Berryboo.ai, założona przez braci Sławka i Kubę Mokrzyckich- przedsiębiorców wcześniej związanych z platformą Znajdź Gabinet (niedawno przejętą przez grupę Booksy) a jednocześnie właścicieli e-commerce Acusmed.pl, a także Piotra Guza i Damiana Cholewy, planuje przeznaczyć pozyskane środki na rozwój technologii i przyspieszenie wejścia na rynek. Chociaż dokładna kwota finansowania nie została ujawniona publicznie, firma podkreśla, że inwestycja znacząco wzmocni jej pozycję w sektorze AI dla e-commerce.
Czytaj także: Jako founder, codziennie muszę gasić jakiś pożar – Sławek Mokrzycki (Znajdź Gabinet, Beryboo)
Nowa runda finansowania ma umożliwić firmie przyspieszenie rozwoju produktu, który ma potencjał znacząco zmienić sposób podejmowania decyzji biznesowych w sektorze e-commerce poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji do analiz i rekomendacji. Startup nie zamyka się jednak przed kolejnymi inwestorami i wszystkimi osobami, które są w stanie korzystnie wpłynąć na funkcjonowanie spółki.
E-commerce’owa skarbnica wiedzy
– Bardzo się cieszę, że Paweł dołączył do grona naszych inwestorów. Jest nie tylko skarbnicą wiedzy w zakresie e-commerce i nowych technologii, ale też człowiekiem, który twardo stąpa po ziemi. Jestem przekonany, że wiele się od niego nauczę. Równie mocno cieszy mnie fakt, że aniołowie biznesu, którzy są z nami już ponad rok, bez wahania zdecydowali się zwiększyć zakres finansowania, które do tej pory oferowali. W tym Maciej Filipkowski, który wspiera nas od początku. To daje mi olbrzymie poczucie docenienia i wiary w to, jak daleko Berryboo.ai może zajść – komentuje Sławek Mokrzycki, współzałożyciel Berryboo.ai.
Berryboo.ai to rozwiązanie, które łączy zaawansowaną analizę otoczenia rynkowego z analizą sprzedaży sklepu internetowego. Na podstawie zebranych danych, przy wykorzystaniu analizy AI, platforma dostarcza rekomendacje działań, które mogą zwiększyć zyski w e-commerce. Pełna wersja narzędzia ma trafić na rynek w drugiej połowie bieżącego roku.
– Berryboo.ai dostało nie tylko środki na kolejne kroki w kierunku rozwoju aplikacji, ale też mnóstwo cennego merytorycznego i mentalnego wsparcia. Teraz trzeba te możliwości wykorzystać i zrobić dobrą robotę. Piłka po naszej stronie – dodaje Piotr Guz.