Od startu trzy i pół roku temu fundusz skupia się na sektorach fintech, insurtech i medtech, nie lekceważąc spółek z dużym potencjałem z innych branż. Teraz, dzięki umowie z PFR Ventures 4growth VC zainwestuje 86,8 mln PLN w polskie startupy z międzynarodowym potencjałem.
Jaka jest geneza funduszu 4growth VC?
Fundusz 4growth VC powstał jako naturalna kontynuacja naszych doświadczeń zawodowych. Wszyscy trzej partnerzy – Krzysztof Bachta, Tomasz Biłous i Marcin Jaszczuk – posiadamy ponad 20 lat doświadczenia w doradztwie strategicznym i inwestycyjnym oraz bankowości i ubezpieczeniach. Pracowaliśmy m.in. w EY, BCG, ING czy PZU. Wspólnie zasiadaliśmy w zarządzie Alior Banku, który w ramach funduszu CVC zainwestował w takie jak projekty PayPo i Autenti. Te doświadczenia inwestycyjne skłoniły nas do założenia własnego funduszu VC.
Jakie zmiany w strategii inwestycyjnej wprowadziliście od momentu powstania funduszu?
Na początku naszej działalności skupiliśmy się głównie na fintechu i insurtechu, co było zgodne z naszymi doświadczeniami i wiedzą. Jednak w latach 2020–2021 zauważyliśmy, że na samym fintechu nie zbudujemy odpowiedniej skali funduszu. Dlatego szybko rozszerzyliśmy zainteresowania na sektor medtech, co zaowocowało m.in. inwestycją w Saventic Health, FindAir czy Talkie.ai. Dziś medtech, obok fintechu i insurtechu, jest naszym trzecim kluczowym obszarem specjalizacji. Oportunistycznie inwestujemy również w spółki z dużym potencjałem działające w innych sektorach, o ile spełniają nasze kryteria inwestycyjne.
Jak wygląda wasza strategia inwestycyjna na obecnym etapie?
Skupiamy się na spółkach w fazie wzrostu, czyli takich, które mają już gotowy produkt, sprzedawany w docelowym lub zbliżonym do docelowego modelu. Mają też pierwszych klientów – generują co najmniej 100 tysięcy złotych miesięcznych przychodów. Trzecim kryterium jest to, żeby rozwiązanie problemu proponowane przez startup było dziesięciokrotnie lepsze od produktów już dostępnych na rynku. Ważna jest dla nas również możliwość umiędzynarodowienia działalności spółki, ponieważ w wielu przypadkach dopiero taka skala daje szanse na sukces.
W tego typu spółki jesteśmy skłonni zainwestować od 4 do 12 milionów złotych.
Jak ocenilibyście mijający rok 2024 dla funduszu?
To był bardzo udany rok. Zrealizowaliśmy kilka ważnych transakcji, w tym rundy kontynuacyjne w Saventic Health i Talkie.ai oraz nowe inwestycje w Oxla i Digital First AI. Ponadto podpisaliśmy umowę z PFR Ventures, dzięki czemu uruchamiamy nowy fundusz o kapitalizacji 86,8 mln złotych.
Podpisanie umowy z PFR Ventures było dla nas bardzo ważnym krokiem. To potwierdzenie naszego profesjonalizmu i wiarygodności na rynku. Ta współpraca otwiera przed nami nowe możliwości, zarówno w kontekście wsparcia polskich startupów, jak i dalszego rozwoju naszego funduszu. Dzięki temu możemy działać jeszcze bardziej efektywnie i wspierać projekty, które mają potencjał globalnej ekspansji.
Jak się ma polski ekosystem startupowy w porównaniu z zachodem?
Polski ekosystem startupowy wciąż gra poniżej swoich możliwości, co widać w poziomie inwestycji VC. W 2023 roku wartość tego typu inwestycji wyniosła 2,1 miliarda złotych, co stanowiło zaledwie 0,06% polskiego PKB. Dla porównania, w krajach OECD udział inwestycji VC w PKB wynosi od 0,2% do 0,3%, a w Stanach Zjednoczonych przekracza 0,4%. Aby poprawić tę sytuację, kluczowe będą trzy elementy. Po pierwsze, aktywność PFR Ventures jako największego inwestora publicznego. Po drugie, większe zaangażowanie długoterminowego kapitału, takiego jak fundusze emerytalne i ubezpieczyciele. Po trzecie, potrzeba czasu i cierpliwości, aby sukcesy startupów i zwroty kapitału dla inwestorów stały się bardziej widoczne. Polska dysponuje ogromnym potencjałem talentów w obszarze technologii i medycyny, a dalszy rozwój ekosystemu VC jest kluczowy dla innowacyjności naszej gospodarki.