Mimo wysokich kompetencji Polki nie czują się ekspertkami

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Mimo wysokich kompetencji Polki nie czują się ekspertkami

Udostępnij:

Bycie ekspertem w danej dziedzinie to wielka odpowiedzialność, ale też prestiż. Dlaczego zatem Polki mimo swojego wysokiego wykształcenia i doświadczenia nie chcą korzystać z tego przywileju? Te i wiele innych kwestii wyjaśnia raport przedsiębiorczyni Oli Gościniak pt. „Jesteś ekspertką! Uwierz w to!”.

Raport pt. „Jesteś ekspertką! Uwierz w to!” powstał przy okazji badania „Co powstrzymuje nas przed dzieleniem się wiedzą i zarabianiem na tym?” na platformie Oli Gościniak w kwietniu tego roku. Z tego względu, iż znaczącą większość ankietowanych stanowiły kobiety, stąd też sam raport skupił się na wnioskach dotyczących ich barier w rozwoju kariery. Była to reprezentatywna grupa aż 1019 kobiet z całej Polski, w większości z największych, wojewódzkich miast. W 90 proc. były to osoby z wyższym wykształceniem, dużym doświadczeniem w swojej branży i po wielu specjalistycznych kursach. Mimo to, zapytane, czy czują się ekspertkami w danej branży, tylko zaledwie 120 osób z ponad 1000 ankietowanych uznało się za ekspertkę na 5 (11 proc.).

Komentarze ekspertów

– Doceniam nasz krytycyzm, że wszystkiego nie wiemy na 5, o ile jest on wykorzystany w sposób produktywny. W końcu nikt z nas nie wie wszystkiego. Dysponując wiedzą możemy się nią dzielić. Współpracuję z kobietami, które budują swoje firmy jako ekspertki i to niesamowite jak dzięki krytycyzmowi mają otwarte umysły i chłoną wiedzę. Ważne żebyśmy były świadome mocnych stron, a jest to nie tylko wiedza teoretyczna, ale umiejętność łączenia wiedzy z różnych obszarów, podania jej w przystępny sposób i stworzenie miejsca, w którym człowiek jest akceptowany, tylko wówczas może się rozwinąć. My kobiety potrafimy to robić tak samo w życiu rodzinnym, jak i zawodowym. Pielęgnujmy akceptacje i uczmy tego kolejne pokolenia – mówi Kamila Banel – dietetyk, coach, koordynator sieci poradni.

– Wyniki tego raportu nie są dla mnie zaskakujące, potwierdzają to, że system, w którym żyjemy, nam nie służy. Ciągłe ocenianie i porównywanie, pogoń za niedoścignionym ideałem, karierą bez względu na koszty (mogę tak jeszcze długo wymieniać), powodują, że nie zwracamy uwagi na to, co najważniejsze – na siebie, swoją wyjątkowość. Na to, co nam sprawia radość, daje satysfakcję i przynosi głęboki spokój. Nikt nas nie uczy tego, że bycie sobą jest wystarczające. Że nie musimy być mistrzami świata, laureatami nagrody Nobla, multimilionerami czy celebrytami, by być szczęśliwymi. Wręcz odwrotnie! Uzależniamy poczucie szczęścia od czynników zewnętrznych, co jest potworną pułapką. Wystarczy jedna nieprzychylna opinia i natychmiast siebie deprecjonujemy Podważamy swoje kompetencje, wątpimy w swoje umiejętności oraz profesjonalizm. To frustrujące i wykańczające. Za takimi działaniami, które są okropnym autosabotażem, kryją się głęboko zakorzenione emocje: strach, niepewność, brak elementarnego poczucia bezpieczeństwa. Jak do tego dołożymy zazdrość, gniew i złość, mamy gotową receptę na nieszczęśliwe, pełne rozczarowań życie. To wszystko jest wynikiem głębokiej indoktrynacji i manipulacji, którym jesteśmy poddawane od najmłodszych lat. Kluczem do zatrzymania tego szaleństwa jest mądra, oparta na szacunku i hierarchii edukacja, kobiece, pełne ciepła i zrozumienia wsparcie i odwaga do wejścia na drogę rozwoju osobistego, i jeśli jest taka konieczność, skorzystanie z terapii, by wreszcie odzyskać SIEBIE. Uwierzyć i poczuć każdą komórką ciała, że <<JESTEM KOMPLETNA, JESTEM CUDEM>>mówi Iwona Guzowska Polska pięściarka i kickbokserka, mistrzyni świata, Europy i Polski. Trener mentalny, mentorka kobiet.

– Nie zliczę, ile razy na sesjach słyszałam od kobiet: “jestem niefotogeniczna” albo: “najchętniej schowałabym się za swoim logo i ładnymi grafikami”. Jesteśmy wychowywane na „ideały”: piękna, mądrości, dobra. Komunikaty, które słyszymy i widzimy przez tyle lat, pracują w naszej podświadomości i uwidaczniają się w kompleksach, które dobitnie odkrył ten raport. Czujemy się wciąż niewystarczające. Boimy się pokazać światu nasze zdolności, naszą eksperckość, obniżamy poczucie własnej wartości. Czas powiedzieć DOŚĆ. Naszą rolą jest zawalczyć o siebie i pokazać młodym kobietom, że są tu i teraz wystarczające, mogą być sobą i odważnie wnosić do do świata swój unikalny skillset – mówi Agnieszka Werecha-Osińska Foto Do Kwadratu.

Dlaczego ankietowane tak nisko się oceniły?

„Trudno dzielić się wiedzą, jeśli jeszcze tyle się nie wie” – tak brzmi jeden z cytatów respondentki biorącej udział w badaniu. Z raportu wynika, że bardzo często boimy się, że wiemy zbyt mało, by przekazywać naszą wiedzę dalej. W rzeczywistości okazuje się jednak, że nasze umiejętności i kompetencje są wystarczające, aby uczyć i inspirować innych. Umniejszając sobie, robimy nam samym wielką krzywdę. W raporcie możemy wyczytać, że największymi barierami w zarabianiu na dzieleniu się swoją wiedzą jest obawa przed krytyką (64 proc.), perfekcjonizm (62 proc.) oraz problemy z wyceną takich usług (60 proc.).

Co możemy w tej kwestii zrobić?

Już sama świadomość tego, że nie tylko my mierzymy się z lękiem przed oceną i brakiem wystarczających kompetencji, może nam pomóc. Także sama próba będzie już sukcesem. Nie wspominając już o aprobacie i pozytywnych opiniach naszych odbiorców. Na pytanie, dlaczego warto zarabiać na swojej wiedzy, respondentki najczęściej podały możliwość wygodnej pracy z domu, niezależność finansową oraz więcej czasu dla rodziny. Dlatego warto walczyć ze swoimi demonami i pokonać swoje bariery.

Oczywiście raport obejmuje o wiele więcej bardzo ciekawych aspektów związanych z postrzeganiem siebie jako ekspertki. Więcej na ten temat znajdziesz w sprawozdaniu Oli, które można bezpłatnie pobrać pod linkiem. Zasady wykorzystania i cytowania znajdują się na slajdach raportu.

 

Najwięcej kobiet kieruje firmami założonymi ponad 50 lat temu

Pandemia zamknęła moje firmy. Inny pomysł wygenerował prawie milion zł – Karolina Kizińska