Naukowiec po 30-ce
Udział w badaniu wzięło 621 właścicieli firm, których odpowiedzi posłużyły autorom raportu do stworzenia portretu polskiego startupowca. Okazuje się, że najczęściej jest nim osoba między 30 a 39 rokiem życia, znacznie rzadziej natomiast jest nim przedsiębiorca przed 30-ką albo po 40-ce. W większości przypadków, założyciele startupów mogą pochwalić się wyższym wykształceniem (aż 82 proc.), a niektórzy nawet tytułem naukowym.
Jednak nie wszędzie w Polsce życie startupowe tętni z taką samą siłą. Nowoczesne technologie i innowacyjne rozwiązania rodzą się głównie w pięciu największych aglomeracjach, czyli w Warszawie, Poznaniu, Trójmieście, Krakowie i Wrocławiu. W raporcie zwrócono uwagę także na inne aspekty związane z rynkiem startupowym. Omówiono między innymi sposoby finansowania i typowy zakres działalności.
Big data
Czytamy, że zmniejszyła się liczba startupów, które sięgają po zewnętrzne źródła finansowania – aż 62 proc. pytanych deklaruje, że utrzymuje się wyłącznie ze środków własnych (w ubiegłym roku było ich mniej! Tylko połowa). Jeśli już sięgają po pieniądze, to częściej wybierają inwestora z funduszu venture capital, a rzadziej publiczne granty.
Startupy w Polsce zajmują się przede wszystkim rozwiązaniami opartymi o big data (19 proc.), ale także tworzą narzędzia do analityki biznesowej (17 proc.), produkty IoT (14 proc.) oraz narzędzia dla deweloperów i programistów (14 proc.). Ich klientami najczęściej są inne firmy. Okazuje się bowiem, że aż 79 proc. polskich startupów sprzedaje w modelu B2B i odsetek ten z roku na rok się zwiększa.
Przychód
Niemniej najlepiej radzi sobie jedna grupa. Chodzi o spółki, które sprzedają rozwiązania z zakresu big data. Częściej niż inne uzyskują regularne i wysokie przychody. Oprócz nich dobrymi wynikami mogą pochwalić się eksporterzy. Czytamy w raporcie, że wśród startupów połowa sprzedaje poza Polską i zarabia znacznie lepiej niż firmy działające lokalnie.
Najważniejsze pytanie, czy przy tym wszystkim wychodzą na swoje? Aż 58 proc. startupów wskazało miesięczne obroty poniżej 100 tys. złotych. Między 100-200 tys. złotych mieści się 14 proc. badanych. Poziom 200-500 tys. złotych osiąga 13 proc. ankietowanych, natomiast miesięcznymi przychodami powyżej 500 tys. złotych mogło pochwalić się 15 proc. startupów.
–
W 2013 roku sami przeprowadziliśmy badanie określające obraz polskiego startupowca. Okazało się wówczas, że był nim mężczyzna do 40 roku życia z wykształceniem wyższym. Według badanych, najważniejszą cechą jaką mógł wykazać się startupowiec była determinacja i kreatywność. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak na przestrzeni lat zmienił się portret startupowca, zachęcamy do zapoznani się z tym tekstem.
fot. depositphotos.pl