R1NG.pl – teleturnieje online na prawdziwe pieniądze

Dodane:

Marcin Małecki, MamStartup Marcin Małecki

Udostępnij:

R1NG.pl – Teleturnieje online to startup, który pozyskał inwestorów w telewizyjnym show Dragons’ Den – Jak zostać milionerem. O udziale w telewizyjnym show i planach na przyszłość rozmawiamy z Jackiem Nowakiem współtwórcą serwisu i Prezesem Zarządu Webventure Sp. z o.o.

R1NG.pl – Teleturnieje online to startup, który pozyskał inwestorów w telewizyjnym show Dragons’ Den – Jak zostać milionerem. O udziale w telewizyjnym show i planach na przyszłość rozmawiamy z Jackiem Nowakiem współtwórcą serwisu i Prezesem Zarządu Webventure Sp. z o.o.

Zacznijmy od podstawowych pytań – czym jest R1NG.pl i jaki jest jego model biznesowy?

R1NG.pl to pierwszy w Polsce serwis z teleturniejami online. Gramy z innymi graczami w teleturniejach takich jak w telewizji, wygrywamy prawdziwe pieniądze.

Na wygraną składają się stawki wniesione przez poszczególnych uczestników turnieju. Wygraną można wykorzystać, jako stawki do kolejnych turniejów lub wypłacić z serwisu.

Turnieje trwają po kilka minut. Np. w turnieju jest 10 pytań i ten, kto odpowie na najwięcej z nich prawidłowo, ten wygrywa. W turniejach może brać udział dowolna liczba uczestników, czym więcej i z większą stawką tym wyższa pula wygranej. Nie ma limitu wygranej, jej wysokość zależy tylko od stawki turnieju i ilości uczestników.

R1NG jest w pełni legalny. Działamy w oparciu o decyzję Ministerstwa Finansów. Serwis jest dostępny również poprzez Wirtualną Polskę (ring.wp.pl) oraz Agorę (ring.gazeta.pl).

Nasz model biznesowy to 25% prowizji od wygranej w turniejach + inne dodatkowe kanały przychodowe.

R1NG.pl pozyskał inwestorów dzięki udziałowi w telewizyjnym programie „Dragons’ Den – Jak Zostać Milionerem”. Czy łatwo było dostać się do programu?

Trudno jest nam powiedzieć, czy trudno czy łatwo było się dostać do programu, nasze odczucia są nieobiektywne 🙂

Z tego co się orientujemy, do programu napłynęło około pół tysiąca zgłoszeń, z czego pewna część projektów została zaproszona na casting. Dalej powołując się na artykuł w money.pl: (Krzysztof) „Golonka zdecydował się zainwestować w 4 z 78 zaprezentowanych przed jurorami projektów; Marian Owerko na razie w jeden.”

Jakie korzyści, oczywiście poza zdobyciem inwestorów, dał Wam udział w programie? Mielibyście jakieś rady dla tych, którzy chcieliby pójść Waszym śladem?

Udział R1NG.pl w Dragon’s Den zaowocował nawiązaniem dużej ilości bardzo cennych kontaktów. Przykładowo kontaktowała się z nami agencja Reuters z Londynu, sporo przedstawicieli różnych mediów.

Dostaliśmy również bardzo dużo ciepłych słów z gratulacjami a także kilkadziesiąt propozycji od innych inwestorów oraz potencjalnych partnerów – co ciekawe nie tylko z Polski, ale również w zasadzie z całego świata.

Padło też kilka ciekawych propozycji biznesowych – np. padły propozycje odsprzedania kopii kodów źródłowych (zaznaczam słowo kopii – nie praw do projektu, tylko kopii kodów źródłowych) do wykorzystania w innych projektach niekonkurencyjnych, często za kwoty znacznie przekraczające kwotę z Dragon’s Den (co nie jest dla nas dziwne, na napisanie R1NG.pl przeznaczyliśmy do tej pory ponad 600 tys. PLN i poświęciliśmy w sumie 4 lata).

Radą dla innych kandydatów jest to, żeby pamiętali, że inwestorzy chcą zarobić na inwestycji. Przedsiębiorca musi wiedzieć jak biznes ma zarabiać, ile i jak szybko się rozwijać. Wyliczenia powinny być poparte możliwie najbardziej wiarygodnymi porównaniami do rynku, w taki sposób, żeby była możliwość weryfikacji tego.

Nie jest konieczne kurczowe trzymanie się później wyznaczonych parametrów. Wiadomo, że np. w takiej branży jak internet, robienie biznesplanów na okres dłuższy niż pół roku jest obarczone możliwością bardzo dużych odchyłów. Jest to spowodowane bardzo dużą dynamiką rynku i ciągłą jego fluktuacją.

Chodzi o to, żeby na teraz widzieć realną możliwość zwrotu z inwestycji oraz umieć możliwie realnie zaprognozować potencjalną dynamikę dalszego rozwoju.

Jak na statystyki serwisu wpłynął Wasz występ w telewizyjnym show?

W dniu emisji mieliśmy gigantyczny skok ruchu. W serwisie w jednym momencie grało kilkaset osób, a wygrane mnożyły się w tempie ekspresowym, bijąc co chwila nowe rekordy. Liczba użytkowników jaka przyszła do nas po emisja programu DD to kilka tysięcy osób. Dużo graczy stało się również naszymi fanami na naszym facebookowym fanpage’u. Ogólnie ruch w serwisie zwiększył się i cały czas widzimy efekty emisji programu. W tym miesiącu nasi gracze wygrali już łącznie prawie 80 000 zł.

W serwis postanowiła zainwestować aż czwórka jurorów. Czy udało się już wypracować wspólną wizję rozwoju?

Od teorii do praktyki jest bardzo długa droga. Na razie inwestorzy przeprowadzili w firmie głęboką analizę due dilligence i teraz będą trwały prace nad sformułowaniem umowy dotyczącej wniesienia inwestycji do spółki. Prowadzimy również rozmowy z innymi inwestorami. Czasami są one w zaawansowanym stadium.

Planujecie stworzyć platformę z grami logicznymi i zręcznościowymi. W jaki sposób chcielibyście tutaj zarabiać?

W przypadku tych gier rozgrywka również będzie mogła odbywać się na pieniądze. Planujemy w tym zakresie kila odmiennych typów gier, w tym również taki, gdzie w czasie rzeczywistym użytkownicy będą mogli się zmierzyć z innymi graczami. Proszę sobie wyobrazić, że gramy np. w wyścigi samochodowe i na jednym ekranie widzimy innych prawdziwych graczy, a rywalizacja odbywa się o prawdziwe nagrody. Jest to naprawdę bardzo wciągające.

Już testowaliśmy takie gry i na początku cały zespół zamiast pracować, siedział i godzinami grał, nie mogąc się oderwać od komputera.

Niestety na pełną kompletną platformę z tego typu grami przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać (kilka miesięcy). Testy wyszły bardzo pozytywnie, ale praktyczne wykonanie takiej platformy, gdzie zachowanie odpowiedniego bezpieczeństwa (wiele razy na sekundę są przesyłane do wszystkich graczy informacje o położeniu pozostałych, ich energii i dodatkowych parametrach) jest znacznie trudniejsze, niż się wydaje. Wiemy już dokładnie, jak to zrobić, potrzebujemy tylko czasu i środków, żeby wdrożyć to w życie.

W planach macie również mobilną wersję R1NG.pl. O jakich platformach myślicie? Kiedy możemy spodziewać się pierwszych aplikacji? Jakie nadzieje pokładacie w tym rynku?

Myślimy o wszystkich popularnych platformach, czyli: Java, Symbian, iPhone i Android.

Powoli już rozpoczynamy prace w tym temacie – mamy przygotowany dokładny projekt dla wersji mobile. Zaraz po finalizacji inwestycji zajmiemy się kompletowaniem zespołu w tym zakresie. Bardzo fajne jest to, że zgłaszają się do nas programiści deklarujący chęć dołączenia do zespołu z uwagi na nowatorski i ambitny projekt z planem wyjścia na świat.

Szacunkowo wystartujemy na platformach mobile na początku przyszłego roku.

Nie wiemy jaki dokładnie będzie odzew i zainteresowanie – wiemy, że sami chętnie pogramy w takie gry stojąc w korku, jadąc tramwajem, pociągiem czy autobusem 🙂

R1NG.pl ma swoją aplikację również na Facebooku – wspominaliście jednak, że chcecie stworzyć ją od nowa, od podstaw. Moglibyście powiedzieć coś więcej na ten temat? Aplikacja miałaby być po prostu odbiciem tego, czym jest strona www.R1NG.pl?

Obecna wersja na Facebooka to dość wierne przeniesienie wersji z www.R1NG.pl

Stopniowo wykorzystujemy coraz więcej możliwość integracji z Facebookiem, od niedawna można w serwisie otrzymać promocyjne doładowanie konta w zamian za polecenie R1NG.pl znajomym poprzez mechanizmy FB.

Docelowo będzie można na bieżąco wyzywać znajomych z Facebooka na pojedynek i porównywać później wśród naszych znajomych wyniki. Aplikacja będzie również lepiej dostosowana do obecnych trendów wykorzystywanych przy tworzeniu aplikacji na Facebooka.

Ludzie uwielbiają ze sobą rywalizować w grach, a jeśli spojrzymy jeszcze na to, że ponad połowa wszystkich użytkowników Facebooka gra na w gry na Facebooku (!), to może się to okazać bardzo ciekawe – czas pokaże.

Planujecie ekspansje na rynki zagraniczne. W jaki sposób chcecie dotrzeć do tamtejszych użytkowników?

To nasze kluczowe założenie strategiczne, zaraz po uzupełnieniu platformy o bardzo istotne w naszej ocenie elementy, które pokażą jej pełen potencjał.

R1NG.pl jest tak skonstruowany, że w bardzo dużej część działa całkowicie automatycznie. W połączeniu tego z globalnymi dostawcami rozwiązań płatniczych (np. PayPal, karty kredytowe), narzędzi marketingowych (globalne sieci afiliacyjne, SEM, …)  oraz kilku innych przydatnych elementów (np. Facebook :-), jesteśmy w stanie wyjść na rynki globalne przy nakładach setki a może i tysiące razy mniejszych, niż wymagałby tego tradycyjny biznes ulokowany poza internetem.

Nie chcę wyjawiać wszystkich szczegółów, ale mamy opracowany dokładny plan, który przy wykorzystaniu relatywnie niewielkich nakładów, może dać nam szanse na zasięg globalny.

W programie Dragon’s Den mówiliście o tym, że 100 000 zł pozyskanych od inwestorów planujecie przeznaczyć na marketing i promocję. W jakie formy promocji planujecie konkretnie zainwestować?

Tak jak R1NG.pl stanowi unikalną platformę w skali światowej, tak samo w możliwie najszerszym zakresie chcemy wykorzystać unikalne formy promocji. Mamy kilkadziesiąt pomysłów na innowacyjne sposoby marketingu, zamierzamy je wszystkie sukcesywnie zweryfikować rynkowo. Do tego dojdą klasyczne kanały: współpraca z partnerami (analogicznie jak w Polsce z WP (ring.wp.pl) i Agorą (ring.gazeta.pl)), SEO, SEM, afiliacje, Facebook, …