Glovo wycofuje się z 4 rynków. Nadal walczy o rentowność

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

glovo

Udostępnij:

Hiszpański startup Glovo poinformował, że wycofuje się z 4 rynków. Powodem decyzji jest dążenie do osiągnięcia rentowności do 2021 r.

Glovo nie będzie działał już w Turcji, Egipcie, Urugwaju i Puerto Rico. Opuści tym samym 8 z 306 miast, które obsługuje. W 2019 r. tych 8 miast łącznie wygenerowało tylko 1,7% sprzedaży brutto.

Ostatnią rundę finansowania startupu prowadzi państwowa firma inwestycyjna Mubadala z Abu Dhabi.

Powody rezygnacji

Dyrektor generalny Glovo, Oscar Pierre, powiedział, że Bliski Wschód wygląda zbyt konkurencyjnie, aby Glovo mogło się dalej rozwijać w tym regionie.

Startup po raz pierwszy ogłosił, że zrezygnuje z działania w Egipcie w kwietniu 2019 r. Jednak wrócił latem ubiegłego roku, na polecenie inwestora Delivery Hero, który ma udziały w Glovo.

Aplikacja Glovo będzie działać na tych 4 rynkach jeszcze przez kilka tygodni.

Zyskowne rynki

Firma nadal jest obecna na 22 rynkach, koncentrując się na Ameryce Południowej, Europie Południowo-Zachodniej, Europie Wschodniej i Afryce.

Hiszpania i Europa Południowa są najlepszymi rynkami dla Glovo. Pierre przewiduje, że Ameryka Łacińska stanie się rentowna w przyszłym roku.

Glovo koncentruje się na sektorze spożywczym. Firma inwestuje obecnie w tworzenie sieci supermarketów, aby wspierać szybkie dostawy artykułów spożywczych w stylu convenience, jak również żywności gotowej do spożycia.

Glovo jest już jednorożcem

Na początku tego roku informowaliśmy, że 150 mln euro pozyskane w ostatniej rundzie finansowania sprawiło, że startup Glovo zyskał wartość miliarda euro. I tym sposobem foodtech stał się kolejnym jednorożcem.

Glovo, zajmuje się dostarczaniem m.in. artykułów spożywczych i produktów farmaceutycznych. Firma świadczy usługi w Europie, Ameryce Łacińskiej i Afryce. Działa w 288 miastach i 26 krajach. Startup ma obecnie ponad 1,8 mln aktywnych użytkowników każdego miesiąca. Spółka chce się dalej rozwijać. W tym roku weszła na rynek polski.

Hiszpańskie unicorny

Pierwszym hiszpańskim jednorożcem był eDreams, prowadzony m.in. przez Javiera Pereza i Mauricio Prieto. Kolejny to Letgo – choć nie jest formalnie firmą hiszpańską, to większość jego pracowników pracuje w Barcelonie, a założyciele i członkowie zarządu pochodzą także z Hiszpanii. Najbardziej znanym obecnie hiszpańskim jednorożcem jest Cabify, który zdobył wartość miliarda dolarów w 2019 r.