Polsce brak tradycji innowacyjności i raczej skupiamy się na implikacji cudzej technologii niż rozwoju własnej. Dlaczego? Czy obawiamy się innowacyjności?
Zdjęcie główne artykułu by unsplash.com
Polska nie należy do liderów w dziedzinie innowacyjności, a na tle innych państw europejskich wypada dość słabo pod względem konkurencyjności, o czym świadczą liczne rankingi. Według najnowszego raportu agencji Bloomberg, nasz kraj uplasował się na 23. Pozycji (na 80 państw uwzględnionych w zestawieniu), wyprzedzając tym samym m.in. Włochów, czy Portugalczyków. W pierwszej piątce znalazły się takie państwa jak: Niemcy Szwecja i Szwajcaria.
Obszary innowacyjności gospodarki
Mówiąc o poziomie innowacyjności gospodarki, należy wziąć pod uwagę trzy kluczowe obszary. Po pierwsze, otoczenie biznesowe oraz kapitał ludzki. Istnieje ścisła relacja pomiędzy innowacyjnością a prowadzeniem firmy. Polska ze względu na klimat biznesowy, mimo coraz lepszych standardów, ciągle jest państwem średnio atrakcyjnym. Niemniej jednak, w zestawieniu Banku Światowego Doing Business 2016, nasz kraj zajął 25. Miejsce na 189 państw, które brały udział w analizie. Pokazuje to, że w ostatnich latach, dokonał się znaczny postęp w zakresie znoszenia utrudnień dla przedsiębiorców, jednak jakość otoczenia prawnego wciąż odgrywa istotna rolę (np. regulacje podatkowe).
Kolejnym obszarem, który jest brany pod uwagę przy ocenie innowacyjności gospodarki jest wartość nakładów na sektor B+R. Kluczowym ograniczeniem potencjału innowacyjnego krajowej gospodarki wydają się zatem bardzo skromne wydatki na działalność B+R w sektorze przedsiębiorstw prywatnych, których wielkość na przestrzeni lat 2008–2012 wzrosła zaledwie z 0,19 do 0,33% PKB. Obecnie jednak można zauważyć większą dynamikę wzrostową, ponieważ przychody osiągane z wyników prac badawczo- rozwojowych są coraz bardziej widoczne w strukturze przychodów operacyjnych przedsiębiorstw. Według danych pochodzących z raportu PwC, w 2014 roku przychody przedsiębiorstw wyniosły średnio 16,62%. Oznacza to, że udział przychodów z B+R w polskich przedsiębiorstwach wzrósł z 9,74% w 2008 r. aż o niemal 7 punktów procentowych do roku 2014. Pokazuje to, że polscy przedsiębiorcy są z jednej strony coraz bardziej świadomi światowych zmian i trendów technologicznych, a z drugiej strony chcą tworzyć unikatowe rozwiązania i produkty wyróżniające się na rynku.
Trzecim obszarem, na podstawie którego można dokonać oceny innowacyjności gospodarki jest wynik działalności innowacyjnej przedsiębiorstw. Dane GUS jednoznacznie wskazują, że z roku na rok systematycznie wzrasta zaangażowanie kapitałowe polskich przedsiębiorców w szeroko rozumianą działalność badawczą i rozwojową (tj. zarówno samo prowadzenie badań jak i aparaturę naukowo-badawczą). Według danych PwC, pomiędzy rokiem 2011 na 2013 łączne wydatki wewnętrzne przedsiębiorców z sektora przetwórstwa przemysłowego na B+R wzrosły aż o 68%. Optymistyczne dane nie zmieniają jednak faktu, że Polska wciąż ma jeszcze wiele do zrobienia w zakresie działalności innowacyjnej na tle pozostałych państw Europy.
Strach przed innowacyjnością?
Według analizy Instytutu Obywatelskiego, polskie firmy inwestują w innowacje niezwiązane ze sferą B+R o wiele intensywniej niż jakikolwiek inny kraj w zestawieniu i niemal dwa razy tyle, co średnia unijna. W obliczu coraz większych wydatków przedsiębiorstw na sektor badawczo-rozwojowy, po części mamy do czynienia z „innowacyjnością po polsku”, co w istocie oznacza zakup i wdrożenie cudzej myśli technicznej zaadoptowanej w maszynach, licencjach lub patentach. – Warto jednak dodać, że polska myśl technologiczna doceniana jest na całym świecie. Dla przykładu – nasze unikatowe rozwiązania w zakresie oprogramowania i optymalizacji procesów zostało wdrożone w ponad 450 zakładach przemysłowych, w tym elektrowniach na całym świecie. Od 2010 roku posiadamy status Centrum Badawczo-Rozwojowego, tak więc ciągły rozwój i szukanie innowacyjnych rozwiązań wpisane jest w misję i wizję naszej firmy. Co więcej, w 2014 roku w raporcie Coputerworld zajęliśmy 3. miejsce, wśród firm o największym nakładzie na działalność badawczo-rozwojową w Polsce, co pokazuje jak ważny obszar naszej działalności stanowi ten sektor – mówi prof. Konrad Świrski, Prezes Transition Technologies, polskiej firmy informatycznej.
Polska gospodarka rynkowa jest stosunkowo młoda i nie dysponuje ani dużym zasobem rodzimego kapitału na inwestycje w ryzykowne przedsięwzięcia, ani rozwiniętą tradycją innowacyjności. Dlatego też, część przedsiębiorstw skupia się głównie na implikacji cudzej technologii, ponieważ jest to działanie mało ryzykowne i szybki sposób na rozwój oraz podniesienie produktywności pracy. Czy Polska obawia się innowacyjności? Niekoniecznie, ale aby polska gospodarka mogła rozwijać się w duchu innowacyjności potrzeba stworzyć odpowiednie warunki ku temu, a także niezbędne może okazać się wsparcie ze strony państwa.
Zalecenia na rzecz poprawy innowacyjności gospodarki
W zakresie wsparcia rozwoju innowacyjności polskiej gospodarki przez państwo, należy wskazać na kilka kluczowych obszarów. Po pierwsze, należy wprowadzić ułatwienia w sposobie prowadzenia działalności gospodarczej (ulgi podatkowe, dofinansowania). Ponadto, należy dokonać zmiany w obecnym systemie nauczania, w kluczowych obszarach dla rozwoju potencjału innowacyjnej gospodarki (myślenie analityczne, wyobraźnia przestrzenna). Trzecim istotnym obszarem jest współpraca i zaangażowanie świata nauki ze światem biznesu. W ostatnim czasie, można zauważyć że coraz więcej firmy decyduje się na tego typu współpracę. – Współpracujemy z wieloma uczelniami technicznymi w Polsce, a w ostatnim czasie swoje działania skoncentrowaliśmy również na szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie uczymy młodzież programowania, głęboko wierząc, że nasze starania przyczynią się do rozwoju ich umiejętności w strukturach naszej firmy – mówi prof. Konrad Świrski.
Polska nie obawia się innowacji i jest na najlepszej drodze, aby stać się gospodarką konkurencyjną i wyróżniającą się na tle innych państw w UE, aby tak się jednak stało, przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia ze strony państwa. Z kolei całej gospodarce potrzebna jest strategia rozwoju, tak aby można było wypracować odpowiedni model innowacyjności, tak jak to zrobiły Niemcy czy Szwecja – europejscy liderzy.