Virgin Hyperloop jest spółką, w którą inwestuje Richard Branson i która wchodzi w skład Virgin Group. Jak poinformował serwis eu.usatoday.com na pokładzie testowego przejazdu znajdowali się dyrektorzy spółki Josh Giegel i Sara Luchian. Podróżowali oni około 15 sekund na 500 metrowej trasie w okolicach Las Vegas.
Virgin Hyperloop wykorzystuje elektromagnetyczny napęd lewitacji wewnątrz rury próżniowej, który napędza kapsułę pasażerską. Przeciążenie osiąga wartość podobną, jaką odczuwa się podczas podróży na wysokości ponad 60 km, czyli blisko 6 razy więcej niż na wysokości komercyjnych odrzutowców.
– To symboliczny, milowy krok naprzód. Przy próbach z pasażerami absolutnie kluczowym aspektem jest bezpieczeństwo. Biorąc pod uwagę, że była to pierwsza światowa próba systemu hyperloop z pasażerami na pokładzie, a długość toru testowego była ograniczona, osiągnięty wynik – ponad 170 km/h – należy uznać jako bardzo dobry. Rozwój technologii postępuje, ale do osiągnięcia rynkowej gotowości systemu hyperloop pozostało jeszcze co najmniej 5 lat. Uwzględniając czas na budowę infrastruktury i certyfikację pod kątem bezpieczeństwa, oznacza to, że pierwsze kapsuły z prędkością docelową (około 1000 km/h) mogą zacząć wozić pasażerów najwcześniej około 2030 roku. To sporo czasu, dlatego jako Nevomo zdecydowaliśmy się na rozwój rozwiązania pośredniego – technologio magrail – która łączy zalety systemu hyperloop z możliwością zainstalowania na istniejącej infrastrukturze kolejowej. Dzięki temu możemy osiągnąć gotowość do przejazdów z prędkością 550 km/h już około 2024 roku, a pierwsi pasażerowie pojadą magrailem około 2027 roku – skomentował Michał Litwin, dyrektor ds. strategii Nevomo (wcześniej Hyper Poland).
Polski Hyperloop
Polacy również mają swoje osiągnięcia w tej branży. Polska spółka Hyper Poland, która niedawno zmieniła nazwę na Nevomo od kilku lat pracuje nad własnym pojazdem typu hyperloop. Wszystko zaczęło się, kiedy w czerwcu 2015 r. Elon Musk ogłosił konkurs na projekt piątego środka transportu: HYPERLOOP POD. Polski zespół został zakwalifikowany i tak zaczęła się historia polskiego projektu hyperloop.
W międzyczasie zespół zebrał kilka rund inwestycyjnych. Obecnie firma pracuje nad wdrożeniem transportu inspirowanego technologią hyperloop. W porównaniu do kolei konwencjonalnej, pojazdy korzystające z systemu magrail będą mogły poruszać się po istniejącej infrastrukturze kolejowej z prędkością do 550 km/h.
– Jesteśmy w trakcie uruchamiania średnioskalowego prototypu. Wiosną 2021 roku rozpoczynamy montaż elementów na torze pełnoskalowym, a w drugiej połowie 2021 rozpoczniemy testy w pełnej skali. Kolejnym krokiem będzie pilotaż połączony z certyfikacją i homologacją. Podczas tej fazy dopracowane zostaną wszystkie elementy pojazdu, infrastruktury oraz systemu sterowania tak, aby podróż mogła przebiegać sprawnie, efektywnie i bezpiecznie. W 2024 roku planujemy osiągnąć pełną gotowość techniczną do rozpoczęcia wdrażania magraila na pierwszej trasie – powiedział Paweł Radziszewski, współzałożyciel i Chief Technology Officer w Nevomo.
Zatwierdzenia regulacyjne
Jeszcze do niedawna mogłoby się wydawać, że transport oparty o pojazdy typu hyperloop to pieśń przyszłości. Najnowsze doniesienia wskazują jednak na to, że nowy typ transportu może zawitać w naszej rzeczywistości prędzej niż się spodziewamy. Obecnie największym wyzwaniem zarówno dla amerykańskiej spółki, jak i dla polskiego zespołu jest zdobycie odpowiednich zatwierdzeń regulacyjnych.
– Dużym wyzwaniem jest obszar regulacyjny. Wprowadzenie do użytkowania systemu magrail wymaga pewnych korekt w zakresie prawa i procedur dopuszczających pojazdy i infrastrukturę kolejową do ruchu. W tym zakresie korzystamy ze wsparcia doświadczonych ekspertów oraz partnerów instytucjonalnych oraz z własnych doświadczeń wynikających z zainicjowania oraz udziału w pracach Wspólnego Komitetu Technicznego powołanego przy Komisji Europejskiej w celu uregulowania branży hyperloop – mówił w rozmowie z MamStartup Przemysław Pączek, Prezes Zarządu Nevomo.