– Polski rynek robotyzacji przechodzi przez trudny okres stagnacji, ale jest także pełen potencjału – ocenia Tomasz Haiduk, prezes Forum Automatyki i Robotyki Polskiej (FAIRP), cytowany przez serwis parkiet.pl.
Jakie są powody?
W 2024 roku w polskich fabrykach zainstalowano 2364 nowe roboty przemysłowe. Jak wynika ze wstępnych danych Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR), jest to spadek o 12% w stosunku do roku poprzedniego. Serwis parkiet.pl wskazuje, że wśród powodów spowolnienia mogą być:
- kryzys w branży motoryzacyjnej – sektor ten jest liderem w dziedzinie robotyzacji.
- opóźnienia w funduszach unijnych – zwłaszcza środków z Krajowego Planu Odbudowy, na które czeka wiele firm.
- brak wykwalifikowanych kadr – zwłaszcza niedobór pracowników z odpowiednimi kompetencjami do obsługi i programowania zrobotyzowanych systemów.
- Efekt wysokiej bazy po rekordowych inwestycjach postpandemicznych w 2021 roku.
– To konsekwencja zatrzymania projektów automotive na naszym kontynencie i chaosu decyzyjnego pomiędzy Brukselą a europejskim sektorem samochodowym – ocenia Tomasz Haiduk, prezes Forum Automatyki i Robotyki Polskiej (FAIRP), związku pracodawców, grupującego polskie firmy inżynierskie z obszaru robotyki i automatyki przemysłowej.
CEE w 2024 roku
Spowolnienie nie dotknęło całego naszego regionu. Europa Środkowo-Wschodnia, według Christophera Müllera z IFR, zanotowała w 2024 roku jednoprocentowy wzrost instalacji. Była to głównie zasługa Węgier, gdzie dzięki inwestycjom chińskich fabryk samochodów elektrycznych zainstalowano prawie 4,3 tys. robotów – ponad 2,5-krotnie więcej niż rok wcześniej.
Polska pozostaje w tyle, co widać po wskaźniku gęstości robotyzacji, czyli liczbie robotów na 10 tys. pracowników. W 2023 roku wskaźnik ten wzrósł w Polsce z 69 do 78, ale wciąż jest to wynik znacznie poniżej średniej europejskiej (142), a także daleko za Niemcami (429), Czechami (207), Słowacją (201) czy Węgrami (133). Ekonomistka Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek przypomina jednak, że jeszcze w 2016 roku mieliśmy zaledwie 30 robotów na 10 tys. pracowników, co pokazuje wyraźne przyspieszenie w ostatniej dekadzie.
Czytaj więcej: Czy roboty załatają dziurę demograficzną? O przemyśle 4.0 z dr. Piotrem Wiśniewskim (DBR 77)
Jest nadzieja!
Sektor logistyczny i roboty współpracujące
Eksperci prognozują jednak pewne nadzieje, wśród których pojawia się odbicie gospodarcze. Oczekuje się, że wraz z szybszym wzrostem PKB w 2025 roku, popyt na roboty w Polsce powinien przyspieszyć. Eksperci spodziewają się wzrostu popytu na roboty, zwłaszcza współpracujące (tzw. coboty) w sektorze logistycznym. Jest to związane z wciąż rozwijającym się e-commercem, centralnym położeniem Polski w Europie oraz rosnącymi trudnościami w znalezieniu pracowników do prac fizycznych.
Niezachwiany potencjał AI
Badania przeprowadzone przez Universal Robots (badanie objęło również polskie firmy) pokazują, że ponad 60% polskich firm przewiduje, że takie rozwiązania zwiększą ich produktywność, obniżą koszty i poprawią jakość w ciągu najbliższych 5 lat.
Inwestycje w edukację
Pozytywnym trendem jest rosnąca liczba zamówień na nowoczesne rozwiązania edukacyjne z obszaru robotyki ze strony szkół i uczelni. Daje to nadzieję, że w przyszłości problem braku wykwalifikowanej kadry przestanie być poważną barierą dla inwestycji.