Edukuj użytkowników i sprostaj regulacjom prawnym. StethoMe o wejściu na rynek medyczny

Dodane:

Wojciech Radomski Wojciech Radomski

Edukuj użytkowników i sprostaj regulacjom prawnym. StethoMe o wejściu na rynek medyczny

Udostępnij:

Wprowadzenie na rynek inteligentnego stetoskopu StethoMe jest trudne z dwóch powodów. Po pierwsze to wyrób medyczny, więc musi sprostać rozmaitym regulacjom prawnym. Po drugie wiąże się z koniecznością edukowania rynku.

Czytasz właśnie artykuł z cyklu pt. „Zdrowie w startupie”, w którym właściciele startupów z sektora HealthTech podpowiadają, jak dbać o zdrowie, oraz zdradzają jaką drogę musieli przebyć, aby ich produkty znalazły się na rynku.

Część I. Własne zdrowie

Dużo podróżuję, dlatego sport jest dla mnie szczególnie ważny. To właśnie on pozwala mi utrzymać dobrą kondycję oraz zapewnia odpoczynek umysłowi.

Ostatnio zwracam również szczególną uwagę na to co jem. Sam przekonałem się, jak wielki wpływ ma dieta na moje zdrowie. Częste wyjazdy powodowały, że jadłem to, co było pod ręką. Jak można się domyślić nie były to pełnowartościowe posiłki, przez co czułem się po prostu źle. Od kiedy zmieniłem swoje nawyki żywieniowe, wprowadzając do swojej diety więcej warzyw, owoców, stawiając na zdrowe posiłki i regularnie uprawiając sport, moje samopoczucie zdecydowanie się poprawiło.

Do tego nie palę, alkohol spożywam bardzo sporadycznie i to tylko niskoprocentowy. Staram się dbać o jakość snu.

Część II. Zdrowie innych

Moje doświadczenia, ale też zalecenia WHO, na podstawie których powstała najnowsza piramida żywieniowa, jasno wskazują, że to aktywność fizyczna jest podstawą zdrowego stylu życia. Ważne jest też to, co jemy i jak jemy.

W związku z tym innym przedsiębiorcom polecam, aby zainteresowali się jakąś dyscypliną sportową. Jedni lubią bieganie, inni stawiają na sporty kontaktowe, ale najważniejsze w aktywności fizycznej jest znalezienie takiej dyscypliny, która będzie nam sprawiała radość.

Część III. Droga startupu na rynek medyczny

StethoMe to system do automatycznego i zdalnego badania płuc i serca przeznaczony do codziennego użytku. Może być wykorzystywany przez pacjentów w warunkach domowych oraz w ośrodkach medycznych świadczących usługi telemedyczne.

StethoMe pozwala poczuć się bezpiecznie i szybko rozwiać wątpliwości w przypadku pojawienia się pierwszych niepokojących objawów związanych ze zdrowiem oraz uniknąć niepotrzebnych wizyt lekarskich. Nasz system umożliwia nagranie dźwięków płuc, które następnie analizowane są przez algorytmy AI. Pacjenci mogą wysłać do lekarza nagrania wraz z wynikami oraz skonsultować je z nim.

W przypadku lekarzy naszym celem jest wsparcie ich w procesie diagnostycznym i rozwianie wątpliwości związanych z oceną badania osłuchowego. System StethoMe dostarcza im wynik, najwyższej jakości dźwięk, spektrogram, alert o pojawieniu się nieprawidłowych dźwięków płuc.

Dzięki temu mogą wygodnie i precyzyjnie diagnozować pacjentów, monitorować choroby przewlekłe (np. astmę) oraz obserwować proces leczenia bez potrzeby odbywania tradycyjnej wizyty.

Brak alternatywy

Kiedy zaczynaliśmy prace nad StethoMe na rynku nie było rozwiązania, które wspierałoby rodziców w przypadku częstych infekcji, z którymi borykają się małe dzieci oraz pozwalałoby na obiektywne przeprowadzenie badania osłuchowego.

Początkowo chcieliśmy odpowiedzieć na potrzeby rodziców zastanawiających się, czy to już ten moment, w którym należy udać się do lekarza. Właśnie dlatego stworzyliśmy cyfrowy stetoskop z modułem AI. W ten sposób umożliwiliśmy przekazanie nagrań oraz informacji o stanie zdrowia dziecka lekarzowi, jednocześnie dostarczając wystandaryzowany wynik analizy AI.

Zanim pojawiało się nasze rozwiązanie lekarze opierali się na wywiadzie zebranym od rodziców, który trudno czasem było nazwać obiektywnym. Zdarza się, że każdy z rodziców opowiada o tej samej sytuacji w różny sposób, co ma szczególne znaczenie m.in. przypadku chorób przewlekłych. Wówczas lekarzom trudniej dobrać najodpowiedniejsze leczenie, jeżeli opierają się tylko na rozbieżnych opiniach.

StethoMe daje taką możliwość, aby w przypadku chorób układu oddechowego móc swobodnie śledzić postępy leczenia, reakcji na podawane leki, analizować stan zdrowia, czy sytuacje, w których doszło do zaostrzenia objawów.

Nasze początki

Wszystko zaczęło się od pomysłu Honoraty Hafke-Dys i Jędrzeja Kocińskiego.

Honorata i Jędrzej są naukowcami, którzy prowadzili badania dotyczące osłuchiwania płuc. W tym samym czasie razem ze wspólnikami od dłuższego czasu prowadziliśmy spółkę informatyczną i szukaliśmy innowacyjnego produktu, który nie tylko moglibyśmy wdrożyć oraz skomercjalizować, ale też który podbije świat i zmieni go na lepsze.

Spotkaliśmy się z Honoratą i Jędrzejem, którzy przedstawili nam swój pomysł inteligentnego stetoskopu. Spodobał nam się on od razu, dlatego postanowiliśmy go zrealizować.

Wszystko musieliśmy stworzyć od podstaw

Skonstruować stetoskop, który będzie spełniał nasze standardy, zebrać liczne dane potrzebne do stworzenia algorytmów sztucznej inteligencji. Każde nagranie zostało zweryfikowane przez lekarzy i akustyków. Od samego początku cały zespół ciężko pracował, aby nasze rozwiązanie zostało zaakceptowane przez środowisko lekarskie, co nie ukrywam nie było łatwym zadaniem.
Telemedycyna dopiero się rozwija. Dlatego szukanie partnerów do współpracy to wyzwanie. W dodatku StethoMe jest wyrobem medycznym, dlatego dodatkowo musieliśmy zmierzyć się z regulacjami prawnymi. Dostosować sposób działania do obowiązujących nas przepisów.

I nad tym wyzwaniem wciąż pracujemy.

Wprowadzamy na rynek nie tylko wyrób medyczny, ale rozwiązanie, które jest bardzo innowacyjne i wymaga dużo pracy związanej z akceptacją społeczeństwa, jak również decydentów w tym zakresie. To nie są proste rzeczy i zajmują bardzo dużo czasu. Mamy nawiązane relacje z dużą liczbą międzynarodowych partnerów, pracujemy nad integracjami technicznymi. Te procesy zajmą jeszcze trochę czasu.

Autor: Wojciech Radomski, CEO StethoMe