funkcje
Zespół skupia się przede wszystkim na dodaniu kolejnych sklepów do bazy, ale to nie wszystko. W listopadzie udostępnimy plugin do przeglądarki, automatycznie sprawdzający cenę produktów FMCG, które aktualnie oglądamy na ekranie komputera – zdradza Wojciech Grześkowiak, Kwit.pl. Dodaje, że zespół nadal będzie rozwijać usługę analityczną, wdrażając online’owy produkt pozwalający na łatwe dotarcie do danych zbieranych przez system platformy. Mamy też pomysł na przeniesienie spożywczych sklepów offline do świata online, ale to już plany na przyszły rok – zapowiada Grześkowiak.
W spółce Saving Cloud pracuje obecnie pięć osób. Zespół po 6 miesiącach od uruchomienia pozyskał na rozwój przedsięwzięcia ponad milion złotych dofinansowania (z POIG 8.1 oraz od inwestora prywatnego).
–
Zamawialiście kiedyś produkty spożywcze przez internet?