Nowości od Redmi: Note 10, Note 10S, Note 5G i Redmi Note 10 Pro

Dodane:

Agata Ruszkowska Agata Ruszkowska

Nowości od Redmi: Note 10, Note 10S, Note 5G i Redmi Note 10 Pro

Udostępnij:

Nowa seria 10 od Redmi zrobiła bardzo pozytywne pierwsze wrażenie. Jakie dokładnie parametry będą charakteryzować wszystkie cztery modele?

Parę miesięcy temu informowaliśmy was o nowości od chińskiego producenta – było to wówczas Redmi 9C z NFC, które było wart uwagi ze względu na swoją cenę i obecność modułu NFC, który umożliwia płatności zbliżeniowe za pomocą smartfona, co nie jest powszechne w przypadku sprzętów budżetowych.

Teraz jesteśmy po prezentacji nowych smartfonów z serii Redmi Note 10 – kolejnej generacji urządzeń od Xiaomi. Tym razem zobaczyliśmy aż cztery nowe modele (Redmi Note 10, Redmi Note 10S, Redmi Note 10 Pro oraz Redmi Note 10 Pro), które zapowiadają się bardzo obiecująco.

Redmi Note 10 Pro

Najlepszy model z całej rodziny nowych Redmi to Note 10 Pro – wykorzystano w nim 6,67″y wyświetlacz o rozdzielczości 1080 pikseli oraz częstotliwości odświeżania obrazu w 120 Hz-240 Hz. W smartfonie zastosowano również czujniki oświetlenia, dzięki czemu jasność ekranu ma być ustawiana optymalnie do aktualnych warunków. Użytkowników zainteresuje również na pewno funkcja redukcji niebieskiego światła, która ma mieć zbawienny wpływ na nasze oczy.

Za moc i wydajność odpowiada procesor Snapdragon 732G i pamięć wewnętrzna bazująca na szybkim standardzie UFS 2.2. Jakby tego było mało wykorzystano tu akumulator o pojemności 5020 mAh i szybkie ładowanie 33 W. Prawda, że brzmi jak smartfon z górnej półki?

Jednak to co przede wszystkim wyróżnia to urządzenie to świetne aparaty:

  • aparat główny 108 Mpix z przysłoną f/1,9;
  • aparat 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym f/2,2;
  • aparat 5 Mpix z obiektywem telemakro (2-krotne przybliżenie optyczne) f/2,4;
  • aparat 2 Mpix do detekcji głębi

Taka specyfikacja wskazuje na to, że Redmi zamierza konkurować z tak świetnymi pod względem fotograficznym sprzętami jak Samsung Galaxy S21 Ultra czy Xiaomi Mi 11 – w przypadku Redmi mamy jednak nieco niższej klasy matrycę o mniejszym rozmiarze i słabszą optykę. Zatem jakość zdjęć nie będzie ta sama co w modelach kilka razy droższych, ale i tak można liczyć na całkiem przyzwoite efekty podczas fotografowania.

Cena: od ok. 1060 zł

Redmi Note 10S

Jak można się było spodziewać, Redmi Note 10S jest słabszą wersją Pro, ale wiele elementów specyfikacji pokrywa się z najmocniejszym modelem z serii 10. Dostajemy tu ekran o krótszej przekątnej (6,43 zamiast 6,67″) i niższą częstotliwość odświeżania ekranu (60 zamiast 120 Hz). Niższej klasy jest również sam procesor (12-nanometrowy MediaTek Helio G95 zamiast 8-nanometrowego Snapdragona 732G), a bateria ma również mniejszą pojemność (5000 zamiast 5020 mAh).

Fotograficznie nie jest równie imponująco co wersji Pro –  aparat główny ma tylko 64 Mpix zamiast 108 Mpix, a obiektyw makro nie ma przybliżenia optycznego.

Cena: od ok. 870 zł

 

Redmi Note 10

Znacznie słabszym graczem w tym rozdaniu jest Redmi Note 10. Ekran tego smartfona ma 6,43″ i częstotliwość odświeżania ekranu (60 zamiast 120 Hz), czyli jest taki sam jak w modelu Note 10S. Oszczędności jednak pojawiły się na poziomie aparatów – obiektyw główny ma tu już jedynie rozdzielczość 48 Mpix i makro Mpix.

Dla wielu użytkowników rozczarowujący może być również procesor – 11-nanometrowy Snapdragon 678. Niestety w Note 10 zabraknie też NFC.

Cena: od ok. 750 zł

Redmi Note 10 5G

Jednak to nie koniec nowości – w portfolio marki pojawi się również specjalny model obsługujący sieć 5G, a ta funkcja nie pojawia się w pozostałych modelach. Mimo to jest to najgorzej wyposażony smartfon z całej serii.

W tym modelu pojawia się procesor MediaTek Dimensity 700 z modemem 5G zamiast 4G i wolniejszy standard ładowania (18 zamiast 33 W). Ponadto producent zdecydował się zrezygnować z certyfikatu odporności na zachlapania i wykorzystał gorszej jakości czytnik linii papilarnych niższej jakości silnik wibracyjny.

Cena: od ok. 750 zł

Sprzedaż nowych modeli Redmi rusza w kwietniu.