Na zdjęciu: Adam Neumann, CEO WeWork | fot. by TechCrunch, flikcr.com CC by 2.0
Ekspansja
Pozyskane środki pomogą zespołowi WeWork wejść na nowe rynki i zwiększyć liczbę klientów, którym udostępnia swoje przestrzenie biurowe. Przedstawiciele startupu zdradzają, że wpompują 3 miliardy dolarów bezpośrednio w rozwój macierzystej spółki, natomiast pozostałą kwotę rozdysponują między spółki zależne. Dzięki temu rozwiną przestrzenie co-workingowe, które są zlokalizowane w Chinach, Japonii i Korei.
– WeWork wykorzystuje najnowsze zdobycze technologiczne oraz własny system danych, aby przekształcać sposób w jaki pracujemy – mówi Masayoshi Son, dyrektor generalny SoftBank. Jego zdaniem, startup stworzył elastyczną platformę, która zapewnia szereg możliwości nie tylko początkującym przedsiębiorcom, ale także tym z dłuższym stażem. Wyraził zadowolenie z faktu, że może przyczynić się do międzynarodowej ekspansji firmy.
Kolejna inwestycja
Nowojorski startup działa już 16 krajach, w których ma 160 biur, a z jego usług korzysta mniej więcej 150 tysięcy osób, w tym pracownicy PepsiCo i serwisu Reddit. W ramach abonamentu udostępnia swoim klientom różne warianty abonamentu. Mogą na przykład wynająć pojedyncze biurko albo określoną powierzchnię dla całego zespołu. Do tego do ich dyspozycji jest internet, kawa, strefy relaksu oraz inne udogodnienia.
TechCrunch zwraca uwagę, że nie minął nawet miesiąc, od kiedy założyciele WeWork pozyskali 500 milionów dolarów na ekspansję w Azji, a już zamykają kolejną rundę finansowania. Dodaje, że w poprzedniej również brał udział japoński gigant SoftBank i że jego ponowne zaangażowanie zacieśni więzi między dwiema stronami transakcji. Być może więc z czasem przedsiębiorstwo ponownie sięgnie do portfela i pomoże WeWork.