Przyszłość branży ubezpieczeniowej w 2023 roku. Czynniki ryzyka

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

insurtech

Udostępnij:

Groźba światowej recesji, skutki inwazji Rosji na Ukrainę oraz inflacja należą do głównych czynników ograniczających wzrost i zagrażających zyskowności firm ubezpieczeniowych. Kryzys wywołany przez Covid-19 wykazał jednak, że branża jest w stanie szybko i skutecznie reagować na tak poważne zagrożenia – wynika z raportu 2023 Insurance Outlook. Global insurance industry at a crossroads to shaping long-term success, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte. Na sytuację ubezpieczycieli w 2023 r. będą wpływać także takie czynniki jak rozwój innowacji, kształtowanie nowego podejścia do pracowników czy ESG.

Firmy ubezpieczeniowe muszą obecnie mierzyć się z ogromną gamą czynników wpływających na ich bieżącą działalność i perspektywy biznesowe. Jak wskazuje raport Deloitte 2023 Insurance Outlook. Global insurance industry at crosscroads to shaping long-term success, może to oznaczać konieczność wypracowania nowej, strategicznej wizji własnego miejsca w tak niespokojnym świecie.

– Ubezpieczyciele stoją przed wieloma wyzwaniami makroekonomicznymi i geopolitycznymi, które mogą hamować ich wzrost i obniżyć rentowność. Długofalowe cele i priorytety branży powinny uwzględniać niewykorzystany potencjał innowacji technologicznych wdrożonych w trakcie pandemii, np. możliwości chmury. Firmy muszą też aktywnie wyjść naprzeciw gwałtownie zmieniającym się oczekiwaniom ubezpieczających – mówi Marcin Warszewski, dyrektor, lider sektora ubezpieczeń w Deloitte.

Inflacja zagraża zyskowności ubezpieczycieli majątkowych

Jak wskazują autorzy raportu, w 2021 r. globalna składka w obszarze ubezpieczeń majątkowych wzrosła o 6,3 proc. Napięta sytuacja ekonomiczna, związane z nią turbulencje i wysokie poziomy inflacji, a także systematycznie wzrastające koszty reasekuracji powodują jednak, że zyskowność ubezpieczycieli jest zagrożona.

Choć część klientów może rezygnować z ubezpieczania pewnych ryzyk, aby zredukować koszty i ulżyć napiętym budżetom, nie we wszystkich obszarach biznesowych przyszłość kształtuje się tak pesymistycznie. Małe i średnie przedsiębiorstwa poszukują na przykład nowych rozwiązań, oferujących większą elastyczność w zakresie warunków ubezpieczenia czy też bardziej całościowego spojrzenia na ryzyko ich działalności. Cały czas rośnie zapotrzebowanie na ubezpieczenia cyber. To wiąże się jednak również z istotnym wyzwaniem wyceny tego ryzyka: częstość ataków ransomware wzrosła o 235 proc. w ciągu 2 lat, a średnia wypłata w tym samym okresie – o 370 proc.

Według Deloitte niezwykle dynamicznie rozwija się rynek ubezpieczeń wbudowanych, kupowanych razem z innymi produktami czy usługami. Szacuje się, że do 2030 r. globalny wolumen składek z tego typu ubezpieczeń osiągnie 722 mld dol., z czego 2/3 będzie przypadać na rynki w Chinach i USA. Zainteresowanie ubezpieczycieli budzi także obszar ubezpieczeń środków niematerialnych, takich jak np. kryptowaluty, NFT czy aktywa wirtualne, z których jedynie 17 proc. jest ubezpieczonych.

Przeczytaj również ? Przyszłość FinTech i InsurTech – kluczowe trendy

Innowacje stają się warunkiem rozwoju ubezpieczeń na życie i grupowych

Choć długoterminowy charakter ubezpieczeń na życie utrudnia rewolucyjne zmiany w tym obszarze, Deloitte wskazuje, że zachodzi na nim metamorfoza. Ubezpieczenia na życie będą zmieniać się w nowym otoczeniu ekonomicznym. Doświadczane obecnie na rynkach wysokie stopy procentowe mogą prowadzić do tego, że część ubezpieczycieli będzie zmieniać swój profil z „zapewniających ochronę” na „zarządzających aktywami”.

Nowe rozwiązania technologiczne pozwalają też wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów w zakresie ubezpieczeń na życie i ubezpieczeń grupowych. Autorzy raportu zwracają uwagę na pewien ciekawy globalny trend w tym zakresie.

– Osiągnięcie odpowiedniego poziomu penetracji ubezpieczeniowej wymaga przygotowania wystarczająco różnorodnej oferty. Model one size fits all przestaje się sprawdzać. Klientów z różnych grup mogą natomiast lepiej przyciągnąć modułowe oferty, w których przeplatać będą się propozycje: z obszaru zdrowia, ochrony, inwestycji czy wellbeing. Kupujący z jednej strony oczekują prostoty konstrukcji produktów, z drugiej zaś kładą nacisk na możliwość hiperpersonalizacji oferowanych im rozwiązań. Te pozornie sprzeczne oczekiwania pomagają pogodzić innowacyjne rozwiązania technologiczne – mówi Adam Pasternak-Winiarski, dyrektor w dziale usług aktuarialnych i ubezpieczeniowych w Deloitte.

W przypadku ubezpieczeń grupowych, wdrożenie narzędzi oferowanych przez firmy z kategorii Insurtech pozwala łączyć informacje zbierane od pracodawców z bardzo szczegółowymi danymi o oczekiwaniach, przyzwyczajeniach i preferencjach poszczególnych grup pracowników. W ten sposób łatwiej jest zbudować skierowaną do nich ofertę, która zwiększa współczynniki penetracji i poprawia lojalność klientów.

Obszar ubezpieczeń na życie wymaga też od firm podjęcia działań edukacyjnych, pogłębiających wiedzę klientów na temat oferowanych produktów. Choć to długofalowa inwestycja, większe zrozumienie meandrów rynków finansowych przekłada się na wzrost zainteresowania tego typu rozwiązaniami.

Firmy ubezpieczeniowe muszą wyjść naprzeciw oczekiwaniom pracowników

Pandemia oraz związane z nią ograniczenia pokazały, że dotychczasowe modele relacji pracodawca-pracownik oraz akceptowane powszechnie modele wykonywania obowiązków służbowych nie są jedynymi, jakie mogą skutecznie funkcjonować. Elastyczność środowiska pracy, cele instytucji i cele własne pracowników, warunki finansowe, możliwość rozwoju i sprawczość to bardzo często podnoszone przez pracowników aspekty. Raport Deloitte wskazuje, że w 2023 r. globalni ubezpieczyciele mogą stanąć przed wyzwaniami związanymi z zapewnieniem sobie potrzebnych pracowników, o ile nie wprowadzą istotnych zmian w podejściu do swojej kadry.

– Zmiana oczekiwań pracowników spowodowała, że ubezpieczyciele zmuszeni są do szybszego przejścia od słów do czynów w zakresie różnorodności czy odpowiedzialności społecznej. Zatrudnieni potrzebują czuć, że ich praca ma sens, a związanie z konkretną firmą jest powodem do dumy, gdyż jej wartości i misja są zbieżne z wartościami pracownika. Dodatkowym czynnikiem wzmacniającym lojalność jest dopasowanie sposobu wykonywania pracy do potrzeb i możliwości danego pracownika – mówi John Guziak, partner, lider zespołu ds. Kapitału Ludzkiego w Deloitte.

Choć warunki finansowe są istotne, szczególnie w obliczu rosnącej gospodarczej niepewności i nadciągającego kryzysu, inne potrzeby pracowników nabierają większego znaczenia niż wcześniej. Dotyczy to przede wszystkim takich aspektów jak work-life balance, możliwości rozwoju kariery i szkoleń, zrozumienia dla indywidualnych celów zatrudnionych czy kwestii społecznej odpowiedzialności biznesu.

Postęp technologiczny jako inwestycja w nowe możliwości

Inwestycje technologiczne poczynione w okresie pandemii miały na celu najczęściej automatyzację procesów, umożliwienie pracy poza biurem i zdalnego kontaktu z klientem. Takie zwiększenie wydajności wewnętrznej oraz uproszczenie i digitalizacja komunikacji to był jednak dopiero pierwszy krok, a dziś firmy powinny skoncentrować się na pełnym wykorzystaniu możliwości, jakie oferuje im już wdrożona technologia.

– Najważniejszą zmianą w obszarze technologicznym jest jednak odejście od postrzegania takich wydatków w kategoriach kosztowych. Nie wszyscy decydenci zdają sobie sprawę, że należy na nie spojrzeć przede wszystkim jak na inwestycję, strategiczne aktywo, umożliwiające podejmowanie nowych działań oraz pozwalające lepiej zrozumieć oczekiwania i preferencje potencjalnych klientów – mówi Marcin Warszewski.

W kontekście innowacji należy wspomnieć o rosnącej roli firm z branży Insurtech. Z jednej strony startupy zajmujące się taką działalnością mobilizują ubezpieczycieli do inwestycji i działania. Z drugiej zaś, oferują rozwiązania, mogące wspierać punktowo pewne obszary działalności ubezpieczycieli i wkraczać w nowe, upatrzone przez nich nisze.

Rosnące znaczenie zrównoważonego rozwoju

Zdaniem Deloitte ubezpieczyciele mogą się spodziewać, że interesariusze coraz częściej będą oceniać ich podejście do zagadnień z obszaru zrównoważonego rozwoju, takie jak ryzyko klimatyczne, różnorodność i włączenie społeczne, sprawiedliwość i przejrzyste zarządzanie. Te wszystkie elementy mogą stać się konkurencyjnym wyróżnikiem w walce o talenty, inwestorów i udział w rynku.

Wiele firm ubezpieczeniowych podjęło pierwsze kroki w obszarze ESG, ale najczęściej były to działania okołoregulacyjne i reaktywne, takie jak przygotowanie wymaganych polityk i raportów czy przyjęcie pewnych zobowiązań. Zagadnienia z obszaru zrównoważonego rozwoju mają szansą nabrać większego znaczenia dopiero wówczas, kiedy zostaną włączone do celów zarządczych, na równi z planami czysto finansowymi.

Biorąc pod uwagę priorytety ESG, ubezpieczyciele będą i powinni być oceniani nie w oparciu o podejmowane zobowiązania, ale o to, na ile ich działania faktycznie ograniczają zmiany klimatyczne, promują różnorodność wśród swoich pracowników i kadry zarządzającej, wspierają inkluzywną kulturę oraz zwiększają przejrzystość decyzji i struktur zarządczych.

Na tempo wdrażania tych zmian duży wpływ mogą mieć warunki zewnętrzne, ale zdaniem autorów raportu te długoterminowe cele powinny mieć odzwierciedlenie w strategicznych działaniach i planach ubezpieczycieli, którzy mają do spełnienia bardzo ważną funkcję zachęcania ubezpieczonych do wdrażania bardziej zielonych rozwiązań poprzez odpowiednie kształtowanie produktów i cen ubezpieczeń.

Pełny raport do pobrania znajduje się tutaj.