Zdobyte fundusze pomogą firmie w dalszej ekspansji, w szczególności w Ameryce Północnej, Francji, Niemczech, Hiszpanii, Włoszech i Wielkiej Brytanii. Obecnie zespół pracuje w biurach w Kijowie i Barcelonie. Do końca roku Preply planuje otworzyć amerykański oddział. Dla takiego biznesu jest to strategicznie ważny region.
– Europejski rynek jest wielokulturowy i dość rozwinięty. Wiele osób mówi płynnie lub uczy się od dwóch do trzech języków obcych. Doświadczenie w Europie przenosimy do USA. Amerykanom zapewniamy różnorodne możliwości uczenia się dzięki naszej liście wykwalifikowanych nauczycieli z Europy, Ameryki Łacińskiej, Azji – mówi CEO Preply, Kirill Bigay.
Nie tylko nauka języków
Preply zostało założone w 2013 roku przez Kirilla Bigai’a (CEO), Serge’a Lukyanova (Head of Design) i Dmytro Voloshyn’a (CTO). Platforma wykorzystuje technologię uczenia maszynowego. Globalna oferta tutorów Preply umożliwia naukę języka z nauczycielem z drugiego końca świata w dowolnym czasie.
Zdecydowana większość uczących się korzysta z programu Preply w celach zawodowych, takich jak przeprowadzka za granicę lub w celu rozwoju kariery zawodowej. Inni korzystają z niego rekreacyjnie, na przykład pomagając swoim dzieciom w nauce nowego języka lub oddając się pasji do opanowania nowej umiejętności. Preply zwraca szczególną uwagę na naukę języków, ale jednocześnie przyciąga na platformę wykładowców matematyki, chemii i kreatywnego pisania.
Najnowsza inwestycja
W startup zainwestowały fundusze venture capital Hoxton Ventures, Point Nine Capital, All Iron Ventures, The Family, EduCapital i Diligent Capital. Udział wzięło także kilku anielskich inwestorów: Arthur Kosten z Вооking.сом. były Dyrektor Generalny Upwork Gary Swart, kierownik Unity Technologies David Helgason i założyciel Couchsurfing Daniel Hoffer.
– Byłem pod wrażeniem wielkości światowego rynku korepetycji online. Uważamy, że wielki sukces czeka na tę firmę, szczególnie w segmencie nauki języka angielskiego, gdzie Preply już demonstruje przywództwo – komentuje Rob Kniaz.
Statystyki pokazują, że wśród polskich uczniów korzystających z Preply do nauki online najpopularniejszymi dyscyplinami pozostają języki angielski, polski i niemiecki. Średni koszt lekcji online z Preply wynosi 15 euro.
Zaczęło się od porażki na rynku w USA
Preply odniósł duży sukces i dziś dynamicznie skaluje swoją działalność. Jednak nie zawsze było tak kolorowo. Na samym początku startup zaliczył niemałą porażkę. Zaczęło się od tego, że twórcy rozwiązania wystartowali w ukraińskim programie akceleracyjnym EastLabs. W efekcie zebrali potrzebną wiedzę oraz finansowanie. Będąc przekonanym o gotowości do podboju światowych rynków, ruszyli ze swoją platformą w Stanach Zjednoczonych.
Mimo wysiłków założycieli okazało się, że Amerykanie wcale nie chcą uczyć się przez Internet. Zespół wrócił do Kijowa i wrócił do programu EastLabs i po przeanalizowaniu problemu zdecydował się na uruchomienie poza lekcjami online, zwykłych, tradycyjnych lekcje offline. Po tej zmianie nie wrócili do USA, ale zaczęli od przetestowania rozwiązania na Ukrainie, następnie weszli do Rosji i do Polski. Przy czym Polska była dla nich pierwszym krokiem na rynki zachodnie, do których cały czas dążyli.
Upór i wytrwałość zostały docenione. Od tamtego czasu w Preply odbyły się dwa miliony zajęć, w których uczestniczyli nauczyciele 160 narodowości. Dziś platforma gromadzi 10 tys. tutorów, a co miesiąc serwis przyjmuje około 5 tys. nowych podań. Startup zatrudnia 125 pracowników z 25 krajów i posiada biura w Kijowie i Barcelonie. Przychody firmy wzrosły dziesięciokrotnie w ciągu ostatnich trzech lat.