Freelancing jako nowoczesna forma zatrudnienia tak w Polsce, jak i większości krajów Europy Środkowej i Wschodniej bije rekordy popularności. Szacuje się, że obecnie w Polsce z tej formy pracy korzysta około 350 tys. osób. O dynamice wzrostu tego sektora rynku pracy decydują niższe koszty dla przedsiębiorców, elastyczność w odniesieniu do czasu potrzebnego na zatrudnienie specjalisty oraz skalowanie zespołów freelancerów, a także coraz wyższa specjalizacja w wielu dziedzinach marketingu, czy programowania.
O badaniu
Badanie Freelancehunt w formie ankiety elektronicznej przeprowadzono w połowie lutego 2024 na próbie 312 przedsiębiorców lub osób zarządzających firmami, działających w Polsce. Podstawowe pytanie w badaniu dotyczyło obaw lub ich braku, przed zatrudnieniem freelancera do projektu marketingowego. Firmy biorące udział w badaniu wywodziły się z wielu sektorów biznesu.
Chcą freelancerów
57% ankietowanych wyraziło chęć zlecenia projektu freelancerowi lub freelancerom. Co ważne z tej grupy aż 61% zlecało już lub zleca obecnie zadania wolnym strzelcom. Skąd tak duża gotowość do podjęcia współpracy z freelancerami?
– Taka forma pracy, delegowania zadań przez przedsiębiorców, wiąże się z szeregiem korzyści. Wśród nich te niezaprzeczalne to radykalnie niższe koszty podatkowe oraz brak kosztów ubezpieczeń społecznych, świadczeń pracowniczych, urlopów, chorobowych, a także utrzymania biura. To również olbrzymia elastyczność i skalowalność zespołów w zależności od zmieniającego się obciążenia pracy. Koronnym argumentem jednak dla części firm jest dostęp do wysokiej klasy ekspertów niemalże na zawołanie – mówi Valentyn Ziuzin, prezes Freelancehunt.com.
Największe obawy to…?
Wśród respondentów wyrażających obawy przed taką współpracą tj. 43%, jedynie 7% z nich zlecało projekty freelancerom. A czego przedsiębiorcy obawiają się najbardziej?
- niedotrzymania terminu: 54%
- niskiej jakości wykonania zlecenia: 37%
- niezrozumienia zadania i problemów komunikacyjnych: 24%
- powierzania informacji biznesowych nieznanej osobie: 12%
- inne: 7% – wśród nich np. zbyt dużo energii poświęconej na znalezienie odpowiedniego freelancera, negocjacje umowy oraz trudności w ocenie umiejętności
Zanim zlecą pierwszy projekt lub zaangażują freelancera jako stałego członka swojego zespołu, przedsiębiorcy najczęściej obawiają się, że zadanie nie zostanie zrealizowane poprawnie lub na czas. Mają również sporo pytań odnośnie oceny umiejętności, wiarygodności freelancera. Czy jednak mają się czego obawiać?
– Obawy przed nieznanym to rzecz zupełnie naturalna. Przełamanie oporu następuje zwykle, gdy przedsiębiorca ma pozytywne przykłady wokół lub potencjalne korzyści wynikające z zatrudnienia freelancera przewyższają obawy i oczekiwane ryzyko. Wszyscy pamiętamy też jak COVID-19 dosłownie rozpuścił strach przed pracą zdalną dla całych firm, działów zarówno w poszczególnych krajach jak i globalnie – potwierdza Oleg Topchiy, założyciel platformy Freelancehunt.
Zagraniczna współpraca
Inny zestaw obaw pojawia się w przypadku zatrudnienia freelancera z zagranicy. Czy jesteśmy w stanie komunikować się w języku obcym, czy mamy podobny kod kulturowy i zrozumienie podstaw? Jak inne godziny pracy, inne strefy czasowe, wpłyną na dostępność freelancera i sprawność komunikacji? AI, zwłaszcza narzędzia do tłumaczeń, w znacznym stopniu zmniejszają dystans komunikacyjny. W firmach o zasięgu międzynarodowym, czy globalnym włączanie osób z innych stref kulturowych, języków, światopoglądów stanowi wartość samą w sobie. W takich sytuacjach freelancerzy mogą wnieść w funkcjonowanie firmy nie tylko sprawną realizację zadań i projektów, ale także nową perspektywę, odmienną od tej wyznawanej przez resztę zespołu.
Rośnie również poziom znajomości języka angielskiego wśród freelancerów. Mimo coraz lepszego działania tłumaczy AI, język angielski nadal pozostaje jednym z podstawowych zasobów umożliwiających swobodne wyjście do zleceniodawców z USA oraz Europy zachodniej.
Urealnianie wizerunku freelancera pomaga
Z naszych rozmów z przedsiębiorcami wynika, że coraz rzadziej wyobrażają sobie freelancera na egzotycznej plaży z laptopem i drinkiem z parasolką, a częściej z dobrze zorganizowanym profesjonalistą, zdyscyplinowanym, odpowiedzialnym i pracowitym, dbającym o swoją reputację wśród klientów i w sieci. Taki obraz zmienia nastawienie do współpracy i podważa stereotypy, które w najlepszym razie są rzadkim wyjątkiem, a nie normą wśród dzisiejszych freelancerów – mówi Valentyn Ziuzin z Freelancehunt.