Wiele mówi się o chorobach cywilizacyjnych jako największym zdrowotnym problemie. Coraz głośniej jest o wirusach i pandemii. Ale o chorobach otępiennych trudno usłyszeć.
Choroby otępienne, podobnie jak nadciśnienie, to jeden z typów „cichego zabójcy”, charakteryzujący się długofalowym, stopniowym i negatywnym wpływem na zdrowie, nie wykazującym krótkoterminowych, spektakularnych skutków poprawy zdrowia. Takiego „cichego zabójcę” osoby chore lub ich najbliżsi odkrywają w bardzo późnym stadium choroby. Pomimo tego, że w Stanach Zjednoczonych pojawiły się już leki, które spowalniają rozwój choroby, dopuszczone przez amerykańską Agencję Żywności i Leków, to stosowanie ich w późnym stadium choroby przynosi nikłe rezultaty. Jednocześnie choroby otępienne są bardzo rozpowszechnione: ponad 50 milionów ludzi na świecie ma Alzheimera, a szacuje się, że przynajmniej drugie tyle ludzi jest chorych, ale jest niezdiagnozowanych.
Dlaczego choroby otępienne stanowią tak duże wyzwanie dla lekarzy i osób, które cierpią na takie schorzenia?
W gabinecie lekarskim brak jest prostych, obiektywnych i dokładnych metod, które pozwoliłyby lekarzowi pierwszego kontaktu efektywnie postawić diagnozę. Nie mówiąc już o częstym braku czasu czy też zwyczajnie braku wiedzy medycznej. Nie ułatwia sytuacji fakt, że na przykład w Polsce, w gabinetach lekarzy pierwszego kontaktu nie istnieją procedury finansowane przez NFZ, które lekarz mógłby stosować.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że dzisiaj jeszcze większość istniejących terapii dotyczy mitygacji skutków choroby, a nie leczenia jej źródeł. Mówiąc wprost, specjaliści nie są zgodni, co tak naprawdę jest przyczyną powstawania choroby Azheimera.
Natomiast z punktu widzenia osób bliskich, opiekujących się osobami dotkniętymi chorobami otępiennymi można wskazać kilka ważnych elementów. Terapie tych chorób są na ogół bardzo drogie, chorzy w zaawansowanym stadium wymagają całodobowej, wręcz dedykowanej opieki, a brak kontaktu emocjonalnego z chorym w zaawansowanym stadium Alzheimera jest bardzo dużym emocjonalnym ciężarem.
Z kolei osoba chora ma problemy komunikacyjne z otoczeniem z powodu swojej niemożności artykułowania większości emocji i potrzeb.
Jakimi metodami do tej pory diagnozowano choroby otępienne?
Na początku chciałbym podkreślić, że do tej pory nie ma skutecznych leków na choroby otępienne, a nasze rozwiązanie nie służy leczeniu, lecz przesiewowym diagnozowaniom zaburzeń poznawczych. „Złotym standardem” wychwytywania przypadków demencji dotychczas były testy kognitywne takie jak Mini-Mental lub MOCA. Składają się one z szeregu pytań i ćwiczeń administrowanych przez np., psychiatrę. W celu dokładniejszej diagnozy specjaliści zlecają przeprowadzenie szeregu droższych i bardziej inwazyjnych badań, np., rezonans magnetyczny mózgu, badania krwi lub badania płynu mózgowo-rdzeniowego.
Co sprawia, że dotychczasowe metody diagnostyczne przestały być wystarczające?
Okazuje się, że brak jest na rynku testu przesiewowego, który mógłby efektywnie, czyli w czasie około 1 minuty być administrowany w gabinecie lekarza pierwszego kontaktu. Lekarz podczas typowej 10-, 15-minutowej wizyty nie ma po prostu czasu na wykonanie na przykład tradycyjnego testu kognitywnego, który może zajmować nawet 10 minut. Dodatkowo, w dobie, gdy ludzie powszechnie chcą się samo-testować na różne dolegliwości, nie ma alternatywy w postaci prostego, dokładnego i obiektywnego testu, który możemy zrobić sobie lub naszym bliskim sami.
Na czym polega przełom w diagnostyce chorób otępiennych, który proponuje Vivid Mind?
Aplikacja Vivid Mind (Memeo Health) jest właśnie takim pierwszym na świecie testem, który oparty jest o obiektywne parametry – w tym przypadku to parametry ludzkiego głosu: zachowanie jego amplitudy, częstotliwości, fazy, harmonicznych – a dodatkowo jest dokładny, prosty i krótki. Za pomocą zwykłego smartfonu i krótkiego nagrania głoski „aaaa” generujemy widmo głosu ludzkiego zawierające ponad 200 milionów danych (data points). Algorytmy AI identyfikują następnie subtelne zmiany charakterystyczne dla wczesnych objawów demencji. Wszystko to w czasie poniżej jednej minuty. Taki test przesiewowy można zrobić na sobie lub wykonać komuś w rodzinie. Może go też wykonać zapracowany lekarz pierwszego kontaktu w swoim gabinecie.
Jak długo pracowaliście nad swoim rozwiązaniem?
Opracowanie rozwiązania zajęło nam blisko 3 lat, plus kilka lat pracy nad unikatową metodą przetwarzania dźwięku naszego głównego technologa od przetwarzania sygnałów dźwiękowych.
Nowe rozwiązania w medycynie zawsze budzą nadzieję… i niepokój. Dlaczego osoby chore – bądź też ich opiekunowie – mieliby się decydować na Wasze nieznane rozwiązanie?
Z prostego powodu: badania naukowe dowodzą, że wczesna identyfikacja demencji, połączona z podjęciem odpowiednich działań profilaktycznych, spowalnia lub zatrzymuje procesy otępienne. Przykładowo, regularne wykonywanie ćwiczeń kognitywnych, codzienne ćwiczenia, dobra dieta, leczenie nadciśnienia – to jedne z najbardziej efektywnych sposobów zapobiegania lub spowalniania demencji. A my mamy jedno z najbardziej wrażliwych, a jednocześnie prostych i powszechnie dostępnych dzisiaj narządzi na rynku.
Wkraczacie na rynek medyczny – świat, gdzie rządzą duże marki i jeszcze większe pieniądze. Jak zamierzacie wyrobić sobie markę?
Rozpoczęliśmy już współpracę z dużymi markami na rynku ubezpieczeń zdrowotnych, dostawców usług medycznych oraz kontentu, stowarzyszeniami seniorów. Nasze rozwiązanie będzie promowane przez nich jako część ich strategii działań profilaktycznych w obszarze zdrowia psychicznego dla ludzi starszych. W dłuższym terminie planujemy badania kliniczne i pozyskanie certyfikacji naszego rozwiązania jako wyrobu medycznego zarówno w UE jak i w USA.
Do kogo kierujecie swój marketingowy przekaz?
Na obecnym etapie zależy nam przede wszystkim na dotarciu do dużych organizacji w ekosystemie służby zdrowia oraz ich bazy klientów. Chcemy spowodować, aby jak najwięcej użytkowników zapoznało się z naszym rozwiązaniem. W drugim etapie, po certyfikacji rozwiązania, priorytetem stanie się dotarcie do lekarzy – zarówno pierwszego kontaktu jak i specjalistów.
Co zamierzacie zrobić, aby Wasze rozwiązanie na dobre się upowszechniło?
Naszym długofalowym celem jest zastąpienie tradycyjnych testów kognitywnych naszym testem i ustanowienie swojego rodzaju „złotego standardu” diagnostyki przesiewowej demencji. Aby to się stało możliwe, oprócz certyfikacji rozwiązania pomocne będzie jego uznanie za na tyle ważne dla systemów ochrony zdrowia, aby umieścić go na liście procedur refundowanych w kluczowych krajach UE i w USA.
Konferencja Infoshare 2024 – festiwal społeczności napędzanej technologią!
Infoshare 2024 – największa konferencja technologiczna w CEE, łącząca najnowsze rozwiązania technologiczne z biznesem. Wydarzenie odbędzie się w dniach 22-23 maja w Gdańsku. Co roku biorą w nim udział tysiące uczestników, w tym startupy, inwestorzy, przedstawiciele korporacji, programiści i marketerzy. Tegoroczna edycja to 8 scen tematycznych, kilkuset czołowych prelegentów z całego świata, innowacyjne firmy i rozwiązania prezentowane w strefie Expo, a także aż 6 imprez towarzyszących, będących okazją do biznesowego networkingu. Podczas Infoshare 2024 poznamy również zwycięzców Startup Contest, na których czeka 30 tys. euro w gotówce i udział w InCredibles – programie akceleracyjnym Sebastiana Kulczyka.