Flaschenpost to startup z siedzibą w Münster, który został założony w 2016 roku, jest szybko rozwijającą się usługą dostarczania napojów. Obecnie firma działa w 23 niemieckich miastach. Zamówienia można składać za pośrednictwem aplikacji, a napoje dostarczane są bezpłatnie w ciągu 120 minut. Firma stworzyła własne marki wody i piwa, które jak ustalił serwis eu-startups.com, stanowią nawet 15 proc. całej sprzedaży.
Obecnie startup zatrudnia około 7000 osób, w tym kierowców i pracowników magazynowych. Jak czytamy na stronie firmy, każdego dnia jej pracownicy dostarczają 60 tys. paczek i obsługują 2 miliony zamówień rocznie.
Branża delivery rośnie w siłę w okresie pandemii
Tylko w październiku tego roku Flaschenpost zarobił ponoć blisko 27 milionów euro. Kryzys wywołany pandemią odbił się negatywnie na wielu branżach, jednak delivery jest obszarem, który w tym trudnym okresie zyskał. Ludzie pozostając w domach chętniej i częściej niż wcześniej zamawiają jedzenie i napoje do domów.
Wzrost w branży delivery widzimy również nad Wisłą. W lipcu tego roku SW Research przeprowadziło badanie dla Glovo pt. „Jedzenie i zakupy z dostawą do domu”. Jak się okazało prawie 90 proc. respondentów przyznało, że zamawia jedzenie z dostawą. Z kolei zakupy spożywcze i inne, np. prezenty, kwiaty – niemal 80 proc. Polaków. Ponad 40 proc. badanych w grupie wiekowej do 34 lat przyznało, że dania z dowozem zamawia co najmniej raz w tygodniu.
– Dostawa do domu nie jest dziś przywilejem, stała się normą i czasem koniecznością. Kojarzona wcześniej z wygodą, dziś jest powszechną usługą. A zamawiamy niemal wszystko od pizzy do naparstka krawieckiego, nie ma żadnych ograniczeń, bo, co najważniejsze, usługa ta jest zwyczajnie tania. Przy okazji także daje poczucie bezpieczeństwa, choć pozbawia nas emocji towarzyszących poszukiwaniu i dokonywania wyboru wśród innych konsumentów – mówił dr Tomasz Marcysiak socjolog z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy.
Inwestycje w branży delivery
Wraz z popularnością usług dostawy zakupów do domu, rośnie również zainteresowanie inwestorów tą branżą. Inwestycja Grupy Oetker w Flaschenpost nie jest jedyną w tym obszarze w ostatnim czasie. W lipcu Uber przejął Postmates za około 2,65 mld dolarów. Postmates jest uważany za pioniera w branży dostaw jedzenia, ale jest jednym z mniejszych konkurentów na rynku amerykańskim. W maju startup miał 8 proc. udziału na rynku dostaw posiłków w USA. W ramach transakcji Uber przejął wszystkie udziały w firmie.
Natomiast patrząc na nasz rynek zeszłym miesiącu informowaliśmy o tym, że Łukasz Gadowski, współzałożyciel platformy Delivery Hero, zainwestował 7,5 mln euro w fińskiego Wolta. Inną imponującą inwestycją Delivery Hero, która również miała miejsce w zeszłym miesiącu był zakup 7,5 proc. udziałów w Glovo za 76 mln euro.
Jak widać na rynku delivery dzieje się. Wybuch pandemii koronawirusa, a teraz jej druga fala znacząco przyspieszył rozwój tej branży. Nic więc dziwnego, że firmy dostarczające zakupy do domu rozpychają się między sobą.