Globalna oaza Venture Capital?
Patrząc na globalne dane dotyczące poziomu produktu krajowego brutto, Bliski Wschód nie jest regionem, który można porównać z Europą czy Ameryką Północną. Jednak niektóre z państw tej części świata mocno podbijają stawkę. To w szczególności kraje Półwyspu Arabskiego i Izrael.
PKB per capita w poszczególnych krajach Afryki w 2021 roku, Wikipedia.
Również patrząc na kraje Bliskiego Wschodu pod kątem możliwości uzyskania finansowania, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska są na zdecydowanym prowadzeniu, zarówno pod względem wartości transakcji, jak i ich liczby.
Kraje MENA (Bliski Wschód i Północna Afryka) według liczby transakcji VC w pierwszej połowie 2022 r. Źródło: Raport Magnitt za thenationalnews.com. Kraje MENA (Bliski Wschód i Północna Afryka) według liczby transakcji VC w pierwszej połowie 2022 r. Źródło: Raport Magnitt za thenationalnews.com.Jeszcze ważniejsza informacja płynie z porównania trendów dla Venture Capital w regionie i na świecie, o czym wspomniałam we wstępie do niniejszego tekstu. Podczas gdy od początku drugiego kwartału obserwujemy globalnie dramatyczne spadki finansowania VC, Bliski Wschód wydaje się pozostawać oazą, której ten problem (przynajmniej na razie) nie dotyka. Jak wynika z powyższych grafik, Arabia Saudyjska i Egipt w pierwszym półroczu bieżącego roku zaliczyły nie spadki, a wzrosty zarówno w wysokości przeprowadzonych rund inwestycyjnych, jak i ich liczby. ZEA zanotowały lekki spadek wartości, ale już liczba transakcji wzrosła.
W tym samym czasie zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie liczba transakcji VC i ich wartość spadała.
Jakość ekosystemu
Dla startupów finansowanie to sprawa kluczowa, jednak nie zapominajmy o innych czynnikach, które sprawiają, że dany kraj to miejsce, w którym startup rozwija się świetnie lub szybko ginie. Tego typu danych dostarcza m.in. Startup Blink Global Report.
Izraelski Tel Aviv jest jednym z dwudziestu najlepszych na świecie miast do prowadzenia startupu. Zajmuje wysokie, dziewiąte miejsce w tym ważnym dla startupów rankingu. Kolejne miasta Bliskiego Wschodu na liście to Dubaj, dopiero w szóstej dziesiątce (61 pozycja), następne to Jerozolima. Te trzy miasta, to jedyni reprezentanci MENA pośród setki aglomeracji świata wpisanych na listę:
Tel Aviv na 9 miejscu wśród miast najlepszych dla startupów. Źródło grafiki: StartupBlink Ecosystem Index Report 2021.Fakt wysokiej pozycji Tel Avivu w rankingach na tle innych miast Bliskiego Wschodu można wytłumaczyć samą wielkością miasta i dużą ogólną liczbą powiązań biznesowych. Jednak trzecie miejsce na świecie i pierwsze w regionie to już z pewnością nie tylko kwestia wielkości ekosystemu, ale i jego jakości.
Tel Aviv na 9 miejscu wśród miast najlepszych dla startupów. Źródło grafiki: StartupBlink Ecosystem Index Report 2021.
Izrael to przecież jedno z najmniejszych państw regionu, z populacją 9,2 miliona. Nie ma więc więcej obywateli niż bogaci konkurenci z Zatoki Perskiej: Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Arabia Saudyjska, a jednak to właśnie ten kraj plasuje się w pierwszej trójce, a wymienione wyżej potęgi surowcowe odpowiednio w drugiej i siódmej dziesiątce. Gdy analizowaliśmy przyjazność startupom krajów Afryki, wielkość kraju mocno wpływała na pozycję w rankingu.
Obok Izraela ZEA to wg. StartupBlink Ecosystem Index Report 2021 najlepszy kraj na Bliskim Wschodzie do prowadzenia młodego, innowacyjnego biznesu.
Gdzie dogadasz się po angielsku?
Język angielski nie jest językiem urzędowym w żadnym kraju Bliskiego Wschodu. Wskaźnik English Profficiency dla państw tego regionu pokazuje, że najłatwiej dogadamy się w tym języku w Libanie i Iranie. Trochę gorzej pójdzie nam w ZEA, Kuwejcie, Katarze i Bahrajnie. W pozostałych krajach porozumieć się po angielsku będzie nam już dużo trudniej.
Znajomość języka angielskiego w krajach Bliskiego Wschodu. Źródło: EF English Profficiency Index 2021.
Z niewiadomych przyczyn Izrael nie jest brany pod uwagę w powyższym rankingu. A szkoda, bo w tym kraju dogadacie się z dużo większą łatwością niż we wszystkich wyżej wymienionych. Jak wskazuje Reuters, większość transakcji w tym kraju jest przeprowadzana w języku angielskim i także dokumentowana.
Gdzie dogadasz się po arabsku?
Bariera językowa to bardzo często jeden z podstawowych powodów porażek ekspansji zagranicznej firm, szczególnie tych najmniejszych. Gdy mówisz w języku swojego klienta, nie tylko Twoje słowa są lepiej rozumiane. Ty sam jesteś dla niego bardziej “zrozumiały” – bardziej godny zaufania i, co nie mniej ważne, bardziej “swój”. To również wyraz szacunku dla klienta. Tych korzyści nie sposób przecenić w szczególności gdy prowadzisz startup. Język pozwoli Ci na wejście do ekosystemu: uczestnictwo w konferencjach i spotkaniach biznesowych, budowę pozazawodowych relacji, tak istotnych w przypadku początkujących firm technologicznych, ze skomplikowanym, innowacyjnych rozwiązaniem.
Ale mamy dla Ciebie dobrą wiadomość: jeżeli nauczysz się arabskiego, to będziesz mógł posługiwać się tym językiem aż w dwudziestu czterech krajach świata. Ze względów historycznych bowiem, arabski jest językiem urzędowym właśnie w tak dużej liczbie krajów i to mocno sklastrowanych geograficznie. To nie tylko kraje Bliskiego Wschodu (państwa Półwyspu Arabskiego, Jordania, Liban, Syria, Palestyna, Irak), ale również kraje północnej, a nawet środkowej Afryki (Maroko, Egipt, Tunezja, Algieria, Libia, Mauretania, Sudan, Somalia, Erytrea, Czad i Dżibuti, Komory).
Dobrze pamiętać, że po arabsku nie dogadamy się w krajach wrzucanych często do jednego worka ze względu na położenie geograficzne – Turcji i Iranie. Tureckiemu zdecydowanie bliżej do języków Azji Centralnej, turkmeńskiego czy kirgiskiego – Turcję zamieszkują potomkowie ludów przybyłych z terenów dzisiejszej Mongolii. Z kolei Irańczycy to spadkobiercy Persów, ludu wcześniejszego i odrębnego etnicznie, kulturowo i językowo od Arabów.
Najlepsze dla biznesu
Na koniec może i to, co powinno znaleźć się na samym początku tego tekstu – czynniki warunkujące, czy biznes można w danym kraju prowadzić bez większych przeszkód ze strony państwa/czynników pozagospodarczych.
Stabilne czy niestabilne?
Po pierwsze tzw. Fragility Index, który omawialiśmy już kiedyś również dla krajów Afryki. Poniższa grafika jak na dłoni pokazuje problemy polityczne, z którymi boryka się Bliski Wschód. Kolorem bordowym oznaczono kraje w których toczą się obecnie konflikty zbrojne lub niestabilne politycznie, stanem bliskie krajom upadłym – wyniszczony wojną Jemen i Syria, Palestyna, Irak i pogrążony w chaosie Liban. Na drugim biegunie leży Izrael, ZEA, Oman, Katar i Kuwejt.
Fragile States Index za rok 2021, Bank Światowy.Indeks Economic Freedom
Kolejnym ważnym dla prowadzenia każdego, ale w szczególności niewielkiego biznesu wskaźnikiem jest ten dotyczący swobody prowadzenia biznesu. Najwyżej, oznaczone kolorem zielonym, plasują się ZEA, co warto podkreslić, jedyne z tak wysoką pozycją w regionie. Kolejne, oznaczone kolorem żółtym, to Izrael, Jordania, Bahrajn i Katar. Gorzej pod względem tego ważnego wskaźnika wypada Arabia Saudyjska, Oman i Kuwejt.
Źródło: https://www.heritage.org/index/heatmap.Swojska korupcja
Najniższy poziom korupcji wśród krajów arabskich wyliczono dla ZEA, niski również w Omanie, Izraelu i Jordanii. To wyniki zbliżone (a w przypadku Kataru, Izraela i ZEA niższe) do poziomu korupcji w Polsce i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Nie powinna więc to być wyraźna bariera wejścia dla polskiego przedsiębiorcy.
Źródło: https://www.transparency.org/en/cpi/2021.