Aplikacja Wag do wyprowadzania psów okazała się niewypałem. SoftBank zainwestował w nią 300 mln dolarów

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

wag aplikacja do wyprowadzania psów

Udostępnij:

Japończycy znani są ze swojego zamiłowania do psów. Może nie dziwić zatem fakt, że ich rodzimy SoftBank sporo przeinwestował, zasilając 300 mln dolarów aplikację do wyprowadzania psów. Po fiasku pomysłu inwestorzy próbują znaleźć kupca startupu.

Na początku 2018 r. fundusz Vision Fund (należący do SoftBank) zainwestowali 300 mln dolarów Wag. Twórcy startupu nazywali projekt „Uber dla psów”. W zamyśle inicjatywa była przeznaczona dla ludzi, którzy nie mogli pozwolić sobie na kupno pupila. Oferowali więc opiekę nad czworonogami posiadaczom psów.

Jak działał Wag?

Za pomocą GPS aplikacja wyszukiwała osoby chętne do wyprowadzania psów i łączyła ich z posiadaczami czworonogów. Klienci mogli śledzić trasę spaceru ich pupila, a także otrzymywać zdjęcia i nagrania wideo.

30-minutowy spacer kosztował 20 dolarów. Pomimo tego popularność aplikacji rosła w szybkim tempie. Psie spacery reklamowały nawet Mariah Carey i Olivia Munn. Ta druga z pań została także inwestorką Wag. W momencie, gdy platformą zainteresował się SoftBank, aplikacja była dostępna już w 100 miastach Stanów Zjednoczonych.

Wag ucieka razem z psami

Rosnące zainteresowanie aplikacją wiązało się z ciągłą rekrutacją nowych współpracowników. Jednak wielu z nich, z powodu braku doświadczenia, nie umiała obchodzić się z czworonogami.

Niektóre z psów zrywały się ze smyczy i uciekały. Media opisywały także przypadki pupili, które podczas krótkiego spaceru z obcym opiekunem traciły swój żywot.

Rozzłoszczeni klienci dzwonili do firmowego call center, by dowiedzieć się co dzieje się z ich psami. Pracownicy z obsługi Wag nie potrafili odpowiedzieć na te pytania. Obdzwaniali więc lokalne sklepy i dopytywali o zagubione psy.

Na domiar złego, obsługa Wag dostała polecenie, by dzwoniąc w poszukiwaniu czworonogów, przedstawiać się jako kolega właściciela zaginionego psa.

Wizerunek startupu pogorszyło także otworzenie biura na Filipinach, którego celem było poszukiwanie oszczędności. To także nie spodobało się klientom, którzy byli przekonani, że ich pupili szukają lokalni mieszkańcy.

Wag w pewnym momencie zaczął też przegrywać walkę o rynek ze swoim konkurentem – firmą Rover.

Półtora roku po spektakularnym wejściu na rynek firma przeprowadzała już masowe zwolnienia. Zamknięto także centra obsługi klienta w Hollywood Hills.

Sytuacja zaogniła się na tyle, że z firmy odeszli wszyscy najważniejsi pracownicy oraz założyciele.

SoftBank nie oszacował inwestycji

Od momentu wejścia SoftBanku startup rozszerzył swoje wpływy zaledwie o 10 miast. Ogromny zastrzyk finansowy nie spowodował rozwinięcia działalności. Wręcz przeciwnie – w drugim kwartale 2019 sprzedaż zmalała o 12%.

SoftBank stracił 300 mln dolarów. Teraz szuka kupca, by zminimalizować straty. Dodatkowo Japończycy stracili już 6,5 mld dolarów inwestując w Ubera, Slacka i WeWork.

Softbank to największy technologiczny inwestor na świecie. Dysponuje 93 mld dolarów.

Fot.mat.pras. WagWalking | https://www.facebook.com/WagWalking/