Saleor zamyka rundę seed z wynikiem 8 milionów dolarów. Inwestorzy to m.in. Zalando i Target Global

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Saleor zamyka rundę seed z wynikiem 8 milionów dolarów. Inwestorzy to m.in. Zalando i Target Global

Udostępnij:

Saleor, założony przez Polaków startup działający dla e-commerce, zamknął rundę seed extension o wartości 8 milionów dolarów. Rundę prowadził Target Global, inwestor stojący za Revolut i Auto1, oraz gigant e-commerce – Zalando. W rundzie finansowania uczestniczył również fundusz SNR Kevina Mahaffeya, Cherry Ventures, wspierający Moss i Spryker, oraz TQ Ventures, inwestujący w Groove i Current.

Skalowalny handel wielorynkowy

Nowo pozyskane fundusze Saleor zamierza wykorzystać do napędzania wzrostu, rozszerzenia programu agencyjnego i wzmocnienia swojego podstawowego produktu. Zalando, wiodący europejski sklep internetowy z modą i stylem życia, zdecydował się na inwestycję w Saleor ze względu na dotychczasową historię startupu we współpracy z globalnymi markami. Przedstawiciele Zalando deklarują również gotowość do dalszej kooperacji, opartej o wizję skalowalnego handlu wielorynkowego. Tym, co jest najbardziej interesujące dla Zalando, to podstawowy zestaw funkcji handlowych, które można łatwo rozszerzyć za pomocą mikrousług.

– Chcemy zaoferować markom i detalistom całościowe rozwiązanie dla ich wielokanałowej sprzedaży. Własne sklepy internetowe marek odgrywają w tym ważną rolę. Tutaj widzimy świetne dopasowanie do wizji, oferty i wiedzy Saleor, co może nam również pomóc w dalszym rozszerzaniu naszych możliwości – zapowiada Jan Bartels, SVP B2B w Zalando.

Sukces Saleor w rundzie zalążkowej jest tym bardziej godny uwagi, ponieważ wyraźnie wskazuje, że open source zyskuje na popularności w handlu elektronicznym. Do tej pory w tym sektorze występowało wiele zastrzeżonych rozwiązań. Wystarczy wspomnieć, że Saleor konkuruje z innymi, bardziej tradycyjnymi narzędziami e-commerce, takimi jak CommerceTools i starszymi dostawcami, takimi jak Salesforce.

Wprowadzić platformę na nowe rynki

Założony w Polsce w 2020 roku przez Mirka Mencla i Patryka Zawadzkiego Saleor jest platformą e-commerce typu open source, stworzoną w celu ułatwienia prowadzenia wielorynkowego handlu. Użytkownicy platformy mogą korzystać z wielu opcji, począwszy od zarządzania sklepem on-line po realizację płatności. Platformę można najpierw przetestować bezpłatnie, a następnie wybrać płatny plan dla swojego sklepu internetowego. Do grona klientów Saleor należą m.in. Heineken, Unicef czy Zalando.

– Cieszymy się, że możemy powitać Target Global i Zalando w zespole Saleor. Dzięki nowemu kapitałowi jeszcze bardziej umocnimy pozycję Saleora jako najbardziej złożonej, gotowej na wiele rynków platformy, jednocześnie utrzymując społeczność programistów w centrum tego, co robimy. Pomożemy programistom dostarczać wartość biznesową dla ich firm szybciej i bardziej niezawodnie niż kiedykolwiek – komentuje przebieg rundy Mirek Mencel, CEO Saleor.

W 2021 r. firma zamknęła rundę zalążkową o wartości 2,5 miliona dolarów, aby zbudować swoją ofertę SaaS w chmurze, co doprowadziło do przyjęcia jej przez renomowane marki, w tym Lush i Breitling.

– Jesteśmy głęboko zaangażowani we wspieranie innowacyjnych przedsięwzięć. Prężnie rozwijająca się społeczność open source Saleor, solidna oferta SaaS i przyszłościowa wizja doskonale współgrają z naszą tezą dotyczącą globalnych firm handlowych – mówi Lina Chong, partner w Target Global.

Łatwo spełniać niełatwe wymagania

Niedługo po ogłoszeniu wyników rundy seed, Mirek Mencel rozmawiał z przedstawicielami serwisu TechCrunch.com. Zwrócił wówczas uwagę, że optymalizacja usług świadczonych klientom jest wymogiem dla wszystkich. Saleor jest tym dostawcą rozwiązań, który to umożliwia – mimo faktu, że jest zaspokojenie potrzeb klientów w e-commerce jest bardzo trudne.

– Kiedy Patryk i ja spotkaliśmy się jako programiści open source, powiedzieliśmy sobie, że nie będziemy pracować z e-commerce, ponieważ nienawidziliśmy go jako programiści. Postrzegaliśmy e-commerce jako coś nieefektywnego. Marki prosiły nas wówczas o rzeczy, których w 2009 roku nie dało się zrobić za pomocą software’u. Po zrealizowaniu kilku dużych projektów zdaliśmy sobie sprawę, że jest tu duża nisza. Udostępniliśmy platformę jako open source i postanowiliśmy sprawdzić, czy da się na tym zrobić biznes. W 2020 roku już znaliśmy odpowiedź. Okazało się, że marki również chcą mieć społeczność wokół produktów, w taki sam sposób, w jaki funkcjonuje społeczność open source – mówił w wywiadzie dla TechCrunch.com Mirek Mencel.

Czytaj także: