imec dostał 14 mln euro. Tworzy silikonowe chipy do testów na wykrywanie COVID-19

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

imec dostał 14 mln euro. Tworzy silikonowe chipy do testów na wykrywanie COVID-19

Udostępnij:

Technologia miDiagnostics wykorzystuje silikonowe chipy w szybkich testach wykrywających zarażenie koronawirusem. Odpowiedzialna za wynalazek firma imec ogłosiła zakończenie rundy inwestycyjnej o wartości 14 mln euro.

Pozyskane środki zostaną wykorzystane na przyspieszenie rozwoju procesora nanoprzepływowego w chipie i przygotowanie go do produkcji na skalę przemysłową.

Technologia miDiagnostics została wynaleziona przez belgijską firmę imec, zajmującą się badaniami, rozwojem oraz innowacjami w zakresie nanoelektroniki i technologii cyfrowych, oraz Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, amerykański ośrodek badawczy i medyczny.

Obecnie miDiagnostics współpracuje z NASA w celu oceny swojej technologii w symulowanych warunkach zerowej grawitacji.

Działanie miDiagnostics

Technologia umożliwia:

  • Monitorowanie pacjentów przewlekle chorych w domu;
  • Szybkie badania przesiewowe dla lekarzy lub odległych ośrodków zdrowia w krajach rozwijających się;
  • Szeroko zakrojony monitoring podczas pandemii.

Dane z chipów są widoczne zarówno dla pacjenta, jak i klinicysty niezależnie od lokalizacji.

Inwestorzy

Rundę wsparli dotychczasowi akcjonariusze, a także inwestorzy w dziedzinie nauk przyrodniczych i technicznych – dr Rudi Pauwels i dr Ir. Urbain Vandeurzen.

Dr Ir. Urbain Vandeurzen jest przedsiębiorcą, założycielem i prezesem Smile Invest oraz byłym współzałożycielem i dyrektorem generalnym LMS International. Jest także członkiem VMF Invest, które dokonało wielu inwestycji w szybko rozwijające się firmy technologiczne z branży nauk przyrodniczych. LMS International został sprzedany firmie Siemens w 2013 r. i jest najbardziej udanym technologicznie spin-outem KU Leuven University.

Dr. Rudi Pauwels i Dr. Ir. Urbain Vandeurzen dołączają do dotychczasowych inwestorów – Marca Coucke (Alychlo) i Michela Akkermansa (Pamica) oraz PMV (fundusz inwestycyjny z Flandrii) oraz założycieli technologii imec i Johns Hopkins University.

Bosch stworzył test na koronawirusa

Ostatnio także Bosch poinformował, że stworzył test na koronawirusa. Producent uważa, że dokładność testu wynosi 95%. Testy będą mogły być przeprowadzane na miejscu leczenia. Eliminowana jest tym samym konieczność transportu próbek, co było jak do tej pory najbardziej czasochłonne.

Testy będą kompatybilne z urządzeniem analitycznym Vivalytic produkowanym także przez Boscha. Vivalytic jest prosty w użyciu i łatwy w obsłudze nawet dla personelu medycznego, który nie został specjalnie przeszkolony. Za pomocą jednego analizatora można wykonać do 10 testów w ciągu 24 godzin. Jeden kartusz potrzebny do przeprowadzenia testu ma kosztować pomiędzy 50 a 100 euro. Samo urządzenie analityczne wyceniono na ok. 15 tys. euro.