Na zdjęciu: Jeff Bezos, szef Amazona | fot. materiały prasowe
Kolejne duże przejęcie
– Cieszymy się, że możemy współpracować z tym utalentowanym zespołem i pomóc mu w realizacji misji, jaką jest dbanie o bezpieczeństwo w domach – mówi rzecznik prasowy Amazona. Obie strony transakcji nie zdradzają jej warunków, więc nie znamy rzeczywistej kwoty akwizycji, ale pojawiły się doniesienia w sieci, co do jej wysokości. Agencja prasowa Reutersa informuje, że według jej źródeł, padł okrągły miliard dolarów.
Jeśli faktycznie tak się stało i doniesienia są prawdziwe, to przejęcie Ring przez Amazon jest trzecią najkosztowniejszą transakcją, jaką gigant e-commerce ma na swoim koncie. Przypomnijmy, że w połowie minionego roku spółka kupiła za blisko 14 miliardów dolarów sieć supermarketów Whole Foods Market, w których można dostać ekologiczną żywność. Wcześniej natomiast Amazon wyłożył na stół 1,2 miliard dolarów, aby wchłonąć Zappos.
Bezpieczny dom
Akwizycja ta świadczy o tym, że Amazon poważnie myśli o inteligentnych urządzeniach do domu i że nadal będzie rozbudowywać gamę produktów w tym segmencie. Dysponuje już głośnikiem Echo, a w minionym roku wypuścił na rynek zestaw Amazon Key składający się z kamery, inteligentnego zamka do drzwi i aplikacji mobilnej. Zestaw ten z jednej strony zabezpiecza dom, a z drugiej pozwala na zdalne otworzenie drzwi, na przykład kurierowi.
Na zdjęciu: dzwonek Ring | fot. materiały prasowe
Rozwiązanie oferowane przez startup działa na podobnej zasadzie, co wspomniany wyżej Amazon Key. Według jego przedstawicieli, działają na rzecz ograniczenia przestępczości, oferując domownikom sprawdzony i niedrogi system zabezpieczający nieruchomości. Ring składa się więc z inteligentnego dzwonka do drzwi, jest wyposażony w kamerę i aplikację mobilną. Ma zastąpić wizjer w drzwiach, który umożliwia sprawdzenie, czy ktoś stoi po drugiej stronie i nad wizjerem ma przewagę, bo działa pod nieobecność domowników.
Inwestycje
Wystarczy, że ktoś zadzwoni dzwonkiem do drzwi, aby właściciel mieszkania mógł spojrzeć na smartfon i dowiedzieć się, kto jest na zewnątrz. Ring nie od razu jednak zrobił furorę, bo pojawił się na rynku w 2013 roku w programie telewizyjnym „Shark Tank”, gdzie przedsiębiorcy prezentują swoje pomysły na biznes i liczą, że któryś z inwestorów zechce się zaangażować w projekt. Pomysł nie spodobał się jednak jurorom, ale twórcy startup nie zrezygnowali z jego realizacji i dobrze, bo dwa lata później świętowali duży sukces.
W sierpniu 2015 roku Richard Branson zainwestował w Ring aż 28 milionów dolarów. Sześć miesięcy poźniej znów sięgnął do portfela i razem z gronem innych inwestorów wpompował w przedsięwzięcie 60 milionów dolarów. Świadczy to o tym, że pomysłodawcy projektu wiedzieli co zrobić z pieniędzmi i ich „nie przepalili”. Teraz osiągnęli kolejny duży sukces: stali się częścią międzynarodowej spółki.